Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Postprzez gzt » czwartek, 1 stycznia 2009, 22:40

... i dokonczyc te cholerna owiewke :)
Grzegorz
Avatar użytkownika
gzt
 
Posty: 992
Dołączył(a): niedziela, 25 listopada 2007, 15:57
Lokalizacja: Massachusetts

Reklama

Re: Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Postprzez Michał Gontarz » poniedziałek, 5 stycznia 2009, 14:59

Hellcat dostał skrzydeł. Przy przejściu kadłub-skrzydła niestety będę musiał użyć troche szpachli, ale tragedii nie ma ;o)

Przy okazji wklejania wnęk podwozia zauważyłem dziwną politykę Eduarda... Wspomniane wnęki, element bądź co bądź mały, mają cztery "bolce" ustalające ich pozycje, natomiast kadłub i skrzydła, elementy duże i bądź co bądź trudniejsze w odpowiednim wypozycjonowaniu, mają ich odpowiednio dwa i jeden. Ot taka ciekawostka...

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
Michał
Avatar użytkownika
Michał Gontarz
 
Posty: 73
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 08:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Postprzez Michał Gontarz » sobota, 10 stycznia 2009, 10:50

Powoli do przodu. Przejście kadłub-skrzydła załatane Miliputem, osłona silnika czeka na połatanie, a silnik jak widać jest gotowy:
Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
Michał
Avatar użytkownika
Michał Gontarz
 
Posty: 73
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 08:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Postprzez Jacek Bzunek » sobota, 10 stycznia 2009, 17:06

Korpus silnik powienien być bardziej błyszczący. Popatrz na fotkę w gonzowym wątku o P-47.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5876
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Postprzez greatgonzo » sobota, 10 stycznia 2009, 18:32

Jest jeszcze kwestia, hmm... nazwijmy to pokrywami nad popychaczami. Od tyłu są to chyba gniazda dolotowe i wydechowe. Chodzi o te 'rogi' na głowicy. Były w połysku i całe czarne to raczej też nie. Fakt, że można dopatrzeć się różnych konfiguracji ale raczej nad popychaczem naturalny metal, a nad wydechem, dolotem - kapselek czarny.
Iskrownik czarny.
Kolektor przewodów zapłonowych metaliczny.
Cylindry robią wrażenie za czarnych, a engine grey jakby za jasny. Moim zdaniem. Aha, przewody zapłonowe są już na sicher, bo jakoś tak idą sobie a muzom? I powinny być raczej w złotawym odcieniu (jak się ten metal nazywa?). I warto wyeeksponować śrubunek na srebrno.
Uff, użyłem sobie jak rzadko. Od kilku dni studiuję P&W :mrgreen: .
Jacek, naturalnie, mo recht!
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Postprzez Michał Gontarz » sobota, 10 stycznia 2009, 19:22

Dzięki za uwagi.
greatgonzo napisał(a):Jest jeszcze kwestia, hmm... nazwijmy to pokrywami nad popychaczami.(...)śrubunek na srebrno

Poprawione.
Iskrownik czarny.
Kolektor przewodów zapłonowych metaliczny

Nie umiem tego zlokalizować. Mógłbyś mi zaznaczyć te elementy na fotkach "mojego" silnika?
Cylindry robią wrażenie za czarnych, a engine grey jakby za jasny. Moim zdaniem. Aha, przewody zapłonowe są już na sicher, bo jakoś tak idą sobie a muzom?

Z cylindrów jestem całkiem zadowolony, chociaż faktycznie mogłyby być bardziej metaliczne. Engine gray to po prostu Surfacer. Tu poszedłem trochę na skróty... :-> Przewody przy tylnej gwieździe lewitują, bo nie będzie ich widać :mrgreen: .
Jacek Bzunek napisał(a):Korpus silnik powienien być bardziej błyszczący. Popatrz na fotkę w gonzowym wątku o P-47.

Oczywiście wybłyszczę.

Model robię relaksacyjnie. Chcę na nim poćwiczyć blaszki i malowanie, więc mam nadzieję, że "grzeszki" zostaną mi wybaczone.
Obiecuję również poprawić się przy wersji Mk. II :)
Pozdrawiam
Michał
Avatar użytkownika
Michał Gontarz
 
Posty: 73
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 08:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Postprzez Jacek Bzunek » sobota, 10 stycznia 2009, 19:28

greatgonzo napisał(a):Aha, przewody zapłonowe są już na sicher, bo jakoś tak idą sobie a muzom? I powinny być raczej w złotawym odcieniu (jak się ten metal nazywa?)

Artur Domański wkładał mi kiedyś do głowy że otulina przewodów zapłonowych była w kolorze brązowym lub zielonym.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5876
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Postprzez Gienek » sobota, 10 stycznia 2009, 20:14

Przewody posiadały osłonę gumową. Była to najczęściej guma czarna(foto 1).
W późniejszych wersjach wprowadzono gumę silikonową - brązową (foto 2).
Niezależnie od tego przewody posiadały siatkę wzmacniającą (nie zawsze, czasami tylko na "zagięciach").
Siatka była z drutu mosiężnego. Siatka była bielona, nowa miała aluminiowo-stalowy kolor (foto 3)
z czasem stawała się "złota". Właśnie ta siatka najczęściej na czarnych przewodach spowodowała opinię o przewodach złotawych (foto 4 i 5).
Generalnie wygląd takich przewodów identyczny był ze znanymi nam wężykami instalacji sanitarnych (do np. baterii umywalkowych).
Parę przykładów:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Postprzez greatgonzo » niedziela, 11 stycznia 2009, 00:07

O, właśnie o te wężyki mi chodziło. Ja jestem pod urokiem spatynowanej siatki ale jak widać jest tu wybór. Iskrownik to to ustrojstwo na górze przekładni, w środku, między grzybkami rozdzielaczy zapłonu przed pierwszą gwiazdą. Trudno się dopatrzeć ale wydaje mi się, że przynajmniej jeden przewód przedniej gwiazdy nie trafia w świecę i jego właściwie miałem na myśli. Może źle widzę.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Postprzez Michał Gontarz » sobota, 17 stycznia 2009, 14:27

Przemalowałem trochę silnik. Zdjęcie lipne mi wyszło(dlatego wrzucam małe :? ), ale "wysrebrzone" śrubki i "pokrywy nad popychaczami" oraz czorny iskrownik mam nadzieję widać.
Obrazek

Mam też pytanie, czy część kokpitu nad "tablicą z zegarami" malować na czarno czy Interior Green?
Pozdrawiam
Michał
Avatar użytkownika
Michał Gontarz
 
Posty: 73
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 08:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Postprzez greatgonzo » sobota, 17 stycznia 2009, 14:40

Widać! :D
Kolektorem przewodów zapłonowych nazwałem, za słownikiem modelarskim Wielkiego Gonza, tę rurę okalającą obudowę reduktora za iskrownikiem i rozdzielaczami zapłonu. Z niej wychodzą przewody do świec zapłonowych.

gzt napisał(a):A ja wreszcie mam owiewke kabiny :P ale ... wezme sie za nia pewnie kolo Swiat :)


Ja też już ją mam. Owiewka pierwsza klasa. Grzegorz wielki szacun i WIEEELKIE DZIĘKI! :D
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Postprzez Artur R. » sobota, 17 stycznia 2009, 15:59

O wątek ciekawy. Właśnie chodzi mi ten model po główce. ;] Będę uważnie śledził. Powodzenia przy budowie.
Artur R.
 

Re: Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Postprzez Michał Gontarz » poniedziałek, 19 stycznia 2009, 13:44

Oszklenie gotowe, szpachlowania i szlifowania trochę było, w związku z czym muszę jeszcze popracować trochę pastą polerską :->

W każdym razie zbliża się malowanie. Jacek zachwalał autentyki od MM, więc mam pytanie, czy dobrałem dobre numerki tychże:

Sky "Type S" -> 2049
Medium Slate Grey -> 2056
Dark Sea Grey -> 2059
Pozdrawiam
Michał
Avatar użytkownika
Michał Gontarz
 
Posty: 73
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 08:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Postprzez Jacek Bzunek » poniedziałek, 19 stycznia 2009, 14:22

Michał Gontarz napisał(a):Jacek zachwalał autentyki od MM, więc mam pytanie, czy dobrałem dobre numerki tychże:

Sky "Type S" -> 2049
Medium Slate Grey -> 2056
Dark Sea Grey -> 2059

Jacek zachwala dokładnie te numerki, tyle że 2056 ma napisane RAF Dark Slate Grey, co jest o tyle dziwne że formacja użwająca tej farby nazywała się FAA a nie RAF. Tyle mojego marudzenia.
Słuchajcie uważnie bo nie będę powtarzać!
----------------------------------------------------------
Avatar użytkownika
Jacek Bzunek
 
Posty: 5876
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:35
Lokalizacja: Szczecin

Re: Hellcat: mk.1 oraz mk.2 [1/48 Eduard]

Postprzez Michał Gontarz » niedziela, 25 stycznia 2009, 12:40

Kolorki kupione i prawdopodobnie jeszcze dziś "kicia" zostanie "zrobiona na szaro" :)
ObrazekObrazek
Pozdrawiam
Michał
Avatar użytkownika
Michał Gontarz
 
Posty: 73
Dołączył(a): niedziela, 23 września 2007, 08:08
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości