Zrobiłem wszystkie podwieszenia.
Problemem okazały się ustalacze, które dla racków i pojedynczych bomb są po prostu za szerokie. Przyciąłem więc je (tylko dla zbiorników zostawiłem takie jak były) i zaczęło to od razu lepiej wyglądać.
Błąd jaki popełniłem to przyklejenie blaszek na spody pylonów. Błąd dlatego, że blaszek pod rackami, bombami i zbiornikami po prostu nie widać, a osłabiły te blachy efekt klejenie wszystkiego w kupę. No ale tam są, wyglądały ładnie i już.
Dziękuję
mcreckowi i
rotpolowi13 za merytoryczną pomoc, bo sam pewnie siedziałbym do tej pory i kombinował jak to wszystko zmontować w jedną całość.
Wyszło chyba nie najgorzej.
Acha, po raz pierwszy zrobiłem washa (linie podziału na pylonach) z farb olejnych Van Gogha. Mam wrażenie że dają lepszy efekt niż dotychczasowy Dark Wash MIGa, więc teraz chyba tylko nimi będę robił washa. I fajniej to wygląda, bardziej kontrastowo. Lepiej też się zmywają, bo MIG jednak trochę zostawał na farbie, za to chętnie wymywał się ze wszystkich szczelin i zagłębień, zawsze musiałem czekać kilka godzin aż dobrze wyschnie, żeby go jakoś sensownie zetrzeć. A to tutaj czyściutko się zmywa i ładnie zostaje w zagłębieniach.
