Plastmodel napisał(a):Są na rynku sklepy realizujące zamówienia niestandartowe (czytaj "na zamówienie) i bardzo dobrze że takie sklepy istnieją bo jako modelarz sam z nich prywatnie korzystam.
No to jednak rozumiecie sprzedawanie towaru którego się nie ma , skoro jako modelarz korzystacie z takiej formy transakcji ?
Cały Wasz wpis AKURAT w TYM wątku ( jest to wątek specjalnie założony do opluwania pewnego sklepu wiadomo jakiego ) zabrzmiał conajmniej tak: My jesteśmy oki doki , bo u Nas się nie praktykuje ,że jak model dostępny to może nie byc na magazynie i tak dalej - w przeciwienstwie do innych sklepów - NIE WYOBRAŻAMY SOBIE JAK MOGŁOBY BYĆ INACZEJ ....
Brzmi conajmniej niesmacznie .... Tym bardziej , że zdaje się ten watek powstał mniej więcej z takiego powodu . Podlewając w ten sposób oliwki , niby tak mimochodem i wcale przecież nie Mieliście tego na myśli, nie jest dobrą drogą , bo może obrócić się to przeciwko Wam ....
A teraz już na poważnie - jak już będziecie mieli Towarzyszu tysiące klientów, to wczesniej czy później popełnisz bład : wyślesz komuś nie tego humbrolka co zamawiał , zabraknie plastikowego patyczka z plastrukta dla Soloneża , okaże się że zamówiony model czołgu na kwitach jest, a fizycznie go nie ma , że w pudełku ze spitfajerkiem brakuje skrzydelka , nie zdażysz odpisac czy zadzwonic z informacją , bo akurat rozbolała Was głowa .... Co za tym idzie znajdzie się sie wcześniej czy później idiota czy inny frustrat , który założy podobny wątek o Was ..... Pieciuset będzie Was bronić , a trzech bałwanów rozpisywac się na 30 stron i kłębić starostę , pod to , jakim to jesteście złodziejem , bo żeście go wykręcili na sztuce farbki która nie dotarła na wtorek ....
Czego oczywiscie Wam nie życzę !
tu_es napisał(a):Witam, to i ja się wypowiem.
Przykład innego e-sklepu - pewien bardzo znany sklep w sieci - nazwy nie będę podawał.
1. Towar wybrany - kilka pozycji na prezenty - super, jest to co chciałem, no to git..
2. Zakupiony, opłacony - jest git.
3.

nagle email o zwrocie części środków na kartę płatniczą - ŻADNEGO KONTAKTU ZE MNĄ - nawet nie wiem o co chodzi.
4. Wkur.....ny dzwonie na sklep, pytam grzecznie o co kaman - wywalono jeden model na którym mi bardzo zależało (niby powtarzam niby ktoś kupił przede mną w sklepie internetowym tym samym ten model - kuźwa to byłby wcześniej status niedostępny) i wtedy żądam wycofania zwrotu części kasy i dołożenie wybranego na szybcika innego modelu.
5. Żadnego stwierdzenia w stylu "zdarzyło się", "postaramy się poprawić", nic, tylko ku...wa wielkie zdziwienie, że ja czegoś śmiem chcieć.
To SKANDAL ! Ajjabym poszedł z tą informacją do Teletygodnia , aby umieścić ją na dwudziestej siódmej stronie zaraz pod pod horoskopem wróżbity Macieja .