Następna porcja zmian :-)), ma nadzieje, że będzie inspiracja do dyskusji, czy 7 TP pokona Hitlera i Stalina w pierwszej rundzie przez KO. Bo w drugiej to już raczej nie mamy szans :-)). Może zamiast klasycznego czołgu powinienem pomyśleć o czołgu negocjacyjnym (dla dyplomatów :-))
A oto kolejne postępy:

Wieża znowu jest symetryczna. Dzięki temu udało się dodać dwa km' y sprzężone z działem, obsługiwane przez celowniczego ( Pozycja tego gościa zaczyna być coraz bardziej imponująca) Umieszczenie ich po przeciwnej stronie działa było konieczne, ze względu na na to, żeby nie zadymiać przyrządów celowniczych. Dodałem tez celowniczemu obrotowy peryskop, a dowódcy granatnik, zamocowany w ten sposób, że można nim trochę celować, oczywiści bardzo nieprecyzyjnie, i trzeba powiedzieć, że jest to broń defensywna.
Z przodu powstał pewien problem:

Mianowicie większa wieża zakryła właz kierowcy. Ale będzie się on swobodnie otwierał, w położeniu wieży do tyłu(marszowym) i w położeniu kiedy wieża skręcona jest 20 stopni w prawo. w sumie tak przecież tez można jeździć. Dodam, że w tym drugim położeniu lufa nie wystaje poza obrys pojazdu.
Pozdrawiam, i bardzo dziękuje za komentarze ( zawsze na nie czekam z niecierpliwością, i zawsze sprawiają mi duża frajdę :-))