O dostępności towarów słów kilka

[grzegorz75]

Wutki nie piliśmy , więc nie nazywaj mnie koleżką

[kashato]

Powinieneś skupić się raczej na pozostałej treści mojego posta.

[siara1939]

Nie wiem o czym sie tu prowadzi rozmowy- jak mi ryz z krewetkami nie smakuje, to ide nastepnym razem do innego Chinczyka.
Nie pisze o tym na FB, ani na forum.
Jeden debil zaczal temat, a teraz reszta sie spuszcza nad tematem jak nad zdjeciem Jenny Jameson.

[malinowski]

Proszę jednak kontrolować emocje.

[siara1939]

Emocje? Zartujesz sobie chyba. Zadne emocje, tylko glos z sali. Patrzac na cala dyskusje z boku, wcale sie nie dziwie, ze nasze hobby ma taka opinie, a nie inna. Wcale sie nie dziwie, ze ludzie uwazaja modelarzy za cioty bawiace sie zabawkami, skoro nie jestesmy w stanie uzbroic sie w cierpliwosc (ktora w zasadzie powinna charakteryzowac modelarzy) i poczekac na dostawe towaru. Druga sprawa, to co z planowaniem?
Sklejanie modeli, to planowanie kilka krokow naprzod.
Jak to sie ma do zakupow modelarskich, skoro nie jestesmy w stanie sobie zaplanowac zakupow modelarskich na 2 tygodnie do przodu?
Czemu nie zakupic towaru kilka tygodni wczesniej, zanim zaczniemy model?
Duzo pytan, jeszcze wiecej piany, malo odpowiedzi.
Nabijanie postow.

[Daniel-Martola]

Każdy sklep ma swoją wizję. Plastmodel ma swoją, my mamy swoją. Na rynku miejsca nie brak. A kupujący może wybrać i kupić gdzie chce. Jego sprawa.
Przy okazji nigdy nie braliśmy płatności z góry za zamówienia i nie bierzemy. Płatność następuje jak zamówienie jest gotowe, więc to o czym pisze tu_es nie odnosi się do nas.

[tu_es]

Witam ponownie. Nie podawałem nazwy sklepu ani innych danych mogących ułatwić "zlokalizowanie" tego sklepu w sieci, bo uważam, że to akurat niepotrzebne.

Nie, nie dotyczy ta opisana sytuacja sklepu Martola. Sytuacja miała miejsce ok. 2-ch tygodni przed Swiętami.

Swoją historię opisałem tylko dlatego, że nie podoba mi się takie załatwianie sprawy jakie mnie spotkało, czyli powtarzam - samoistne usunięcie z opłaconego zamówienia jednego z przedmiotów, które w momencie finalizowania transakcji - był dostępny w systemie sklepu a więc na ich stronie. Zero próby kontaktu, to po co w takim razie jest wymóg podawania przy zamówieniu numer telefonu Kupującego? Z tego co kojarzę, to era drogich rozmów telefonicznych minęła bezpowrotnie.

Otrzymałem informację o zwrocie części kasy za zamówienie chyba niejako z automatu - tj. system pewnie sam wygenerował aktualizację mojego zamówienia. Sprzedawca pewnie nawet nie pomyślał o wykonaniu jednego połączenia.

Rozumiem, że Sprzedawcy są bardzo zabiegani, ale to chyba w interesie danego sklepu jest dbanie o swoją opinię, a nie Kupującego. Przecież to e-sklep pracuje na siebie lub jego Pracownik pracuje na konto Szefa a nie Kupujący.

Reasumując - porównałem zasady działania sklepu X do sklepu Plastmodel i to wszystko. To, że ktoś bardzo emocjonalnie wyzywa kogoś od ciot, to nie mój problem. Ignoruję takie zachowania póki nie dotyczą mojej rodziny i dobrze mi z tym, a że ktoś ma potrzebę obrażania? Od tego są Zarządzający tym forum, nie ja.

[siara1939]

Nie ma sensu, abym ci tlumaczyl drugi raz co napisalem wyzej, skoro pierwszym razem tej wypowiedzi nie zrozumiales.
Skoro sie do niej odniosles, to znaczy ze za ###### sie uwazasz.

Wymiana zdań tak - wymiana inwektyw nie.

[tu_es]

Odpowiedziałem tylko i wyłącznie na wpis Daniela-Martoli. Nie odnosiłem się do Twoich wypowiedzi o Drogi Forumowiczu.

Skoro taka osoba jak Ty/Pan/Pani/Ktoś (odpowiednie pozostawić po skreśleniu błędnych) tego nie rozumie, to już jego problem

Możemy tak przekrzykiwać się nawzajem, ale po co? Wypowiedziałeś się Ty, wypowiedziałem się ja a pojawiające się tutaj próby wzajemnego obrażanie są niepotrzebne.

Pozdrawiam i życzę Wszystkim użytkownikom tego forum udanej zabawy Sylwestrowej

[siara1939]

Nie mam zamiaru nikogo obrazac, ale czasami trzeba nazwac sprawy po imieniu. Jeden narzeka, ze go oszukano, bo towar jest niby, a go nie ma. Drugiemu nie pasuje jak sklep dziala, bo on to inaczej widzi. Wezcie sie w garsc, a nie jak baby narzekacie dla samej idei narzekania.
Milej zabawy sylwestrowej nawzajem.
BTW- slowo ciota nie jest chyba obrazliwe? http://sjp.pl/ciota

[Pafko]

Wczoraj rozwaliłem iglicę w swoim H&S Ultra. Pech to pech. Zamówiłem przez neta i zapłaciłem. Ale wiem, że dostanę ją dopiero w nowym roku. Odkurzyłem za to starą hansę. I zrobiłem wypad do m-zone po farby i chemię. Trzeba, jak mówi Siara, być zawsze o krok do przodu. Jeśli coś zamówisz człecze i nie dostaniesz od ręki...to poczekaj. Pieniądze to nie wszystko. Czasu nie pogonisz. Tam też pracują tylko ludzie.

[Solo]

No, wreszcie:
http://www.mojehobby.pl/catalog/Eduard-602870.html

Choć o posiadaniu na magazynie wszystkiego, to trochę brakuje.
Ale spory krok do przodu jest.
Ciekawe ile teraz się będzie czekać na sprowadzane towary Eduarda.

[Seweryn]

Nie rozumiem tego parcia na dostępność eduarda od ręki, po co trzymać na stanie około 4500 pozycji.

[Solo]

W sumie racja, jak dla mnie wystarczyłoby, że gwarantowaliby ściągnięcie potrzebnego towaru w ciągu tygodnia.
A jest to do zrobienia po niewielkich kosztach logistycznych.

[portalus]

Nie rozumiem tego parcia na dostępność eduarda od ręki, po co trzymać na stanie około 4500 pozycji.

Aby zamrozić sobie małą fortunę i zapełnić każdą wolną przestrzeń?