Bytom 2009

[kubisz]

zadziwiający kamuflaż libańskiego hummera

Czyli jednak Seweryn go zrobił:) Czy komuś udało się pstryknąć zdjęcie/a tego modelu?

[fragles]

Praca jest niesamowita, tylko twarze Ci panowie mają cokolwiek zielone śmierć im w oczy zajrzała.

Shivadog, mimo tego, że zrobiłem dotychczas parę obrazków, nie odważyłbym się komentować Leonarda da Vinci. Mogę tylko podziwiać jego mistrzostwo. Podobnie jest i tu: Kasia zrobiła coś niedoścignionego, coś nierealnego jak na obrazach Jacka Malczewskiego, coś, co od momentu ostatniego oderwania pędzla żyje własnym życiem i co można tylko podziwiać z rozdziawioną gębą i burzą wzruszeń. Więc... nie komentuj, proszę.

[Gregor68]

Zaprawdę nasze hobby potęgą jest. W życiu bym nie wpadł, że sklejone i pomalowane plastykowe figurki moga spowodować "burzę wzruszeń" eeeh żaden model czołgu tego nie potrafi....

[Jarek Gurgul]

Fragles, z całym szacunkiem dla Ciebie i dla pracy Kasi, ale od tego jest forum, by komentować. A że Shivadog robi to nie przekraczając w żadnym razie granic dobrego obyczaju, nie widzę powodu do 'stawiania' mu przez Ciebie takich ograniczeń. Ten 'zakaz' jest szczególnie nietrafiony, bo Shivadog wręcz się zachwyca (i słusznie) 'Dzikim gonem' .

Pozdrawiam

Jarek

[fragles]

Racja, racja Jarku! Trochę mnie poniosło, bo - tak jak napisałem o tych wzruszeniach - zbyt emocjonalnie do tej pracy Kasi podszedłem. Ale nie da się inaczej - to jest Mistrzostwo.

Przepraszam Shivadog!

Pozdrawiam!

[shivadog]

Nie ma sprawy.

Pozdrawiam,

Jerzy

[Artur]

A mi się nie podobału podejście do kwestii dioram,sam osobiście startwałem,moja praca została wetknięta w kont,tak że przaktycznie jej niewiele było widać,w niedzielę okazało się iż nawet o cetymetr miejsca nie zmieniła,więc jak ktoś miął to dobrze ocenić ,jeśli nawet nie pokusił się o wyjęcię tego z konta,a dodam tylko że diorama miała również i elementy wnętrza wykonana,pomijając jak pewnie wszystkim wiadomo jakość malowania poszczególnych części,od pojazdu zaczynawszy ,poprzez fogurki i na bruku kończywszy byla różna-na tych pracach wyróżnionych też.Pomijając fakt startu w konkursie to żąłuję tylko że przez takie ustawienie zwiedzający ludzie nie mogli mojej przacy obejżeć,co było widać jakie powstawały figury gimnastyczne gdy ktoś chciał sobie zdjęcie zrobić a co juz mówić gdyby chciał to zobaczyć.

Oj Artur, Artur...
Jarek Gurgul

[klajus]

A mi się nie podobału podejście do kwestii dioram,(...)

No i mamy pierwszych niezadowolonych... cóż, nie każdy mógł wygrać.
BTW - jak zrobiłeś dioramę tak jak napisałeś tego posta...

[Artur]

BTW - jak zrobiłeś dioramę tak jak napisałeś tego posta...

He,he nie no dioramę zrobiłem lepiej niż tego posta,co powstał w błyskawicznej reakcji na temat ,zaraz po wstaniu z łóżka.Pomijając moje poprzednie błędy ortograficzne,sens wypowiedzi jednak jest chyba zrozumiały.
pozrawiam Artur

[potez]

A propos wypowiedzi Artura -
no to trzeba było chłopie zapoznać się z artykułem AZ w Skrzydlatej jak wygrywać w konkursach Napisał tam jak się wystawiać, żeby cię zobaczyli

[badger]

No dobra, moja dioramka też była prawie pod kaloryferem Młody Jabba zajął całą część frontową stołu. A co do figurek to nie kop po "klejnotach" - uczę się je malować
Tak na poważnie dioramek było dużo i wybór byłby dla mnie trudny w szczególności dla monumentu "Na odsiecz Berlinowi" czy jakoś podobnie. Radek P., chyba tez nie dostał wyróznienia za swoją. Ja na szczęście nie mam do jury pretensji - jak ktoś ma zdjęcia wyróżnionych dioramek proszę o wklejenie - ja dopiero dzisiaj tak naprawde doszedłem do siebie po imprezach towarzyszących, a zdjęć bałem się robić coby modeli nie pozrzucać ze stołów.
Pozdrawiam wszystkich wystawiających, ogladających i przede wszystkim organizatorów. Może za rok będzie mniej polityki (to w kwestiach mniejszości )

[greatgonzo]

Fakt, że model przestał całą imprezę w miejscu, w którym został postawiony i nikt nie przesunął go ani o centymetr uważam za wielki komplement pod adresem organizatora.

[RAV]

Fakt, że model przestał całą imprezę w miejscu, w którym został postawiony i nikt nie przesunął go ani o centymetr uważam za wielki komplement pod adresem organizatora.

Ja swój model przyniosłem w ostatnich minutach przyjmowania, więc musiałem postawić go z tyłu. Na dodatek był najmniejszy w mojej klasie. Nie sądziłem, że to ma jakieś znaczenie, gdyż na konkursach, na których bywałem wcześniej, modele były przenoszone do sędziowania i oglądane z bliska. Spodziewałem się 4-5 miejsca (wtedy jeszcze nie wiedziałem, że nie będzie "miejsc"), ale udało się zdobyć uznanie sędziów. Na drugi dzień mój Mustang stał z przodu.

[Andrzej Godlewski]

Oglądam i oglądam te wszystkie modele, dioramy, i jakby nikt nic nie napisał to można by pomyśleć, iż jest to relacja z jakiegoś prestiżowego konkursu modelarskiego gdzieś w jakimś zachodnim landzie
A tu proszę Bytom, a o co toczą spory nasi modelarze? A o nie zdobyte puchary, niesprawiedliwą ocenę sędziów, i takie tam, że ktoś nie ruszał modeli. A może to i dobrze bo przecież o czymś trzeba dyskutować.
Przy tej liczbie modeli jaka tam była to osobiście współczuję sędziom wyłonienia tego najlepszego.
Nie ma recepty na idealną imprezę, zawsze będzie coś nie tak i komu się dostanie? ano organizatorom.
Najważniesze w tym wszystkim jest jednak spotkanie przyjaciół i wymiana doświadczeń, jeśli się mylę to proszę mnie poprawić.
A co do alegorycznej wizji pogromu bolszewików i faszystów to jestem pod dużym wrażeniem i gratuluję wspaniałego pomusłu twórczyni na taką formę modelarstwa, a w zasadzie rzeźbiarstwa połączonego z malarstwem.

[Artur]

No dobra, moja dioramka też była prawie pod kaloryferem Młody Jabba zajął całą część frontową stołu. A co do figurek to nie kop po "klejnotach" - uczę się je malować
Tak na poważnie dioramek było dużo i wybór byłby dla mnie trudny w szczególności dla monumentu "Na odsiecz Berlinowi" czy jakoś podobnie. Radek P., chyba tez nie dostał wyróznienia za swoją. Ja na szczęście nie mam do jury pretensji - jak ktoś ma zdjęcia wyróżnionych dioramek proszę o wklejenie - ja dopiero dzisiaj tak naprawde doszedłem do siebie po imprezach towarzyszących, a zdjęć bałem się robić coby modeli nie pozrzucać ze stołów.
Pozdrawiam wszystkich wystawiających, ogladających i przede wszystkim organizatorów

A ja pretensje mam i z tego względu że ustawienie było tragiczne,dużo prac skupionych w jednym miejscu,nie dawało szansy dokładnemu przyjżenia się innym.

Fakt, że model przestał całą imprezę w miejscu, w którym został postawiony i nikt nie przesunął go ani o centymetr uważam za wielki komplement pod adresem organizatora.

model stał ustawiony inaczej,tak żeby nie robić tłoku,a potem został przestawiony w inne miejsce ,ale nie to jest ważne,najważniejsze że zwiedzający nie mieli żadnej szansy dokładnego obejżenia pracy,co widać na zjeciach zamieszczanych na innych forach w jaki sposób robili zdjęcia-starali się je robić.