Grypa sprzyja modelarstwu - o ile gorączka nie jest zbyt wysoka.
Dzięki niej miałem czas zobaczyć co mam w pudełkach na najwyższej półce, jakie kalkomanie, resztki niewykorzystanych blach, innych dodatków i dokumentację.
To i oczywiście sentyment zadecydowały, że z pudełka wyjąłem Spitfire IX ICM.
Ponieważ miałem dłuższą przerwę w modelarstwie więc nie zamierzam zbyt wiele inwestować w model: już mam kalkomanie Techmodu i pojedyncze blaszki Part-a, które zostały mi z jakiegoś innego Spitfire (chyba) i na tym poprzestanę.
Jakość modeli ICM chyba wszyscy znają. Ja je lubię pomimo wielu wad tworzywa i wad powstałych podczas produkcji.
Pierwsze fotki:
![Obrazek](http://www.pulawy.net.pl/sk/spit/1.jpg)
Znalazłem niekompletnie "blachy" do Spita więc zastosowałem fotel Part-a. Pozostałe elementy kabiny pochodzą z zestawu ICM.
![Obrazek](http://www.pulawy.net.pl/sk/spit/2.jpg)
Włączyłem kolor.
![Obrazek](http://www.pulawy.net.pl/sk/spit/3.jpg)
Takie jamki niestety są na obu skrzydłach i w kilku miejscach na kadłubie.
![Obrazek](http://www.pulawy.net.pl/sk/spit/4.jpg)
Trochę się pobrudziło
![:)](./images/smilies/icon_smile.gif)