RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Postprzez Frosty » piątek, 3 kwietnia 2009, 22:10

dzejo napisał(a):
szkoda, że ciekawy wątek dla podsycenia tematu został wzbogacony o samolot WWII....echhhhhhh takie czasy nieciekawe nadeszły dla "współcześniaków", zwłaszcza "helikopterowców" :lol:

czekam na kolejne foty Comanche :mrgreen:


Nie przejmuj się :D
Jak uporam się z obecnymi projektami (i wyjdą jako-tako :D ), wezmę się za śmigłowce - w kolejce czekają HH-65A Dolphin, CH-53E Super Stallion i CH-46E Sea Knight. Wszystkie w 1/48 :D
"Deliberty planned fighter sweep went just as we hoped. The Mig's came up. The Mig's were aggressive. We tangled. They lost"
- Col. Robin Olds, shortly after operation "Bolo", Ubon, Thailand
Avatar użytkownika
Frosty
 
Posty: 578
Dołączył(a): piątek, 3 października 2008, 22:11
Lokalizacja: Kraków

Reklama

Re: RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Postprzez bartek piękoś » piątek, 3 kwietnia 2009, 23:52

Cichociemny napisał(a):Na razie walczę z nakładaniem surfacera aerografem. Jakaś kasza mi wychodzi, znaczy: za duże ciśnienie, tak?

Zmniejsz ciśnienie (wtedy rozcieńcz bardziej) + ew. maluj z mniejszej odległości. Sprawę ułatwia użycie retardera.
Wychodzi tak, że się świeci bez polerki (mi się tak udaje raz na trzy malowania :lol: )
P.S.
Zwróć uwagę na temperaturę w pokoju. Z tego co pamiętam przy wyższej (od dwudziestu paru stopni)
surfacer schnie szybko jeszcze w locie :twisted:
Powodzenia! :)
..."a gdzie będziesz trzymał ten embrion, w pudełku?!"...
Avatar użytkownika
bartek piękoś
 
Posty: 800
Dołączył(a): wtorek, 6 maja 2008, 20:20
Lokalizacja: Radom

Re: RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Postprzez Cichociemny » sobota, 4 kwietnia 2009, 00:35

Ok, dzięki za rady. Popróbuję.
Cichociemny
 
Posty: 2637
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 18:33

Re: RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Postprzez piotr dmitruk » sobota, 4 kwietnia 2009, 01:43

Więcej rozcieńczalnika- wychodzi za każdym razem.
Pozdrawiam
Piotrek
MOJE PORTFOLIO ARCHIWUM X- W moich galeriach wskazana jest rozsądna krytyka modeli.
Avatar użytkownika
piotr dmitruk

Mistrz Osobliwości
 
Posty: 10423
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 18:18
Lokalizacja: Rzeszów

Re: RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Postprzez Cichociemny » sobota, 4 kwietnia 2009, 08:34

Niby dość mocno rozcieńczałem... ale nie przeczę, brak mi doświadczenia więc to może być i to. Dzięki.
Cichociemny
 
Posty: 2637
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 18:33

Re: RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Postprzez Cichociemny » wtorek, 7 kwietnia 2009, 00:20

Pokombinowałem z rozcieńczaniem, ciśnieniem i jakoś wyszło.

Zabrałem się następnie za wklejanie siatek.
Obrazek
Najgorzej poradzić sobie z tymi we wlotach powietrza do silnika (z przodu).
Cichociemny
 
Posty: 2637
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 18:33

Re: RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Postprzez Cichociemny » środa, 15 kwietnia 2009, 21:27

Wkleiłem wszystkie siatki, które następnie pomalowałem od wewnątrz i zewnątrz.
ObrazekObrazek
Na powiększeniach bardzo wyraźnie widać przeplot siatki, na szczęście dla oka nieuzbrojonego nie jest to tak zauważalne.

Następnie zabrałem się za wypełnianie wnętrza kadłuba elementami, których i tak nie będzie widać po jego zamknięciu, np:
Obrazek
Niestety lepszego zdjęcia (co by chociaż kolory przewodów było widać), nie udało mi się zrobić.
Cichociemny
 
Posty: 2637
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 18:33

Re: RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Postprzez Cichociemny » poniedziałek, 8 czerwca 2009, 22:52

Coś podłubałem, więc nudnego monologu ciąg dalszy.


Wkleiłem do kadłuba wszystkie elementy mające pozorować wnętrze przed ciekawskimi, którym udałoby się zajrzeć przez zamontowane wcześniej siatki. Tym samym środek kadłuba nabrał jakże atrakcyjnego wyglądu.
Obrazek
Tak jak wcześniej sprawdziłem, można nawet coś zobaczyć przez niektóre siatki (tu akurat cześć imitacji wydechu, dobrze widoczna, bo błyszcząca):
Obrazek
Siatki zabezpieczyłem taśmą. aby podczas dalszej pracy nie dostawały się przez nie do środka zabrudzenia.
Obrazek


Przed sklejeniem połówek kadłuba, pozostała mi do zrobienia zabudowa wirnika ogonowego. W oryginale wygląda tak:
Obrazek
Zaznaczone elementy w modelu były pominięte (oczywiście wszystkie otwory po obwodzie, nie tylko ten jeden zaznaczony), więc spróbowałem coś z tym zrobić. Wyszło tak:
Obrazek
(Fotka po kontrolnym psiknięciu surfacerem, które uwidoczniło wszystkie niedoróbki).


Mając gotowy element pokazany powyżej mogłem skleić wreszcie kadłub, co uwidoczniło kolejne miejsca do poprawek, np.:
Obrazek
Wpasowanie zabudowy wirnika także wymagało poważnej ingerencji szpachli:
Obrazek
Po zaszpachlowaniu i przeszlifowaniu linii łączenia połówek kadłuba model znowu stracił swój jednolity szary kolor:
Obrazek


Tymczasem.
Cichociemny
 
Posty: 2637
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 18:33

Re: RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Postprzez Maciek » wtorek, 9 czerwca 2009, 08:25

Jest co raz lepiej. 8-) Dajesz dalej!
Maciek
 

Re: RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Postprzez lejgo_inc » wtorek, 9 czerwca 2009, 09:18

Nie ma to jak się zkumplować ze szpachlówką i papierem ściernym ;) Trzymam kciuki i podziwiam cierpliwość w poprawianiu italerki.
pozdrawiam, Leszek
http://www.shelfoddity.com
[Mankind has a perfect record in aviation; we never left one up there]
Avatar użytkownika
lejgo_inc
 
Posty: 1245
Dołączył(a): wtorek, 16 grudnia 2008, 10:23
Lokalizacja: Wrocław

Re: RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Postprzez spiton » wtorek, 9 czerwca 2009, 10:33

Fajnie go dziurawisz ;-))
Ale sam Comanche mnie nie przekonuje. Wygląda, jak by go Ruscy zrobili. Taki śmigłowiec do robienia wrażenia.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Postprzez Cichociemny » wtorek, 9 czerwca 2009, 15:05

Dzięki za komentarze.

Maciek napisał(a):Dajesz dalej!

Spokojnie. Miesiąc, dwa i będzie kolejna aktualizacja ;o)

lejgo_inc napisał(a):Nie ma to jak się skumplować ze szpachlówką i papierem ściernym

Myślę że szpachlowanie i szlifowanie już mam opanowane, pora nauczyć się czegoś nowego...

spiton napisał(a):Ale sam Comanche mnie nie przekonuje.

Amerykanów też nie przekonał, w końcu skasowali program.
Cichociemny
 
Posty: 2637
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 18:33

Re: RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Postprzez Cichociemny » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 18:29

Jednak tym razem aktualizacja trochę szybciej niż zazwyczaj.


Zmodyfikowałem jakże równy element pokazany wcześniej.
Obrazek
Szczerze przyznam, że nie dysponuję zdjęciem tego miejsca i nie wiem co tam jest, ani jak to ma naprawdę wyglądać :?


Następnie przystąpiłem do przerabiania statecznika poziomego. W zestawie odtworzony jest jako prostokątna powierzchnia na szczycie statecznika pionowego, jak to miało miejsce w początkowych konfiguracjach prototypów. W wersji, którą buduję (fotografia w pierwszym poście wątku) jest trochę inaczej.

Końcówkę statecznika pionowego przygotowaną przez Italerii...
Obrazek
...uzupełniłem kawałkiem ramki wtryskowej i wyszlifowałem do pożądanego kształtu.
Obrazek
Następnie nawierciłem pod odpowiednim kątem otwór i wkleiłem kawałek drucika, mający później spełniać rolę kołków montażowych.

Powierzchnię statecznika poziomego od Italerii przerobiłem z prostokątnej, na kształt bardziej odpowiadający rzeczywistości.
Obrazek
Następnie przeciąłem w połowie, zeszlifowałem pod odpowiednim kątem i nawierciłem otwory na kołki. Potem montaż, masa patrzenia i przymierzania czy wszystko jest równo, szpachla i w efekcie:
Obrazek

Pozostały do zrobienia "pionowe" powierzchnie na końcach (które tak naprawdę pochylone są we wszystkich osiach). Wyciąłem odpowiednie kształty z płytki polistyrenowej i wyszlifowałem do odpowiednich kształtów krawędzie. Potem przykleiłem wstępnie, znowu masa patrzenia/mierzenia i w efekcie:
Obrazek


Po tych zabiegach bryła Comanche'a prezentuje się jeszcze dziwniej niż dotąd:
Obrazek


Tymczasem.
Cichociemny
 
Posty: 2637
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 18:33

Re: RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Postprzez marder » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 22:11

Witam
Pozwolę sobie na pewne zapytanie.
Cichociemny napisał(a):Następnie przystąpiłem do przerabiania statecznika poziomego. W zestawie odtworzony jest jako prostokątna powierzchnia na szczycie statecznika pionowego, jak to miało miejsce w początkowych konfiguracjach prototypów.

Konfiguracja którą proponujesz nie jest przypadkiem rozwinięciem pierwszego prototypu z nr. 94 0327 znanego także jako "THE DUKE", który był co jakiś czas przebudowywany i w drodze ewolucji otrzymał także stateczniki pionowe?
Drugi prototyp miał nr. 95 0001 i testowano na nim wszelką awionikę i elektronikę.
Piszę to dlatego, że z tego co mnie wiadomo, bo w swoim czasie trochę się tą maszynką interesowałem ale gdy projekt utrącono moje zainteresowanie także zmalało, więc z tego co mnie wiadomo zbudowano bodajże tylko dwa prototypy, które gdy projekt utrącono wylądowały w muzeum lotnictwa w FORCIE RUCKER. Podobno prace nad kolejnymi 5 prototypami będącymi w trakcie budowy/produkcji zaprzestano a maszyny zezłomowano. Zatem twój model najprawdopodobniej także jest prototypem tyle, że w jego późniejszym okresie po przebudowaniu, czy tak?
Jeśli się mylę to z góry przepraszam :oops: nie mniej jednak twój wątek warsztatowy śledzę uważnie i bardzo podoba mi się postęp prac. Czekam niecierpliwie na efekt końcowy w galerii i życzę powodzenia. :D

Pozdrawiam
Rafał B - Entuzjasta HIPS-u
marder
 
Posty: 661
Dołączył(a): niedziela, 27 stycznia 2008, 19:44
Lokalizacja: Kraków

Re: RAH-66 Comanche (1:72, Italeri)

Postprzez Cichociemny » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 23:54

Krótko mówiąc: tak. :P

A szerzej. Do momentu anulowania programu wybudowano tak jak napisałeś dwa prototypy (na obydwu odbywały się loty). Pierwszy prototyp (94-0327 podczas trwania testów w locie nazwany właśnie "The Duke") wylądował potem w muzeum w Fort Rucker, gdzie przez jakiś czas był eksponowany (po czym trafił do magazynu). Drugi prototyp został chyba u producenta.

Ja buduję pierwszy prototyp w stanie w jakim eksponowany był we wspomnianym wyżej muzeum (czyli konfiguracji jaką miał pod koniec prób). Model Italerii to mniej więcej konfiguracja z roll-outu (m.in. wspomniany wyżej kształt statecznika poziomego, łopaty wirnika głównego, czy obudowa głowicy tegoż). Stąd trochę przeróbek.

Dla zobrazowania. Konfiguracja początkowa...
Obrazek
...i końcowa.
Obrazek

PS. Fajnie, że jednak parę osób te nudy czyta.
Cichociemny
 
Posty: 2637
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 18:33

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider] i 17 gości