Jako, że jest to mój pierwszy model od jakiś 16 lat, kiedy to krzywdziłem jakieś zestawy z dziecięcą niewinnością, sam nie wiem czego się spodziewać
Na tapetę trafia model zacnego myśliwca moich ulubionych Japończyków. Malowanie wezmę z publikacji o 343 Kokutai Gendy, z tego co kojarzę, nie było tam zbytnich odstępstw w stosunku do tego co prezentuje pudełko:

Zawsze uznawałem N1K2 za mniej interesujący myśliwiec niż Ki-84 czy J2M3 / J2M5, ale ostatnio zaczynam zmieniać zdanie, zobaczymy jak będzie po warsztacie
Oto i wypraski modelu, oraz owiewka dedykowana z firmy Rob Taurus.

Miejsce pracy przygotowane, herbata zaparzona, pozostaje brać się do dzieła i tymże sposobem dołączyć do szacownego grona "warsztatowiczów", banzai

EDIT: PS: mam nadzieję, że założenie tematu jeszcze przed ukończeniem jakichkolwiek prac przy modelu nie jest naganne.

















