
kojot nemo napisał(a):Jak powiedziałem ,że zabawka ,to czy ma jakiś certyfikat CE na rynek europejski.Załamka!!!!
W Nowej Zelandii dzieją się rzeczy niesamowite...te modele Wingnut Wings to jakby element uboczny pasji do szmatopłatów reżysera "Władcy pierścieni" Petera Jacksona . Niedawno oblatano tam zupełnie nowy "model" Fe-2b w skali 1:1 z oryginalnym silnikiem.
I wygląda na to, ze będzie tego więcej!
http://thevintageaviator.co.nz/node
Robert Latosiński napisał(a):Jeżeli nie jest jeszcze za późno to spróbuj wyjaśnić sprawę w DHL.
Pewnie nikt ci nie powiedział, że jeżeli nie korzystasz z zabezpieczenia firmy DHL to nie pobierają opłaty za to zbezpieczenie w wysokości własnie tych 72 zł.
Na pewno dostałeś upoważnienie do wypełnienia od DHL. Na tym upoważnieniu trzeba zaznaczyć, że nie korzystasz z tego zabezpieczenia. Ja tak zrobiłem i muszę zapłacić tylko VAT 60 zł.
Kamil Feliks Sztarbała napisał(a):kojot nemo napisał(a):Jak powiedziałem ,że zabawka ,to czy ma jakiś certyfikat CE na rynek europejski.Załamka!!!!
to nie jest zabawka tylko MODEL REDUKCYJNY
http://isztar.mf.gov.pl:7080/taryfa_celna/web/pubdocument_EN?publicationName=not&ncode=209503&Day=26&Month=09&Year=2008
PrzemoL napisał(a):Tak naprawdę to powstały dwa FE2b - jeden już lata, zdaje się miał oficjalną premierę na pokazie lotniczym 10 dni temu. A drugi ma gotową konstrukcję, brak tylko pokrycia płóciennego. Zainteresowanym polecam najnowszy Windsock Datafile Special "The FE2b flies again" - książka warta każdego pensa z 20 funtów, które kosztuje. Zawiera opis użycia bojowego, mnóstwo zdjęć archiwalnych oraz w drugiej części opis pisany i fotograficzny budowy repliki FE2b - rewelacyjny materiał do budowy modelu. Mam nadzieję, że kiedyś ktoś wyda takie cudo w mojej skali 1/72. Bo jak nie, to ostrzegam, że zrobię go od podstaw.
W ostatnim "Aeroplane" jest to temat główny , z masą zdjęć i wywiadów z twórcami .

Powrót do Lotnictwo - in-boxy, nowości, opinie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości
