Kawanishi N1K1-j Shiden Tamiya 1/72

[skusz]

Bardzo efektowny ten George Ci wyszedł. Podoba się.

[Ar2r]

na niektórych czarno-białych fotkach powiedziałbym, że to prawdziwy samolot, a nie model ;)

[spiton]

Dzięki za głosowanie na moje zdjęcie i opinie, że wygląda na tym zdjęciu przekonująco. To szczerze mówiąc cel mojego modelarstwa. Oszukać oko. Ostatnio piłuje Mustanga z Airfixu tylko po to, żeby nie był tak strasznie prosty. żeby nie wyglądał jak model. I śmiech mnie ogarnia, ile się napiłuję .A efekt jest prawie niewidoczny. Tylko, tyle, żeby nie wyglądał jak model ,-))

[marco2607]

Oszukać oko. Ostatnio piłuje Mustanga z Airfixu tylko po to, żeby nie był tak strasznie prosty. żeby nie wyglądał jak model. I śmiech mnie ogarnia, ile się napiłuję .A efekt jest prawie niewidoczny. Tylko, tyle, żeby nie wyglądał jak model ,-))

Tak , to jest czysta prawda .Przy twoich zdjęciach to każdy złom wygląda jak samolot .

[HK1885]

Przy twoich zdjęciach to każdy złom wygląda jak samolot .

Fakt.

[spiton]

Oszukać oko. Ostatnio piłuje Mustanga z Airfixu tylko po to, żeby nie był tak strasznie prosty. żeby nie wyglądał jak model. I śmiech mnie ogarnia, ile się napiłuję .A efekt jest prawie niewidoczny. Tylko, tyle, żeby nie wyglądał jak model ,-))

Tak , to jest czysta prawda .Przy twoich zdjęciach to każdy złom wygląda jak samolot .

Moje zdjęcia są sote. Nic w nich nie domalowuje w modelu. Najwyżej w tle. I nie jest prawda, że każdy złom można sfotografować, żeby wyglądał jak prawdziwy. Nie twierdze, że moje modele są super. Bo przecież mam oczy i wiem, że pod wieloma względami jestem modelarzem przeciętnym. Ale nieźle zwracam uwagę na symptomy realizmu. I potrafię nieźle dostrzec co powoduje, że model wygląda jak prawdziwy. Co w skali 1/72 nie jest wcale łatwe. Kiedyś któryś z kolegów modelarzy przy okazji winietki ze spitem w 1/72 napisał, że dla niego każdy centymetr kwadratowy powierzchni modelu jest tak samo ważny. I to był inspirujący tekst. Dlatego poświęcam powierzchni modelu więcej czasu niż kokpitowi, czy wnękom podwozia. I moim zdaniem to właśnie decyduje o tym przyjemnym złudzeniu, że model na zdjęciu wygląda prawdziwie.

[skusz]

EUREKA!!!

[pik]

Wszystko OK spiton. Każdy ma swojego modelarskiego "bzika" i warto sie tego trzymać. Na forum jednak też sie trzeba liczyć, że inni oglądają nasze produkcje przez pryzmat swoich prefernecji i wymagań.

Osobiście np uważam, ze robienie modelu głównie po to, aby złapać specjalny zdjęciowy "shot", uzyskać złudzenie prawdziwego samolotu w określonym ujęciu, jest tyleż ciekawe co mało produktywne, bo modele zazwyczaj robi się dla siebie i ogląda się na żywo, w gablotce. I wtedy coby nie robić, to widać że to model. Bo trudno o "właściwą" manipulajcję światłem, ujęciem, kadrem itp. Przez to oparcie wykonania modelu "pod fotografię" wygląda trochę na twórczość pod publiczkę, no chyba, że wydrukujesz sobie taką fotkę i oglądasz ja zamiast modelu...

Ale to tylko taka dygresja, naprawdę nie mam nic przeciwko Twojemu podejściu, ciekawemu połączeniu pasji modelowania i fotografowania. Bo w sumie nie mam szans obejrzenia modelu na żywo!

[spiton]

Dla mnie model na półkę jest "odstawiony". "Żyje" głównie wtedy, kiedy nad nim pracuje i na zdjęciach. Czy jest to robota pod publiczkę ? Pewnie po części tak, ale mam wiele zdjęć tego typu, których nie pokazuje na żadnym forum i robię je wyłącznie dla siebie. Czemu ich nie pokazuje ? Nie chce mi się ,-))
Praca nad modelem jest dla mnie przyjemnością, podobnie jak robienie zdjęć. A ustawianie modeli na półce...no cóż stoją na półce, ale zupełnie mnie to nie bawi.

[Sherman]

Mam nadzieję że tego Mustanga pokażesz tutaj w ramach warsztatu

Co do urealnia modelu właśnie poprzez nadawanie mu lekkości oryginału... Zgadzam się ze Spitionem w 100%. Fajne to jest ;>

[puniek2222]

Pierwsze zdjęcie "miazga". Aż trudno uwierzyć, że to 1/72, gratuluję kapitalnej roboty.

Wszak przecież o to w tym wszystkim chodzi by ktoś zerknął i powiedział "wow"
Pozdrawiam.

P.S.
Nie widzę specjalnej różnicy pomiędzy tymi dwoma zdjęciami




źródło 1 zdjęcia: internet --> elgrancapitan.org

Zawsze wydawało mi się że zbiorniki dodatkowe były odrzucane w pierwszym locie lub następnym , ten wygląda jakby wcześniej w nim smołe trzymano.....

[Gorim]

Zbiorniki były odrzucane jedynie gdy wymagała tego sytuacja, czyli zazwyczaj kontakt z nieprzyjacielem. Więc były odrzucane raczej "rzadziej niż częściej". Co nie zmienia faktu, że zbiornik uznałbym za najsłabszy element tego bardzo mi się podobającego modelu.

[puniek2222]

Zbiorniki były odrzucane jedynie gdy wymagała tego sytuacja, czyli zazwyczaj kontakt z nieprzyjacielem. Więc były odrzucane raczej "rzadziej niż częściej". Co nie zmienia faktu, że zbiornik uznałbym za najsłabszy element tego bardzo mi się podobającego modelu.

Bardzo możliwe . Choć widziałem już archiwalne zdjęcia gdzie robiono to bez kontaktu z przeciwnikiem , a raczej z powodu że były puste.

[spiton]

Zbiorniki i bomby to najbardziej utytłane elementy samolotu. Oczywiście można znaleźć nówki. Ale znacznie częściej były BARDZO utytłane. Zwłaszcza bomby. A bomby były przecież jednorazowe...
Ten zbiornik, ie jest idealny, al ma mocny kontrast. I jest utytłany bez schematu. Dzięki czemu nie przypomina zbiornika z modelu. A to już jest + ,-_)

[puniek2222]

Pozwolę się nie zgodzić , jeżeli pierwsze zdjęcie nie wygląda realistycznie , to ja chyba zmienię okulary
Niestety moje ulubione forum staje się czasami areną różnego rodzaju potyczek słownych, co mnie osobiście niezbyt się podoba . Ale taka już niestety widocznie już nasza Polska natura. Dlatego są osoby które na Polskich forach niczego nie pokazują, można ich prace oglądać np. na forum Czeskim http://www.modelforum.cz/viewtopic.php? ... 7eb8194be6

Ale w tej chwili stosujesz taka sama potyczkę: cyt. o okularach. Dlaczego odbierasz prawo do krytyki osobom, które nie pokazują swoich modeli na tym forum? Jeżeli autor wystawia swoją pracę to musi się godzić również na krytyczne uwagi. Jeżeli Ty odbierasz model tylko ze względu na wrażenie estetyczne to Twoja sprawa ale gdybyś porównał ze zdjęciami archiwalnymi to byś zauważył jak ten model odbiega merytorycznie. Nie jesteśmy towarzystwem wzajemnej adoracji i nie na tym to polega. Nikt nie wytyka błędów złośliwie ale po to aby uniknąć ich w przyszłości. Spiton niewątpliwie chciał wykonać replikę- świadczy o tym trud jaki włożył w odtworzenie śladów eksploatacyjnych. Wykonał to jednak w.g własnej wizji więc wyszło jak na obrazkach. Model efektowny ale nie redukcyjny
P.S.
Oczywiście, podzielam zachwyt nad pierwszym zdjęciem- wyjątkowo udane ujecie. Do oceny modelu jednak należy brać pod uwagę pozostałe ujęcia.

Przykro mi to powiedzieć ale towarzystwo wzajemnej adoracji jak najbardziej tutaj istnieje. Ni trzeba długo szukać żeby zobaczyć że Kaziu chwali samolot Józia , A Józio Kazia . Bez względu na efekty . A każda" obca" osoba poddawana jest dziwnej krytyce . Choć osoby które mają co pokazać i tym się nie zajmują ,a ich oceny są konstruktywne, Tu chylę czoła przed pp Bzunkiem i Trzeciakiem