Nie, no z tymi dywanikami, to był taki słowny żarcik
A zrobienie tych przepaleń, to prosta sprawa. pomazany właściwym kamo model,
maluję lakierem bezbarwnym, lekka mgiełka, coby tylko zabezpieczyć farbki i do
kalkowania przygotować. Potem lekko ścieram warstwę lakieru i delikatnie farbę,
widać zresztą na papierze, że już kolor trzemy, można delikatnie do podkładu,
ale nie koniecznie. Chodzi, aby nie było schodka. A wytarte miejsce malujemy
ołówkiem tu akurat użyłem 4B. Zdmuchujemy, ale nie trzemy, bo większość by zeszła.
Na koniec lakier zabezpieczający ołówek i kalki.
Ale owiewka jeszcze nie skończona, jeszcze dojdzie brudzenie, starzenie itd.
Tylko niektóre efekty chciałem uzyskać od razu. zresztą jeszcze bawię się, szukam,
testuję i niektóre efekty ciekawie wychodzą.
Nareszcie ktoś się odzywa, bo już miałem przekonanie, iż to taki mały mój dialog warsztatowy

.
Pozdrawiam

.