Modelarstwo z pasją

przez **xenomorph** » piątek, 15 maja 2009, 13:43

Spróbuję tak jak piszesz Michale. Do tej pory robiłem sobie błonki z maskolu Talensa, ale nie wiele to pomagało.
Choć jedno lub dwa malowania było czysto.

Dzisiejsze przed i popołudnie minęło na maskowaniu wczorajszych dżdżowniczek i malowaniu kamuflażu XF-24,
a potem rozjaśnianiu blach XF-54. Wyszło całkiem znośnie. Teraz czekam na wyschnięcie całego modelu,
po czym zajmę się poprawkami, szlifowaniem wodnym 2500 papierem, no i bezbarwny pod kalki.
Co zapewne nastąpi dopiero jutro (mam nadzieję :-o

).
A teraz fotogramy

Pozdrawiam 8-)

.

Reklama

przez **xenomorph** » piątek, 15 maja 2009, 16:07

Maskowanie zdjęte więc widać już jak wyszło.
Obrazek

Tu mały babolek
Obrazek

zresztą z tej strony również
Obrazek

Przy czym jeszcze kilka drobiazgów maźniętych, międzyczasem
yellow Vallejo
Obrazek

reszta Sky
Obrazek

Pozdrawiam 8-)

.

przez **xenomorph** » piątek, 15 maja 2009, 17:58

Coraz bardziej podoba mi się malowanie Vallejo, schną naprawdę szybko, można je maskować.
Nie odchodzi farba podczas maskowania, mają naprawdę ładną satynową powierzchnię.
Tak wygląda wymazane śmigło
Obrazek

No i musi na czymś się obracać
Obrazek

Niestety jak pisałem wcześniej, nastąpi przerwa związana z wysychaniem kamuflażu na kociaku.
Ale całkiem możliwe, iż powrócę w jednym ze swoich pozostałych warsztatów :shock:

Pozdrawiam oglądaczy 8-)

.

przez **xenomorph** » czwartek, 21 maja 2009, 15:07

Niestety jako moderator ciężko mi się z tym pogodzić, ale muszę pisać post pod postem,
bo jakoś nikt tu nie ma nic do powiedzenia.

Wracając do modelu, oprócz przeszkód w stylu brak czasu, to troszkę posiedziałem nad modelem.
Położyłem kilka znaków przynależności
Obrazek

owiewka silnika już skończona, oczywiście jeszcze dojdzie brudzenie, etc.
Obrazek

kółeczka również prawie gotowe
Obrazek

A tu kilka drobiazgów czeka na montaż i inne tego typu
Obrazek

Jeszcze kilkanaście godzinek nad kociakiem i będzie koniec, mam nadzieję, iż jeszcze w tym miesiącu.
Przepraszam, że musicie oglądać kawałek materiału, ale na nim pracuję i model trzymam, coby się nie zniszczył,
tudzież nie zarysował. ;o)

Pozdrawiam słonecznie 8-)

.

P.S. Malować przewody na goleniach na czarno, czy zostawić w kolorze Sky ?
Dziękuję za odpowiedź.

przez **shivadog** » czwartek, 21 maja 2009, 15:47

Co tu dużo gadać, dobrze idzie, serwetka też ładna.
132 to kalka z zestawu?

przez **xenomorph** » czwartek, 21 maja 2009, 16:00

Oczywiście, wszystko będzie kalkowe z zestawu, oprócz dywaników.
A tak na marginesie, to mnie również te 132 się nie podoba, ale już
za późno na zmianę, mam nadzieję, iż podczas pudrowania zacznie to
ładniej wyglądać.

A co z tymi przewodami ? Zostawiać jak jest, czy może czarnym maznąć ?

Pozdrawiam 8-)

.

przez **shivadog** » czwartek, 21 maja 2009, 16:07

Na zdjęciu 132 wygląda całkiem ok.
Na temat przewodów zaraz pewnie jakiś spec Ci powie.

przez **Corsair** » poniedziałek, 25 maja 2009, 09:20

xenomorph napisał(a):Coraz bardziej podoba mi się malowanie Vallejo

Używasz serii Aero czy zwykłej ? Bo ja ze zwykłą miałem wcześniej nie za dobre doświadczenia. Ostatnio jednak potrzebowałem psiknąć plamkę kolorem brązowym a miałem tylko vallejo i o dziwo było bez problemów.

przez **xenomorph** » poniedziałek, 25 maja 2009, 12:10

Jest to zwykła farbka, ponieważ ciężko w Olsztynie w sklepie kupić Aero, ale nie miałem jeszcze z nimi problemów.
Rozcieńczam naprawdę mocno destylowaną wodą, bo woda kranowa, a właściwie napięcia powierzchniowe jakie powstają
przy jej wykorzystaniu są znacznie gorsze. Ale ogólnie Vallejo do malowania aerografem jak i pędzlem polecam.

Prace powoli ale w miarę stanowczo posuwają się do przodu. Kilka kalek doszło więcej, a właściwie wszelakie oznaczenia.
Jeszcze zostaje mi położyć napisy eksploatacyjne, czy jak one tam się zwą i będzie najciekawsze, czyli malowania ciąg dalszy

Póki co kilka zdjęć tego o czym pisałem.
Postanowiłem nie używać kalki jako dywaników, lecz położyć je z aerografu, wyszło tak:
Obrazek

oczywiście Vallejo :->

Reszta, to niestety kalki z zestawu
Obrazek

Śmigło

I cały kociak
Obrazek

Pozdrawiam i do następnego 8-)

.

xenomorph napisał(a):

Nie wiem jak Ci to wyszło, ale to taki fajny efekt wypalania farby. :idea:

przez **ewpiga** » poniedziałek, 25 maja 2009, 22:24

Miałem o to samo pytać..jak zrobione ?

przez **Kuba P.** » poniedziałek, 25 maja 2009, 22:28

xenomorph napisał(a):Jest to zwykła farbka, ponieważ ciężko w Olsztynie w sklepie kupić Aero, ale nie miałem jeszcze z nimi problemów.
Rozcieńczam naprawdę mocno destylowaną wodą, bo woda kranowa, a właściwie napięcia powierzchniowe jakie powstają
przy jej wykorzystaniu są znacznie gorsze. Ale ogólnie Vallejo do malowania aerografem jak i pędzlem polecam.

Kup retarder Talensa do farb akrylowych. Można używać zwykłej kranówy z tym retarderem i efekty są o wiele, wiele lepsze.
Maluje się prawie jak olejnymi w sensie wygody i gładkości powierzchni.

Używam, polecam.

ps - te pasy na skrzydłach to nie są DYWANIKI tylko wykładziny antypoślizgowe.
Hellcat nie miał także ESP, Klimatronik, nie miał podgrzewanych foteli z przodu oraz biksenonów. :mrgreen:

przez **RAV** » poniedziałek, 25 maja 2009, 22:47

Kuba Plewka napisał(a):nie miał podgrzewanych foteli

Jak to nie? Mało się o tym mówi, bo instalacja do podgrzewania była produkcji japońskiej. Co gorsza, była też włączana przyciskiem na drążku odpowiednio ustawionego Zera, Hiena czy Hayate... ;o)

Instalacja pasowała do wszystkich samolotów amerykańskich, aczkolwiek akurat w Hellcacie nie działała imponująco skutecznie.

przez **xenomorph** » poniedziałek, 25 maja 2009, 23:27

Nie, no z tymi dywanikami, to był taki słowny żarcik ;o)

A zrobienie tych przepaleń, to prosta sprawa. pomazany właściwym kamo model,
maluję lakierem bezbarwnym, lekka mgiełka, coby tylko zabezpieczyć farbki i do
kalkowania przygotować. Potem lekko ścieram warstwę lakieru i delikatnie farbę,
widać zresztą na papierze, że już kolor trzemy, można delikatnie do podkładu,
ale nie koniecznie. Chodzi, aby nie było schodka. A wytarte miejsce malujemy
ołówkiem tu akurat użyłem 4B. Zdmuchujemy, ale nie trzemy, bo większość by zeszła.
Na koniec lakier zabezpieczający ołówek i kalki.
Ale owiewka jeszcze nie skończona, jeszcze dojdzie brudzenie, starzenie itd.
Tylko niektóre efekty chciałem uzyskać od razu. zresztą jeszcze bawię się, szukam,
testuję i niektóre efekty ciekawie wychodzą.

Nareszcie ktoś się odzywa, bo już miałem przekonanie, iż to taki mały mój dialog warsztatowy

.

Pozdrawiam 8-)

.

przez **xenomorph** » wtorek, 26 maja 2009, 13:55

Napisy informacyjne wszystkie namalowane ;o)

pokryte lakierem od Gunze(C-181) dla zabezpieczenia.
Samolot, zaczyna wreszcie przypominać powoli...

Jak wszystko podeschnie, troszkę go przemyję, aby pozbyć się kurzu i ewentualnych odcisków palców.
Następnie jakieś washowanie, potem lakier, następnie cała reszta malunków i na koniec lakier satynowy.
Więc jeszcze sporo roboty przede mną, ale mam zamiar i nadzieję, do końca tygodnia wsadzić model do galerii.
Trzymajcie kciuki, a póki co, by nie przedłużać napięcia, kilka zdjęć.

z boku