kogel_model napisał(a): i jeszcze chyba najlepszy z tej wytwórni Jak-3(wersja coś około -3U) w skali w przybliżeniu 1/50(niestety producent nie przewidział wersji z otwartym podwoziem-była tylko podstawka, a cały model? składał się z 9 części +1 przeźroczysta+2 części podstawki+6xgwiazda w kalce) wot i już - cały model. Tak to drzewiej bywało.
Hej łezka w oku się kręci.









jaros napisał(a):Z VEB Plasticarta miałem (oprócz tego Tu-2) jeszcze An-24. Pamiętam jak męczyłem się z naklejeniem długich kalkomanii przedstawiających czerwony pasek malowany na wysokości okien bocznych.
No i oczywiście jeszcze wielki Be-6. Ten model był taki duży kleiłem go razem z kolegą. Do tego klej i srebrna farba od razu w zestawie - w małych pojemniczkach z tłoczonej blachy cynkowanej zawijanej z jednego końca (jako zamknięcie)...
RH napisał(a): .Jeżeli chodzi o wielkość samolotów z NRD to myślę że chyba Tu 144 był z tych większych

JGucwa napisał(a):Ponieważ pełnym zaskoczeniem dla mnie była "blacha" i dyplom za Letova L-410 w Kielcach, pozwolę sobie na pokazanie go nieco bliżej. Oczywiście skala 1:100 z firmy Veb Plasticart (jakby ktoś pytał). Fajna maszynka i lubię ją ... .
Pafko napisał(a):...A nie czasami Turbolet L-410?
JGucwa napisał(a):Pafko napisał(a):...A nie czasami Turbolet L-410?
Toż to jedno i to samo: Letov L-410 Turbolet
Kret69 napisał(a):A propos TRI - czy Panowie też robiliście z niego szpachlówkę i/lub klej? Wystarczyło w odpowiedniej proporcji wrzucić trochę połamanych elementów ramki (najlepiej tego modelu, który się kleiło - ten sam plastik). Złe proporcje i zbyt dużo szpachli sprawiły jednak, że mój P11 zmiękł calutki...
Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości
