P-47D, Tamiya, 1/48

Właśnie skończyłeś model, chciałbyś go zaprezentować - poddaj go tutaj surowej krytyce Użytkowników.

Re: P-47D, Tamiya, 1/48

Postprzez greatgonzo » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 10:55

PrzemoL napisał(a):Bardzo mi się podobają smaczki w rodzaju nieco innego odcienia niektórych paneli.

Też mnie to przyciągnęło, tylko chciałbym dowiedzieć się skąd to miało się wziąć? Efekt spektakularny ale, moim zdaniem, obniża wartość malowania.

Dzisiaj na drugi rzut oka wcale nie zbrzydł :D .
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Reklama

Re: P-47D, Tamiya, 1/48

Postprzez spiton » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 11:40

PrzemoL napisał(a):A co chcesz od tego srebrnego, spiton?

Jest dziewiczy. jeszcze ciepły. Nieskalany, sztuczny i plastikowy. Wygląda jak plastik pomalowany aerkiem na srebrno ;-))))
Pozdrawiam
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: P-47D, Tamiya, 1/48

Postprzez PrzemoL » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 12:24

greatgonzo napisał(a):
PrzemoL napisał(a):Bardzo mi się podobają smaczki w rodzaju nieco innego odcienia niektórych paneli.

Też mnie to przyciągnęło, tylko chciałbym dowiedzieć się skąd to miało się wziąć? Efekt spektakularny ale, moim zdaniem, obniża wartość malowania.

Dzisiaj na drugi rzut oka wcale nie zbrzydł :D .


Podmianki. Inny materiał. Nie wiem. Ale fajnie wygląda ;o)



spiton napisał(a):
PrzemoL napisał(a):A co chcesz od tego srebrnego, spiton?

Wygląda jak plastik pomalowany aerkiem na srebrno ;-))))
Pozdrawiam


Chyba się nie zgodzę.
Namarie...
Avatar użytkownika
PrzemoL
 
Posty: 734
Dołączył(a): piątek, 21 września 2007, 13:26
Lokalizacja: Poznań

Re: P-47D, Tamiya, 1/48

Postprzez trex73 » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 14:31

Śliczny dzbanuszek!!
Pozdrawiam
Tomek
Avatar użytkownika
trex73
 
Posty: 196
Dołączył(a): czwartek, 15 stycznia 2009, 12:51
Lokalizacja: Kraków

Re: P-47D, Tamiya, 1/48

Postprzez Daniel iceman Gronowski » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 15:08

Spiton ktoś Ci płaci za te głupawe (bez obrazy) komentarze? :P

Tomku dzbanek Ś W I E T N Y !!! Zastosowanie kilku odcieni OD (jakie kolory dodawałeś, żółty, zieleń?) to chyba najlepszy sposób na ożywienie kawałka plastiku w tym schemacie malowania. Patent z innymi odcieniami paneli genialny! Brudzenie stonowane i realistyczne.

Bez grama wazeliny dodam, że czerpie z każdej Twojej galerii pełno pomysłów na ulepszenie swojego własnego warsztatu. Dzięki :)

Pozdrowienia dla ziomali z Łodzi :mrgreen:
Avatar użytkownika
Daniel iceman Gronowski

BoB 1 miejsce
 
Posty: 1347
Dołączył(a): poniedziałek, 1 października 2007, 09:23
Lokalizacja: Inowrocław

Re: P-47D, Tamiya, 1/48

Postprzez Airborne » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 15:39

Piękny model - gratuluję !

Daniel, przemyśl jeszcze raz to co napisałeś pod adresem spitona - jeszcze masz szansę to wyedytować.
Airborne
 

Re: P-47D, Tamiya, 1/48

Postprzez greatgonzo » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 15:39

Genialny na co? Podmianki, inny materiał - dlaczego, i skąd?
Może jednak flagi japońskie to nie błąd bo lepiej wygląda niż z brzoskwinkami? Przepraszam ze ten żart. Uważam zwyczajnie, że to jest kwestia priorytetów.
Jeżeli celem było stworzenie efektownego, oliwkowo srebrnego przedmiotu to rozjaśnienie paneli jest świetne; zgoda i bez zastrzeżeń.
Jeżeli celem było odtworzenie działającego z Saipanu samolotu pana McAffee to takie rozjaśnienie nie ma sensu i razi zamiast zdobić. Obejrzałem mnóstwo zdjęć P-47 i takiego efektu nie widziałem bodaj na żadnym. Na Miss Mary Lou też nie.
Nie chodzi mi o to, że w modelu wszystko musi być idealnie, nie jestem samobójcą. Ten efekt rozjaśnień to jednak zwyczajny samobój jest.

Soreczki, Stratocaster, że jęczę przy okazji Twojego pięknego modelu. Wiele prac jakie oglądam robionych jest nie po to, żeby sportretować samolot, tylko po to by wyszedł fajny model. To w zasadzie bliższe jest modelarskiemu SF, czy What If. I bardzo dobrze, tylko po co udawać, że modele nie mieszczą się w tych grupach. Myślę, że wykonywane na modelach efekty powinny podparte być pytaniami 'dlaczego' i 'po co', zadanymi sobie przed ich wykonaniem.

Srebrny wg mnie wygląda jak należy - metalowo. Tylko nówka sztuka prosto z fabryki i jeszcze wypolerowana na paradę.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: P-47D, Tamiya, 1/48

Postprzez Stratocaster » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 16:11

Greatgonzo: powołam się na kolegę z Łodzi (ziomala, a jakże!) Sergiusza Pęczka. Jak wiemy, robi bardzo interesujące modele pojazdów wojskowych na poziomie światowym - prawda niepodważalna. Otóż Sergiusz robi stosunkowo nienaturalne obicia, pordzewienia, rysy i wytarcia. Nie ma to często związku z realem, ale oddaje (w sposób niezwykle przekonywujący) KLIMAT. KLIMAT, historię, upływ czasu, stylowość. To pewien rodzaj gry z oglądającym. Jak Ojciec Chrzestny Coppoli nakręcony w konwencji pół-sepii. Jak Szeregowiec Ryan, czy Kompania Braci zrobione w manierze lekkiej saturacji kolorów (khaki, czerń i ciepły karmin - mundury, matką ziemią w kamerę i krew...). Czy w końcu jak VaBank Machulskiego - kręcony przez "pończochę", co daje efekt delikatnego zmiękczenia źródeł światła. No i ja w tę grę wchodzę, bo to się działo ponad pół wieku temu. Bo przykryła to warstwa patyny, ale bardziej patyny sentymentalnej, która przekłada się na pewien obraz historii jaki nam się roi w wyobraźni. Sergiusz użył cytatu z Misia podczas dyskusji o tych przesadnych odpryskach: jest prawda czasu i prawda ekranu.

Skromnie tylko dodam, że nie mierzę się z modelami kolegi Pęczka. Ale ten sposób na oddanie EFEKTU przypadł mi do gustu. Lubię tego typu nadinterpretację, taką wrażliwość i będę się jej trzymał i pogłębiał w miarę wzrostu umiejętności.

Myślę, że Ci odpowiedziałem przynajmniej częściowo "dlaczego" i "po co". :-)

pozdrawiam!
Stratocaster
 
Posty: 656
Dołączył(a): wtorek, 25 września 2007, 08:00
Lokalizacja: Łódź

Re: P-47D, Tamiya, 1/48

Postprzez Krystian Ciechowicz » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 16:34

Tu ostatnio w ogóle robi się jakoś wesoło ...

spiton napisał(a): Wygląda jak plastik pomalowany aerkiem na srebrno ;-))))
Pozdrawiam


A co to niby jest innego ????

Airborne napisał(a):Daniel, przemyśl jeszcze raz to co napisałeś pod adresem spitona - jeszcze masz szansę to wyedytować.


A co, Spiton to alfa i omega świata modelarskiego ?? Zmieniła się sytuacja polityczna i znowu odebrano nam wolność słowa ??

greatgonzo napisał(a):Jeżeli celem było stworzenie efektownego, oliwkowo srebrnego przedmiotu to rozjaśnienie paneli jest świetne; zgoda i bez zastrzeżeń.
Jeżeli celem było odtworzenie działającego z Saipanu samolotu pana McAffee to takie rozjaśnienie nie ma sensu i razi zamiast zdobić. Obejrzałem mnóstwo zdjęć P-47 i takiego efektu nie widziałem bodaj na żadnym. Na Miss Mary Lou też nie.


Jak widać, dla wielu modelarstwo przestało być już modelarstwem, tylko ... no właśnie czym ?
Nie wystarczy już być modelarzem, trzeba być masterem jak Wojtek Fajga czy Piotr Gładki, trzeba bezwzględnie dorobić ideologię do wszystkiego czego się dotykamy.

Ale na szczęście, dla mnie, mam coś takiego jak wtyczkę w modemie. Jak to kiedyś kolega Kuba Plewka napisał, którego serdecznie z tego miejsca pozdrawiam, wtyczkę wyciągam i wszystko znika, ba zaczyna to być męczące.

Aloha !!
Avatar użytkownika
Krystian Ciechowicz

BoB 2 miejsce
 
Posty: 1477
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 21:41
Lokalizacja: Łódź

Re: P-47D, Tamiya, 1/48

Postprzez mr.jaro » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 16:37

Tomku, rowniez mnie bardzo sie podoba malowanie twojego dzbanka. Ogladanie go to radosc dla moich oczu.


Airborne napisał(a):Daniel, przemyśl jeszcze raz to co napisałeś pod adresem spitona - jeszcze masz szansę to wyedytować.

No niestety, Spiton juz nie nie pierwszy raz zablysnal glupawa wypowiedzia. Uwazam, ze Daniel slusznie postapil, zwracajac na to uwage.
Jarek M
Avatar użytkownika
mr.jaro
 
Posty: 2028
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:01
Lokalizacja: Hannover

Re: P-47D, Tamiya, 1/48

Postprzez Airborne » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 16:44

Można zwrócić w uwagę - oczywiście - problem tylko w jakim stylu to się robi. Określenie czyjegoś komentarza jako "głupawy" jest (bez obrazy) raczej mało inteligentne.
Airborne
 

Re: P-47D, Tamiya, 1/48

Postprzez wojtek_fajga » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 16:51

Panowie! Bardzo proszę o zakończenie tematu "co tam komu w cudzym modelarstwie się podoba, a co nie". Zaczyna się robić nieprzyjemnie...
Avatar użytkownika
wojtek_fajga

Master od Tin
 
Posty: 2748
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 13:22
Lokalizacja: EPBY

Re: P-47D, Tamiya, 1/48

Postprzez greatgonzo » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 17:06

Stratocaster:
Z tym co napisałeś zgadzam się bez zastrzeżeń. Taka gra jest niezbędna przy tworzeniu iluzji modelarskiej. Jestem przekonany, że model będący idealnym w stu procentach zmniejszeniem oryginału wyglądałby nienaturalnie. Musimy oszukiwać i naciągać oglądających na różne haki. Jednak balansujemy przy tym na granicy między efekciarstwem, a efektem i to pierwsze zawsze bardzo kusi. Tak zwyczajnie , z natury ale i większą szansą na poklask gawiedzi. W końcu w filmografii też bardzo szybko robi sie tak, że ktoś stwierdza: 'zrobię film czarnobiały i jaki by nie był to wiadomo, że otuli się płaszczykiem artyzmu'. Tymczasem jest to przecież kwestia kontekstu i nie wystarczy monochromatyczna taśma by film był znamienity..

To powyżej napisałem oczywiście także o sobie.

Moim zdaniem w Twoim modelu mamy dwa światy. Pełen historycznego klimatu i stylu kamuflaż shadow shading i powierzchnie NMF też stylowe, tylko z zupełnie innego świata.
A koncepcja rozjaśnionych kilku paneli, moim zdaniem, nie daje zwycięstwa w tej grze, o której mówimy. Ten efekt za bardzo rzuca się w oczy i ciągnie za sobą pytanie skąd to się wzięło? Ja nie potrafię znaleźć odpowiedzi na nie i to przeszkadza mi w pełnym zachłyśnięciu się tematem. To jak wprowadzenie w film jakiejś postaci nie wiadomo skąd, która usprawiedliwić ma jakiś atrakcyjny element opowieści. W sumie film okraszony jest ciekawym elementem ale niespójność scenariusza pozostawia niesmak. W moim przypadku taka interpretacja jest oczywista - przecież nie pisałbym, że to razi, gdybym myślał, że przynosi zapach saipańskiej dżungli. Każdy musi rozstrzygnąć ten dylemat we własnym sercu.

Stratocaster, gdyby wszyscy modelarze podchodzili do budowy modelu jak Ty, świat wypełniłby się takimi pięknymi modelami jak ten Razorback.

Mam nadzieję, że nie piszę nic nieprzyjemnego. Zdecydowanie nie chciałbym.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: P-47D, Tamiya, 1/48

Postprzez RAV » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 17:17

W kwestii rozjaśnień paneli nasunęło mi się podobieństwo do modelu, który oglądałem na niedawnym konkursie we Wrocławiu:
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: P-47D, Tamiya, 1/48

Postprzez hacz » poniedziałek, 15 czerwca 2009, 17:21

Powiem tylko ... :shock: , w takich momentach żałuję, że jeszcze nie mam p-47 na składzie... chyba najwyższy czas to zmienić.
Avatar użytkownika
hacz

BoB 3 miejsce
 
Posty: 1416
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 18:32
Lokalizacja: Kraśnik

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości