F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Postprzez michalp78 » piątek, 19 czerwca 2009, 12:33

greatgonzo napisał(a):Napęd klapek indywidualnymi siłownikami wydaje mi się pomysłem z kosmosu.

Niby tak, ale z drugiej strony cały Corsair wydaje się być dość kosmiczny... Np. w skrzydło byś uwierzył?

W temacie zgłówków też niezły kosmos. Albo im się zmieniły preferencje, albo każdy po locie zabierał swój drewniany zagłówek na kwaterę :mrgreen:

A może wiecie do jakich instalacji prowadzi ten mały prostokątny/kwadratowy wziernik na górze kadłuba?
Pozdrawiam. Michał
Avatar użytkownika
michalp78
 
Posty: 377
Dołączył(a): czwartek, 19 lutego 2009, 19:30

Reklama

Re: F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Postprzez Gienek » piątek, 19 czerwca 2009, 13:16

Do głównego zaworu instalacji hydraulicznej którego lokalizacja była tuz za głównym zbiornikiem oleju (i jego wlewem)? :D
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Postprzez michalp78 » piątek, 19 czerwca 2009, 13:31

Gienek napisał(a):którego lokalizacja była tuz za głównym zbiornikiem oleju (i jego wlewem)

To znaczy, obie dziurki były pod tą samą klapką (tą małą na samym szczycie), czy mówisz o dwóch klapkach na boku?
PS. Przepraszam, że tak marudzę, może efekt tego nie wart, ale nie chciałbym, żeby to była taka czysta abstrakcja.
Pozdrawiam. Michał
Avatar użytkownika
michalp78
 
Posty: 377
Dołączył(a): czwartek, 19 lutego 2009, 19:30

Re: F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Postprzez trex73 » piątek, 19 czerwca 2009, 13:42

Ta na szczycie chyba miała coś wspólnego z instalacją gaśniczą a te z boku tak jak Gienek napisał. (chyba zbiorniczek ciśnieniowy płynu hydraulicznego był przed zbiornikiem oleju).
P.S. Zgadzam się z kolegami że siłowniczki hydrauliczne do napędu klapek to jakiś absurd ;o)
Pozdrawiam
Tomek
Avatar użytkownika
trex73
 
Posty: 196
Dołączył(a): czwartek, 15 stycznia 2009, 12:51
Lokalizacja: Kraków

Re: F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Postprzez bartek piękoś » piątek, 19 czerwca 2009, 14:08

michalp78 napisał(a):Nie wynika z tego, że zmieniono konstrukcję napędu klapek, ale nie jest to wykluczone.

Tak samo (tzn. że zmieniono konstrukcję:), utrzymuje A.Jarski w swojego autorstwa chyba najlepszej na naszym rynku monografii Corsaira.
Edit: Już doprecyzowałem, mam nadzieję. Sorki ;o)
Ostatnio edytowano piątek, 19 czerwca 2009, 14:51 przez bartek piękoś, łącznie edytowano 2 razy
..."a gdzie będziesz trzymał ten embrion, w pudełku?!"...
Avatar użytkownika
bartek piękoś
 
Posty: 800
Dołączył(a): wtorek, 6 maja 2008, 20:20
Lokalizacja: Radom

Re: F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Postprzez michalp78 » piątek, 19 czerwca 2009, 14:14

bartek piękoś napisał(a):Tak samo utrzymuje A.Jarski

...że zmieniono, że nie zmieniono, czy że nie wyklucone?
Pozdrawiam. Michał
Avatar użytkownika
michalp78
 
Posty: 377
Dołączył(a): czwartek, 19 lutego 2009, 19:30

Re: F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Postprzez greatgonzo » piątek, 19 czerwca 2009, 15:00

Nie, no Jarski pisze o takim napędzie klapek ale w prototypie. Co jest dla mnie o tyle logicznie, że to pierwszy patent do odstrzału przy przygotowaniu produkcji seryjnej.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Postprzez trex73 » piątek, 19 czerwca 2009, 15:04

Bije się w pierś i cofam co napisałem. Na stronie 246 (II wydanie) jest nawet zdjęcie f4u-1A :) z takimi małymi siłowniczkami.
Pozdrawiam
Tomek
Avatar użytkownika
trex73
 
Posty: 196
Dołączył(a): czwartek, 15 stycznia 2009, 12:51
Lokalizacja: Kraków

Re: F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Postprzez Gienek » piątek, 19 czerwca 2009, 17:13

A ja jeszcze nie odszczekam.
I nie dlatego, że się zaparłem jak osioł ani dlatego, aż tak wiele na tym zdjęciu nie widać ale dlatego, że tu podczas remontu i niekompletny (brak klapek ;o) ) oraz (i głównie) opisany jako F4U- 1A to szczególne dziwadło (posiada nawet prowadnice rakiet).
A co do sedna sprawy to koledzy muszą się zgodzić, że efektów rzekomego wycieku z hydrauliki żaluzji na zdjęciu zamieszczonym przez Michała jakoś nie widać.

Edit: co do samego zdjęcia z ML to nie chcąc "zaciemniać sytuacji technicznej":
Obrazek

A przy okazji lepsze jakościowo zdjęcie wykonywanego przez Michała samolotu:
Obrazek
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Postprzez bartek piękoś » sobota, 20 czerwca 2009, 21:57

greatgonzo napisał(a):Nie, no Jarski pisze o takim napędzie klapek ale w prototypie.

Jeśli mówimy o fragmencie ze strony 20-ej, to wyraźnie mowa o zmianach konstrukcyjnych w seryjnych F4U-1, przeprowadzonych w Air Base Group Two i przygotowujących F4U do służby we flocie.
..."a gdzie będziesz trzymał ten embrion, w pudełku?!"...
Avatar użytkownika
bartek piękoś
 
Posty: 800
Dołączył(a): wtorek, 6 maja 2008, 20:20
Lokalizacja: Radom

Re: F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Postprzez michalp78 » sobota, 20 czerwca 2009, 22:23

Panowie, dzięki za szeroki odzew, ale dla mnie paląca jest kwestia pochodzenia plamy. Jak słusznie zauważył Gienek, raczej nie ma ona związku z napedem klapek. Logiczne byłoby przyjąć, że to jakaś pozostałość po uzupełnianiu "płynów ustrojowych", ale ona zaczyna sie według mnie wyżej niż te korki oleju i płynu hydraulicznego. Nie jest to też wyciek paliwa, bo kolor za ciemny i za bardzo z przodu. Proszę o jakąs hipotezę skąd to coś wyciekło.
bartek piękoś napisał(a):wyraźnie mowa o zmianach konstrukcyjnych w seryjnych F4U-1, przeprowadzonych w Air Base Group Two i przygotowujących F4U do służby we flocie.

Nie mam niestety dostępu do Jarskiego, ale wynika z tego co napisałeś, że seryjne F4U-1 używane przez Marines powinny mieć już nowy, uproszcony system. To skąd ta hydraulika na 1A (i czy coś oprócz podpisu świadczy w ogóle, że to 1A)?
Gienek napisał(a):A ja jeszcze nie odszczekam.

Ale Blackburna za "konfabulacje" mógłbyś przeprosić :mrgreen: chyba...
Ostatnio edytowano niedziela, 21 czerwca 2009, 12:38 przez michalp78, łącznie edytowano 1 raz
Pozdrawiam. Michał
Avatar użytkownika
michalp78
 
Posty: 377
Dołączył(a): czwartek, 19 lutego 2009, 19:30

Re: F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Postprzez Gienek » niedziela, 21 czerwca 2009, 00:34

W opisie technicznym w ML A. Jarski pisze, że siłowniki montowane w prototypach nie znalazły zastosowania w praktyce. Natomiast wcześniej (strona 19, 20, 21) mowa jest, że po pierwszej serii produkcyjnej (758 szt. F4U-1) dokonano 159 poprawek (w tym sprawa żaluzji) i kolejne F4U-1 (jak i w następstwie F4U-1A) posiadały znany nam już układ cięgien.
Egzemplarz z Duxford to chyba jest jakaś bajaderka a Blackburna też nie przeproszę :P

Co do plamy. Odpada olej z silnika – plama nie jest kontynuacją z tego kierunku oraz nie przypomina kolorystycznie i intensywnością oleju przepracowanego (ten widoczny w dolnej części osłony).
Może to być niedbalstwo w napełnianiu zbiornika olejem lub świeże zawilgocenie mieszanką wody z metanolem.
Benzyna oczywiście odpada (zbiornik znacznie dalej).
Avatar użytkownika
Gienek
 
Posty: 1385
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 12:24
Lokalizacja: Gdańsk

Re: F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Postprzez greatgonzo » niedziela, 21 czerwca 2009, 01:28

Może być efekt mycia czegokolwiek. Dlatego uważam, że nie dojdziesz.
Gienku, dziękuję, że wyręczyłeś mnie w odpowiedzi Bartkowi. Tym razem można było na Ciebie liczyć nawet bez 'przyciskania' ;).
Ale Blackburna to mógłbyś przeprosić nawet bez powodu :evil: .
Ja to nawet zrobiłbym mu szaliczek. Szydełkiem.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Postprzez trex73 » niedziela, 21 czerwca 2009, 12:22

Gienku, na tej fotce całkiem wyraźnie widać siłowniczki.
Obrazek
W podpisie do zdjęcia widnieje żródło "Vought" a i jakościowo różni się od tych z Duxford które są prawdopodobnie robione osobiście przez A.Jarskiego. Gdyby to była pomyłka, to jakie jest prawdopodobieństwo, że taki egzemplarz ( z siłownikami) dotrwał do naszych czasów??
A na 19 stronie napisano że dywizjony VMF- 124 i VF-12 testowały samoloty z takim rozwiązaniem i dopiero później wprowadzano poprawki.
W tym kontekście słowa Blackburna wydają się bardziej prawdopodobne :)
Pozdrawiam
Tomek
Avatar użytkownika
trex73
 
Posty: 196
Dołączył(a): czwartek, 15 stycznia 2009, 12:51
Lokalizacja: Kraków

Re: F4U-1 Corsair, Tamiya, 1/48

Postprzez greatgonzo » niedziela, 21 czerwca 2009, 12:53

Nie do końca. W tekście jest że VF-12 testował na potrzeby Navy. Jest o problemie z wyciekami z instalacji hydraulicznej, a nie o jej konstrukcji. O tej jest mowa dopiero przy okazji testów w specjalnie ku temu (dostosowaniu korsarza do operacji bojowych, nie do zmiany instalacji :mrgreen: ) powołanym centrum Marines. I później jednoznacznie napisano, że zmiana konstrukcji napędu klapek miała miejsce po tych testach i przed wysłaniem Birdcage'ów na front. Skąd zatem ten system miałby się wziąć na 1A?
Bluckburn nie miał kontaktu z VF-12. Być może zdarzyło mu się latać starszym ćwiczebnym samolotem - czemu nie?

Ale siłowniczki na 1A mogłyby się pojawić na płatowcu przebudowywanym ze starszej wersji do testów. To jednak wykracza już poza moje możliwości.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości