Ale, żeby nie było, że poddałem się bez walki mały update:
Silnik:

Komora silnika (żeby nie było ten czarny, który jest tak nierówno położony będzie całkowicie zasłonięty silnikiem):

Podwozie:

I na koniec karoseria pokryta bezbarwnym lakierem (przed polerką):


Oprócz tego, felgi są po kąpieli w clearluxie, a spaprany wcześniej spoiler dostał cały lakier od nowa i jest już ok.
Teraz powoli dłubię zawieszenie i kończę komorę silnika... Relację będę kontynuował, ale raczej szybkich aktualizacji nie będzie
pzdr















