spiton napisał(a):Stratocaster napisał(a):Model bardzo fajny. Zdarcie lakieru - super. Gratuluję!
Chyba faktycznie przerzucę się na pończochy( za radą Siary). Mam jeszcze w odwodzie włosy żonki (długie blond, wyglądają jak cienka żyłka). Mam na oku jedna koleżankę (długie naturalnie czarne) I te byłyby chyba super. Pozwolenie od żonki na pobór obcych włosów mam ;-))
Włosy używałem dotychczas w szkutnictwie (1-700). Żyłka , która tutaj wygląda marnie, w Fi-167 wyglądała całkiem przyzwoicie. Ale to duży samolot. Kupiłem kilka modeli z I wojny miedzy innymi Rolanda, i nie chciał bym go zepsuć, więc muszę coś z naciągami podpatrzeć mądrego. A jak te sztuczne włosy?? gdzie się je rwie??
Pozdrawiam






dewertus napisał(a):Człowiek uczy się całe życieBędę musiał "popróbowac" tej gabkowej metody. Jesli dobrze zrozumialem metoda mokrego pedzla to poprostu malowanie "odarć" ciękim pędzlem na naniesionym juz kamuflażu - czy tak?
pzdr.
Hubert
Aleksander napisał(a):Ja robię swoje z takiej żyłki, która się napina pod wpływem temperatury. Bardzo wygodna w działaniu, ale trzeba mieć trochę wprawy.
RAV napisał(a):Aleksander napisał(a):Ja robię swoje z takiej żyłki, która się napina pod wpływem temperatury. Bardzo wygodna w działaniu, ale trzeba mieć trochę wprawy.
Taką właściwość mają nitki wyciągane z ramek po modelach. Ja napinam anteny dmuchając przez chwilę suszarką (zanim odkryłem takie jej zastosowanie, używałem świeczki, ale to było ryzykowne).




Powrót do Lotnictwo - galeria ukończonych modeli
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości
