Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Postprzez HK1885 » poniedziałek, 14 kwietnia 2014, 18:22

HK1886 napisał(a):Ajabym go mimo wszystko potyrał.

Zacieki, wycieki, obicia, smugi , kopeć...
W końcu żywy samolot latający w powietrzu, do którego lano benzynę i oleje, i z którego benzyna i olej wyciekały.
...Wsiadali lotnicy, dookoła kręciła się obsługa, podwieszała bomby...

Takie tam. :twisted:

Tak czy owak czekam na efekty dalszej pracy bo to jest bardzo fajna maszyna.
Avatar użytkownika
HK1885
 
Posty: 1912
Dołączył(a): wtorek, 25 czerwca 2013, 12:14

Reklama

Re: Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Postprzez Georg01 » poniedziałek, 14 kwietnia 2014, 18:58

HK1886 napisał(a):Zacieki, wycieki, obicia, smugi , kopeć...


No, to tak :) Jak najbardziej.
Niedawno gościło tu ładnie zrobione Zero i niestety mania odrapywania farby wygrała nad zdrowym rozsądkiem i zwykłą analizą zdjęć.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Postprzez shadowmare » poniedziałek, 14 kwietnia 2014, 20:07

Najważniejszy jest kokpit, dobre zwashowanie i zachowanie trójwymiarowości, przestrzenności bo to najbardziej widoczny element modelu. Wygląd zewnętrzny zależy tylko od wizji modelarza bo zdjęcia to nie jest dowód. Jak mi ktoś pokazuje fotkę japońskiego samolotu to nie wierzę, pewnie Japończycy sobie w photoshopie poprawiali ich wygląd, żeby Amerykanie byli zazdrośni. Patrzcie jakie mamy błyszczące alusy skurczybyki!
Avatar użytkownika
shadowmare
 
Posty: 1662
Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2012, 19:54

Re: Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Postprzez Arcturus » poniedziałek, 14 kwietnia 2014, 20:24

Wpadłem na genialny pomysł - prawa połowa będzie styrana, lewa czyściutka. Obfotografuję z obydwu stron i każdy będzie zadowolony ;)
Choć prawda jest taka, że nikt nie będzie - miłośnicy ciorania wyśmieją że zabawka a la Burago, a miłośnicy czystych stwierdzą że uświniony jak T-34 spod Kurska. Cóż, taką mam w tym wypadku koncepcję, że nie będzie zużyty jak standardowy internetowy Japoniec, natomiast trochę "życia" muszę dodać. Dodaję wycieki z różnych domniemanych miejsc, jakiś brud na skrzydle itp itd. Drapać będę minimalnie, osłony silnika.
Uzurpując sobie (niezasłużenie oczywiście) prawo do bycia modelarzem redukcyjnym próbowałem zwaloryzować bomby brzechwami z blaszki, dlatego bomby nadają się już tylko do kosza ;) Jakby ktoś miał na zbyciu bombę 250 kg i dwie 60-ki, to chętnie przygarnąłbym...
Avatar użytkownika
Arcturus

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 2092
Dołączył(a): wtorek, 28 września 2010, 19:07
Lokalizacja: Chrobacya

Re: Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Postprzez Georg01 » poniedziałek, 14 kwietnia 2014, 20:47

shadowmare napisał(a):Wygląd zewnętrzny zależy tylko od wizji modelarza bo zdjęcia to nie jest dowód.


No tu niestety zgody nie ma i nie będzie :D . Dla mnie zdjęcia to jedyny i absolutny dowód. Wizja modelarza jest dla mnie niebezpieczna i wręcz często szkodliwa, szczególnie gdy towarzyszy jej brak wiedzy o malowaniach. Wizja modelarza przenosi modelarstwo do sfery S-F.
Ot taki mam pogląd na modelarstwo. Nie ja jeden ;o)
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Postprzez Arcturus » poniedziałek, 14 kwietnia 2014, 20:55

Akurat Shadowmare pisał sarkastycznie, o ile się nie mylę ;) Natomiast dziwi mnie, że w moim wątku rozpoczęła się kolejna debata o filozoficznej stronie modelarstwa, bo ja takich rozważań unikam (jako uczestnik, bo czytać uwielbiam).
Rozmowa jest o tyle bezpodstawna, że własnie mam ochotę sterminować Vala o ścianę. Zdjąłem maski z kabiny i okazało się, że nie zaślepiłem dziurki na spodzie centropłata (przez tę dziurę namierzano chyba cel do bombardowania), i farba zachlapała owiewkę od środka. Żeby głupota umiała latać...
Avatar użytkownika
Arcturus

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 2092
Dołączył(a): wtorek, 28 września 2010, 19:07
Lokalizacja: Chrobacya

Re: Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Postprzez Aphar » poniedziałek, 14 kwietnia 2014, 20:59

Wyrazy współczucia.
Czeka Cię teraz odrywanie owiewki.
Pozdrawiam
Aphar
ObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Aphar
 
Posty: 322
Dołączył(a): poniedziałek, 10 listopada 2008, 20:20
Lokalizacja: Wesoła

Re: Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Postprzez shadowmare » poniedziałek, 14 kwietnia 2014, 22:37

Oj, przykro mi, wcześniej miałeś problemy z Phantomem teraz Val :( Bo co nagle to po diable :twisted:

Tak pisałem sarkastycznie. Moim zdaniem są samoloty, które brudzić można więcej a inne mniej. Po co tworzyć historię, skoro mamy dowody. Boeinga 747 też można ubrudzić, tylko po co, żeby było zabawnie? Przecież jakąś tam dodatkową satysfakcję daje ukończenie modelu jak na "fotce" i żeby ktoś postronny mógł powiedzieć "o wygląda jak prawdziwy". ;o)
No ale każdy robi jak chce, pilotem nie jestem, w Valu nie siedziałem. Chociaż niedawno okazało się że mój pra pra dziadek miał kolegę, który miał kolegę japończyka i on zapisał w swoim pamiętniku, że Twój Val był czysty :lol: .
Avatar użytkownika
shadowmare
 
Posty: 1662
Dołączył(a): poniedziałek, 26 listopada 2012, 19:54

Re: Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Postprzez spiton » poniedziałek, 14 kwietnia 2014, 22:38

Arcturus napisał(a): trochę "życia" muszę dodać.

Amen. Tak trzymaj. Jesteś na dobrym kursie.
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Postprzez spiton » poniedziałek, 14 kwietnia 2014, 22:40

shadowmare napisał(a):....Chociaż niedawno okazało się że mój pra pra dziadek miał kolegę, który miał kolegę japończyka i on zapisał w swoim pamiętniku, że Twój Val był czysty :lol: .

..Bo go osobiście mył, co z kolei jest dowodem, ze musiał być brudny ,-))
Avatar użytkownika
spiton
 
Posty: 11473
Dołączył(a): czwartek, 29 listopada 2007, 00:21
Lokalizacja: Kościelisko

Re: Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Postprzez greatgonzo » poniedziałek, 14 kwietnia 2014, 23:22

Arcturus napisał(a):(jako uczestnik, bo czytać uwielbiam).


Ciesz się. Będziesz miał u siebie pod ręką ;).
Przykra sprawa z tym oszkleniem :(.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Postprzez Arcturus » poniedziałek, 21 kwietnia 2014, 20:00

Z oszkleniem zawiniła moja głupota, więc trzeba było zagryźć zęby i działać. Skończyło się na tym, że odciąłem tylną część oszklenia i oderwałem, następnie przedostatnią część owiewki zastąpiłem będącą w zestawie (który zawiera kompletne oszklenie w jednym kawałku, oraz podzielone na części dla opcji otwartej), a na koniec dokleiłem znowu docięty z oderwanego kawałka. Zabawy było mnóstwo, trzeba jeszcze trochę poprawić (widoczne "mleczne" problemy po lewej stronie), ale da się żyć. Pacjent przeżył ;)
POmontowałem trochę drobnicy, m.in. wydechy i światełka pozycyjne na górnych powierzchniach skrzydeł, pobawiłem się olejami oraz srebrną kredką. Brak jeszcze okopceń za wydechami. NIe montuję na razie wysięgnika wyrzutnika bombowego pod kadłubem, bo czekam na bombę. Zresztą podskrzydłowe 60-ki też skopałem, ale może jeszcze je jakoś wyprowadzę.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Avatar użytkownika
Arcturus

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 2092
Dołączył(a): wtorek, 28 września 2010, 19:07
Lokalizacja: Chrobacya

Re: Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Postprzez xmald » wtorek, 22 kwietnia 2014, 11:24

Jak na mój gust prezentuje się znakomicie i bardzo fajnie ożywiłeś ten jednolity kamuflaż!
Avatar użytkownika
xmald

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 1847
Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2011, 08:33

Re: Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Postprzez Ajak » wtorek, 22 kwietnia 2014, 15:48

Bardzo podobają mi się wydechy i osłona silnika - jak zrobiłeś te metaliczno-rdzawe akcenty na nich?
Avatar użytkownika
Ajak
 
Posty: 266
Dołączył(a): poniedziałek, 18 października 2010, 13:44
Lokalizacja: EPMO

Re: Aichi D3A1 Val, 1:48, Hasegawa

Postprzez HK1885 » wtorek, 22 kwietnia 2014, 17:54

Wygląda to fajnie.
W sumie taki jednolity mundurek jest chyba trudniejszy do ciekawego zrobienia, a u Ciebie widać, że żyje. ;o)
Avatar użytkownika
HK1885
 
Posty: 1912
Dołączył(a): wtorek, 25 czerwca 2013, 12:14

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości