Chcę go na zimowo więc wybrałem pomiędzy Moskiewskim Kołchoznikiem, a 6 Gwardyjskim Pułkiem.


Ktoś gdzieś zebrał sporo zdjęć wozu nr 24, kalka to co prawda nr23, ale to ten sam pułk. Instrukcja pokazuje go w malowaniu zimowym choć na zdjęciach jest raczej bez białego. Większym problemem jest to że model ma co drugie ogniwo gąsienicy bez zęba. A pojazd rzeczywisty jest w pełni uzębiony. Skąpstwo i wzrok żony mówią żadnych Friuli, ale chyba dokupię wersję uzębioną, choć gąski trąbki takie złe nie są.
Kilka zdjęć.
Lufa się rusza.
Środkowe drążki zrobiłem ruchome, nieruchomy jest pierwszy i ostatni drążek.
Nie wiem czy zostawić błotniki, kanty są cienkie, dobrze to wygląda. Myślę o Eduardach, tyle że do zestawu Eastern Express. Mają to co trzeba, a są 3 razy tańsze od blaszek do Trumpka. Kombinuję, bo blaszki na ogół mają wspólne części i nie chcę ich dublować.
Gąski tak jak mówiłem fajne, ale nie zgadzają się merytorycznie, a po drugie jak mają mi się rozlecieć tak jak przy Tiranie. To mnie coś trafi.
Te siatki ewidentnie do wymiany, wiem już który zestaw blaszek edurda zakupię.
Przy wieży trzeba się pogimnastykować, żeby ukryć łączenie połówek.








