Me 262 A1a Revell 1:72

[Alex976]

w swiom życiu zrobiłem więcej i lepiej zrobionych modeli niż cała wasza zgraja tu pokazała(a może nawet skleiła). Małą cząstę można zobaczyć w galerii.

Pokaż chociaż jeden. I nie odsyłaj do szukania w galerii, tylko po prostu pokaż.

[Tomasz Porosiło]

Jak widać do tej pory nie zrozumiałeś ( ale czego można się spodziewać od gościa z tak skrzywioną gębą) , chodzi o to że nieważne kto to zrobił zawsze na tematy które się znam będę pisał co myślę.

bardzo dobrze napisałeś Spięty Mareczku ale Nie dodałeś jeszcze nic o mózgojadach, zauważam!

[HK1885]

To już jest żałosne. Jak nie marmurki to schemat malowania zły. Koledzy to też powód do hejtu.
jesteś spięty i najnormalniej marudny

Jak kobieta przed okresem.

Naszemu koledze marco już nie wystarczy, że sam robi modele jak chce, teraz jeszcze wszyscy wokół muszą je robić tak jak on chce.
Zastanawiam się co takiego jest w ludziach, że muszą się pchać z brudnymi gumofilcami i swoimi wizjami tam gdzie ich nikt nie zaprasza?
I gdyby poprzestali na wyliczeniu błędów warsztatowych - chociaż i to uważam za rodzaj perwersji - jak mi się coś nie podoba to siedzę zazwyczaj cicho, bo od hejtowania mnie nie przybędzie - ale usiłują cię jeszcze zmusić, żebyś robił swój model tak jak oni tego chcą. I są obrażeni, kiedy się ich spuszcza na drzewo z ich radami albo grzecznie ignoruje.

[Tomasz Porosiło]

Może to przez te książki o samolotach? Może tam jest przesłanie, które nakazuje nieść kaganek oświecenia między ciemnych?
To musi boleć bardzo skoro nie potrafią przejść obojętnie nad plastikową zabawką którą ktoś ładnie ale błędnie pomalował.
Od tego zależy BARDZO WIELE.

[HK1885]

Może to przez te książki o samolotach? Może tam jest przesłanie, które nakazuje nieść kaganek oświecenia między ciemnych?

No właśnie nie wiem Tomku... Czy to tylko TO czy może jakiś defekt w psychice i chęć dowartościowania się przez dobre rady?
Książki o samolotach? - sam mam kilka półek, ale mnie to ciekawi dla samej wiedzy, a nie po to żeby komuś pompować na siłę jak było albo jak powinno być.

To musi boleć bardzo skoro nie potrafią przejść obojętnie nad plastikową zabawką którą ktoś ładnie ale błędnie pomalował.

Zauważ, że marco najbardziej zaczął się pruć w wątku Daniela o Zerze nie wtedy kiedy Daniel coś mu odpowiedział - grzecznie zresztą - ale wtedy kiedy dotarło do niego, że Daniel zrobi model po swojemu, bez oglądania się na dobre rady.
Najbardziej go zabolało, że nie został wysłuchany. I tutaj jest chyba sedno problemu.

[karolkonw]

Fajny schwalbiak w mikroskali
gratulacje!

[shadowmare]

Zachowaj się Marco jak facet z jajami i opuść te forum, drzwi otwarte bo ostatnio ktoś też wychodził. Ja nie jestem z nikim powiązany ale twoje wypowiedzi są żenujące tak jak poziom twojej kultury. Nikt za twoimi doskonałymi pracami tęsknił nie będzie.

[Tomasz Porosiło]

Najbardziej go zabolało, że nie został wysłuchany. I tutaj jest chyba sedno problemu.

Zauważyłem. Jak wszyscy. Nie wiem skąd to wynika. Ale spotykamy się z tym wszędzie. Prawda?
Tacy ludzie są dookoła nas. Narzucają się, wywołują spięcia i niepotrzebne zawirowania. Zabawne jest to że niektórym z nich wydaje się iż posiadają wiedzę niedostępną innym. Nie kalkulują że każdy przetwarza to inaczej i kładzie nacisk na inne elementy. Komentują to w jeden sposób - mózgojady w głowie
Szkoda bo atmosfera się psuje. Pasja nie jednoczy a dzieli. Administracja nie reaguje, chyba ze ktoś napisze słowo DUUPA lub BŁAZEN.
Chociaż z drugiej strony nie ukrywam, że jest też się z czego pośmiać

[HK1885]

Tacy ludzie są dookoła nas. Narzucają się, wywołują spięcia i niepotrzebne zawirowania. Zabawne jest to że niektórym z nich wydaje się iż posiadają wiedzę niedostępną innym.

Myślę, że to jakiś problem z osobowością. Ta wiedza i jej narzucanie to dla mnie próba dowartościowania się. Jeśli nie przyjmujesz wiedzy ego takich ludzi jest zranione. Muszą ci narzucić swój punkt widzenia bo tylko wtedy będą czuli się pełni. Zobacz, że potrafią się nawet posunąć do zwykłego prostactwa i chamstwa żeby tylko przekonać cię do swoich racji. W ostateczności zrobią wszystko żeby w każdy możliwy sposób cię umniejszyć bo tylko wtedy poczują się bezpiecznie - tak jak nasz kolega z tekstem a ja i tak zrobiłem więcej modeli.

Nie kalkulują że każdy przetwarza to inaczej i kładzie nacisk na inne elementy.

Normalny, zdrowy człowiek nie boi się inności bo nie jest ona dla niego żadnym zagrożeniem. Czerpie satysfakcję z tego co sam robi i tą satysfakcją potrafi się dzielić z ludźmi, a na inne patrzy z ciekawością.. Ale osobnicy pokroju marco muszą narzucić swoje poglądy innym bo dopiero wtedy poczują satysfakcję.
To co robią sami nie daje im radości dopóki inni nie upewnią ich w tym, że to jest dobre. I nie będą robić tego samego tak samo.

Ot i tajemnica...

[Tomasz Porosiło]

Czerpie satysfakcję z tego co sam robi i tą satysfakcją potrafi się dzielić z ludźmi, a na inne patrzy z ciekawością..

Wielu kolegów na pwm i nie tylko nie ma problemu z takim podejściem do hobby. Widzę też że taki sam dystans jak do modelarstwa mają do tych którzy to zajęcie chcą im wytłumaczyć od nowa. To jest najważniejsze. Cieszę się

[micmal]

Podoba się i tyle w temacie.

[HK1885]

Wielu kolegów na pwm i nie tylko nie ma problemu z takim podejściem do hobby. Widzę też że taki sam dystans jak do modelarstwa mają do tych którzy to zajęcie chcą im wytłumaczyć od nowa. To jest najważniejsze. Cieszę się

I ja takoż

Chociaż z pewnym zaciekawieniem przyglądam się dzisiejszym popisom naszego przyjaciela, który postanowił wyjrzeć na światło dzienne ze swojej kloaki.
Przycichł po sobotnim pokazie chamstwa i prostactwa, a dzisiaj błyszczy uwagami o manipulacjach albo brodatych babach...

Jak się okazuje można dać wyraz swoim poglądom w sposób spokojny i wyważony, można zaznaczyć wyraźnie swoje stanowisko bez uciekania się do agresji, ale niektórzy potrzebują obrzucać ludzi błotem ze swojego dołka bo tylko tak mogą zaistnieć.

Jakoś ich dzieła nie chcą przemawiać za nich.

[Tomasz Porosiło]

To się nazywa konsekwencja. Postanowił domalować co nie co do własnego portretu psychologicznego

[HK1885]

W kolorach brązów... Zresztą nie musi, jest cały wytytłany.

[Tomasz Porosiło]

ciapki, plamki i jelitka. Wcale nie transparentne