Po dłuższej przerwie spowodowanej przenosinami do innego kraju, powracam z nowym modelikiem i postanowiłem rozpocząć warsztat, co by bardziej doświadczeni koledzy czasem podpowiadali. Otóż zamierzam od nowa stworzyć swoją kolekcję modeli i popróbować wszystkich znanych technik czyli preshadingi, weatheringi, washe i takie tam. Dotychczas malowałem pędzlem czyli przez jakieś 15 lat i modele wychodziły różnie.
Na początek "nowej przygody" zaserwowałem sobie Messerschmitta Bf-109E-7/Trop z tych nowszych Airfixowych produkcji. Do wyboru dwa malowanka: Bułgaria, Niemcy. Oczywiście wybrałem Niemca, bo malowanko ciekawsze, bardziej skomplikowane no a Messer to Messer-musi być po niemiecku;)
Farby jakich używałem dotychczas i używać będę to akrylowe Pactry. Sprzęt do malowania w jaki się zaopatrzyłem to kompresor HSPMC S-5000 do którego dołączony jest aerograf ale opinie o tym aero są mierne i raczej ciężko będzie tym sprzęcikiem malować. Ale spokojnie, w szafce leży też także swieżo zamówiony razem z kompresorem aerograf firmy H&S-Ultra. Niestety jestem zmuszony na razie malować ( a raczej uczyć się malować) tym pierwszym rzęchem, ponieważ muszę jeszcze do Ultry dokupić, dekielek, przewód itp. a chwilowo mam jeszcze inne ważniejsze wydatki.
Praca nad modelem jest już w toku. Właściwie to bryła samolotu jest już sklejona, tam gdzie trzeba zaszpachlowane. Wnętrze kokpitu malowane na RLM02. Teraz chciałbym położyć podkład i mam Mr. Surfacera 500 ale nie mam Leveling Thinnera więc pytam się. Czym mogę to rozrzedzić?? A może mogę równie dobrze jako podkładu użyć farby Neutral Gray???


Skopałem sprawę z płytą pancerną w kabinie pilota. Zamiast dokleić ją do kadłuba to postanowiłem ją wkleić w element oszklenia i nadmiar kleju spowodował bagno. Naprawdę kretyńskie posunięcie z mojej strony.


Czy istnieje jakakolwiek możliwość wyczyszczenia zabrudzonych miejsc? jakiś środek, którego mógłbym użyć? Pomocy.









