Italeri Hs 123 A-1 1:48 "Angelito"

[shadowmare]

Dzięki za fotkę .

Prace nad kadłubem powoli się kończą, niedługo surfacer a potem malowanki. Górny płat niezbyt pasował do całości. Wyszło na to, że środkowe wsporniki są zdecydowanie za krótkie ale już sobie z tym poradziłem i coś tam popsikałem.
Przebieg kamuflażu to raczej moja własna interpretacja. Co prawda korzystałem ze schematów ale na każdym te plamy inne. Co do boków kadłuba, z fotek można wywnioskować jak były pomalowane, góra to zagadka. Kolory mieszałem, nie do końca ten brązowy chyba poprawny ale tak wyszło, inaczej nie będzie

[shadowmare]

Model już pomalowany. Maskowania było sporo .

[GUDMUNDUR]

Extra szybko go robisz .

[shadowmare]

Bo to taki szybko-składalny model jest, w końcu nawet Tamiya go przepakowywała

Tutaj znalazłem historię tego modelu (jest zdecydowanie starszy ode mnie ):
http://www.scalemates.com/products/product.php?id=321449

[Kamil232]

Maskowanie widzę udane i tak jak piszą inni niezłe tempo. Italerka nie kryła w sobie jakiś przykrych niespodzianek podczas montażu? Mniemam, że wszystko gładko. I jeszcze plus za ładne naciągi między zastrzałami nad kadłubem.

[shadowmare]

To jest największa niespodzianka:



Poza tym zapadnięcia tworzywa, rysy na powierzchni, szpary na łączeniu stateczników poziomych z kadłubem, linie wklęsłe blach krzywe itp. Co nie zmienia faktu, że jak na lata 70 kiedy był wydany to jeszcze da się z niego zrobić w miarę ładny model bo trzyma geometrię oryginału.

[Kamil232]

Typowa niespodzianka przy dwupłatach.
Warto by zainwestować w specjalistyczną podstawkę do budowy tego typu maszyn. Jak się orientuję to żaden z naszych rodzimych sklepów jeszcze tego nie importuje.
http://www.scaleplasticandrail.com/kabo ... -jh-models
Bardzo pomocne.

[Aleksander]

Miałem podobny problem ze swoim ESCI (czyli "pradziadkiem" tego co robisz ) udało mi się to przeskoczyć pogrubiając obwodowe końce zastrzałów kadłubowych i lekko wyginając skrzydło.
Z przyjemnością obserwuję Twoją pracę, bo mam duży sentyment do tego samolotu. U mnie oczywiście zadziałało prawo Murphiego - jak po latach wreszcie dopadłem i zrobiłem ten model, to za trochę wypuściła go Italerka i Tamiya.

Przepraszam, że pokazuję w Twoim wątku - ale widać ten pogrubiony element (mam nadzieję, że mi wybaczysz)

[shadowmare]

Właśnie ciekawa sytuacja bo w moim przypadku też zadziałało Prawo Murphiego, tylko znacznie boleśniej

Okazuje się, że wychodzi nowy model:


http://www.britmodeller.com/forums/index.php?/topic/234964591-148-henschel-hs-123-a-1b-1-by-gaspatch-models-release-q4-2014/

Już ten rysunek wskazuje na to, że mój dinozaur nie ma do niego startu. No cóż, jak się powiedziało A trzeba powiedzieć B i dokończyć modelik. Tak się prezentuje na chwilę obecną: