F-16I SUFA // Hasegawa // 1:72

[rotpol13]

Tyle ''baboli'', a podoba się
Fajnie, że kółka są okrągłe

[Solo]

Nie są.

[Marcin Witkowski]

Pewnie wyjdzie, że znowu się czepiam...
Czy fakt, że nie bardzo Ci idzie z owiewką vaku oznacza, że odradzasz to powszechnie, czy wyciągasz wnioski dla siebie na przyszłość?

W każdym razie uwaga na przyszłość: w miarę możliwości nigdy więcej owiewki vacu.
Równe wycięcie tego i doszlifowanie krawędzi to naprawdę robota niewarta efektu.

[raptorf22]

Tak w sprawie tej uszczeliki, próbowałeś wyciągnąć kawałek ramki nad podgrzewaczem?
Przecież nawet dla skali 1/72 można zrobić taką grubości "prawie włosa".
Co do moich uwag, nie obraź się, ale malowanie i rozkład plam zrobiłeś nierówno. Na spodzie marmurek też taki trochę bez sensu, powinieneś skupić się na poszczególnych panelach/płatach pokrycia, a nie pryskać cienie jak leci wg.uznania.

Przy maskowaniu plam widać że plastelinka miała różne średnice i postrzępione kształty. Ogólnie brniesz z Sufą bardziej na minus niż plus, moje uwagi mają Tobie pomóc w następnym modelu, bo tutaj i malowanie jest do poprawy i inne detale, które moża było lepiej oddać.
Nie wiem może po modelach 1/48, które robiłeś nie możesz się wstrzelić w mniejszą skalę, ale dużo niuansów malowania, cieniowania można robić tak samo dobrze w 1/72.
Zacznij mniej kupować wypełniaczy z żywicy, modeli za x.....PLN, a skup się na detalach i jakości. Nawet bez żywic, z kilkoma drutami "hand made" dobrze czysto pomalowany będzie lepszy niż zbędne kombinacje z full komorami , kokpitem i wykończeniem do kitu.

[Solo]

Czy fakt, że nie bardzo Ci idzie z owiewką vaku oznacza, że odradzasz to powszechnie, czy wyciągasz wnioski dla siebie na przyszłość?

Oznacza to dokładnie, że nie planuję w przewidywalnej przyszłości użyć jakiejkolwiek owiewki vacu.

Tak w sprawie tej uszczeliki, próbowałeś wyciągnąć kawałek ramki nad podgrzewaczem?
Przecież nawet dla skali 1/72 można zrobić taką grubości "prawie włosa".
Co do moich uwag, nie obraź się, ale malowanie i rozkład plam zrobiłeś nierówno. Na spodzie marmurek też taki trochę bez sensu, powinieneś skupić się na poszczególnych panelach/płatach pokrycia, a nie pryskać cienie jak leci wg.uznania.

Przy maskowaniu plam widać że plastelinka miała różne średnice i postrzępione kształty. Ogólnie brniesz z Sufą bardziej na minus niż plus, moje uwagi mają Tobie pomóc w następnym modelu, bo tutaj i malowanie jest do poprawy i inne detale, które moża było lepiej oddać.
Nie wiem może po modelach 1/48, które robiłeś nie możesz się wstrzelić w mniejszą skalę, ale dużo niuansów malowania, cieniowania można robić tak samo dobrze w 1/72.
Zacznij mniej kupować wypełniaczy z żywicy, modeli za x.....PLN, a skup się na detalach i jakości. Nawet bez żywic, z kilkoma drutami "hand made" dobrze czysto pomalowany będzie lepszy niż zbędne kombinacje z full komorami , kokpitem i wykończeniem do kitu.

Nie, myślałem że ten drucik będzie ok i wydaje mi się, że dalej jest ok.
Innymi słowy: mi się podoba.

Co do malowania, to raczej masz rację, ale marmurek z brudzeniem powinien współgrać.
No a jeśli nie, to trudno.

Co do skupiania się na detalach i jakości oraz kupowaniu dodatków: jedno nie przeszkadza drugiemu, jak sądzę.

[Solo]

Brudzenie maszyny w toku.

[Solo]

I pierwszy etap washa ukończony - linie podziału i delikatny filtr przy okazji.
Teraz Sufa dostanie lakier matowy i pobrudzę ją tu i tam, zwłaszcza na zbiornikach oraz na brzuszku.

[Voltan]

I pierwszy etap washa ukończony - linie podziału i delikatny filtr przy okazji.
Teraz Sufa dostanie lakier matowy i pobrudzę ją tu i tam, zwłaszcza na zbiornikach oraz na brzuszku.

Pierwszy etap washa zakończony?
To znaczy że będzie drugi?
Po pomalowaniu matem?

[Solo]

No bo teraz tylko linie podziału, a brudzenie właściwe, na większych powierzchniach, to raczej na macie, bo z błyszczącego wszystko się ściera.

[Voltan]

No to już nie jest wash.

[Solo]

Myślałem że wash to cały proces brudzenia.

[rudolf24]

Jakie washa używasz ? Kupnego czy sam robisz ?

[Solo]

Bardzo różnie, z reguły washa MIGa (np. Dark Wash), do Sufy także użyłem (na spodzie, do szarości), washa Ammo of Mig Jimenez US Navy Grey Jets, do brudzenia teraz pewnie użyję zaś po trosze farb olejnych i chyba washa Tamki, czarnego.

[Solo]

No i samolot pobrudzony.
Na górze dość mocno zabrudzone są zbiorniki paliwa oraz burty na wysokości kabiny plus nieco smużenia na stateczniku pionowym. Tak to wyglądało generalnie na zdjęciach.
Spód to już więcej brudu, szczególnie na brzuchu w okolicach wlotu powietrza i na skrzydłach.
Niestety, jak widać w kilku miejscach przy ścieraniu doszło do poważnych uszkodzeń powierzchni lakierniczej, które zaraz muszę poprawić.
Ale z brudzenia jestem ogólnie dość zadowolony. Może pobrudziłem (ech, jak zwykle...) za bardzo, ale chyba mniej więcej tak jak chciałem.

[Soris000]

Myślę, że obronisz spód tym zdjęciem na MW