Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Jeśli chcesz porozmawiać o prawdziwych latających maszynach lub szukasz dokumentacji do swojego modelu - napisz o tym tutaj.

Re: Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Postprzez caughtinthemiddle » poniedziałek, 2 czerwca 2008, 00:16

Na podstawie tego zdjęcia z ebay.de (podziękowanie dla niezmordowanego Eda Westa z TOCH):
Obrazek
mam małą teorię, że samolot, którego inne fotki z książki Barbasa przywołałem w pierwszym poście, to Fw 190 A-4/U7 - W.Nr i forma jego umieszczenia wskazuje na A-4kę produkcji F-W Bremen.

Edytka: przy czym, na drugiej fotce z pierwszego postu jest najpewniej A-5 W.Nr 2594, na co wskazuje krój widocznej ostatniej cyfry W.Nr.
Tiiiiiime is on my side ;)
Avatar użytkownika
caughtinthemiddle
 
Posty: 1772
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 23:11

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Postprzez Pawel Burchard » wtorek, 18 sierpnia 2009, 13:08

Odswiezajac watek wydaje sie ze istotnie na wszystkich znanych zdjeciach 'operacyjnych' Fw 190 z zewn. wlotami do sprezarki sa samoloty wersji A-4, wg. ksiazki Rodeike wloty te (i byly ich conajmniej dwa rodzaje) montowano i demontowano w warunkach polowych wiosna 1943 roku. Co ciekawe Fw 190 G-3 Dragona zawiera identyczne ramki jak zestaw A-5 Special tj. wloty (ktore tak czy siak sa slabo odwzorowane) oraz zasobniki z dzialkami 20 mm z wersji A-5/U12.

p.
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Postprzez caughtinthemiddle » wtorek, 18 sierpnia 2009, 15:11

Pawel Burchard napisał(a):Odswiezajac watek wydaje sie ze istotnie na wszystkich znanych zdjeciach 'operacyjnych' Fw 190 z zewn. wlotami do sprezarki sa samoloty wersji A-4, wg. ksiazki Rodeike wloty te (i byly ich conajmniej dwa rodzaje) montowano i demontowano w warunkach polowych wiosna 1943 roku. Co ciekawe Fw 190 G-3 Dragona zawiera identyczne ramki jak zestaw A-5 Special tj. wloty (ktore tak czy siak sa slabo odwzorowane) oraz zasobniki z dzialkami 20 mm z wersji A-5/U12.

p.


Masz na myśli samolot Mayera? Przy okazji, jeśli można wiedzieć, jakie jest pochodzenie zdjęcia nr 2, które umieściłeś na 12 o'clock?

Kolorowa lub raczej koloryzowana wersja zdjęcia nr 1 jest w jednym z tomików monografii Fw 190 Kagero.
Tradycyjnie, opisana jako A-5.
Tiiiiiime is on my side ;)
Avatar użytkownika
caughtinthemiddle
 
Posty: 1772
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 23:11

Re: Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Postprzez Pawel Burchard » wtorek, 18 sierpnia 2009, 15:55

Mayera oraz co najmniej dwa inne, ktorych fotki sa w ksiazce Rodeike (np. samolot W.-H. Gallanda), zdjecie nr 2 znalazlem na jakiejs stronie w necie bez podania zrodla, ale jest rowniez w monografii Fw 190 zdaje sie autorstwa Murawskiego, na wewnetrznej stronie okladki. Jest tam rowniez zdjecie A-4 Grafa (zeby bylo smieszniej jeszcze lub juz bez zewnetrznych wlotow).

p.
Pawel Burchard
 
Posty: 1037
Dołączył(a): wtorek, 7 lipca 2009, 09:06
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Postprzez Georg01 » wtorek, 18 sierpnia 2009, 22:53

No właśnie nie rozumiem, dlaczego ciągle mówi się o wersji A-5 Grafa jako o samolocie z bocznym wlotami. W pracy Rodeikego, która jest już znana wiele lat, nie ma wzmianki o takiej wersji. Wloty boczne testowano w kilku Fw 190 A-4 i to byłoby na tyle. Wygląda na to, że model Dragona stworzył nową, taką wirtualną wersję Fw 190, która zaczęła żyć własnym życiem.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Postprzez uruk-hai » niedziela, 31 stycznia 2010, 00:42

Trochę odgrzewany kotlet ale jestem zmuszony wątek jeszcze pociągnąć przez kilka chwil: maszyna już w szpachlowaniu, naniosłem 'małego" dekla w miejce dużego charakterystycznego którym zakażone są wszystkie Fw-190 Dragona, uporałem się z kilkoma innymi drobiazgami na które zwrócił mi uwagę Nasz Dobry Kolega na gg i ożeniłem skrzydła Dragona z Eduardowymi A-5 (zlikwidowałem bąble na pokrywach MG-FF) - może pomaluję grata jeszcze w tym roku ale w tej chwili mam inny niepokój :mrgreen:

Zdaje się że zgodziliśmy się tutaj że Hermann Graf używał nie tylko jednego Fw-190A i niekoniecznie A-5 ( Ztymi 'atrakcyjnymi' wlotami do sprężarki). Być może na wcześniejszych jego maszynach osłona silnika była pomalowana kolorem żółtym ale nie wydaje mi się żeby A-5 z pierwszego zdjęcia w tym wątku miał osłonę tak pomalowaną ( potem jeszcze zfotka z e-baya zamieszczona przez caughtinthemiddle ) - może dolna część tak, ale chyba nie całość, kilka zdjęć niżej jest wyraźniejsza fotka - wzrok już nie ten ale chyba jednak osłana pod czerwonymi trójkątami nie jest żólta tylko to kolory kamuflarzu. No i już końcowe zapytanie - osłona chłodnicy jest jakaś taka 'jasna' czy to 76, czy akurat jest to jednak Gelb...Oczywiście producent modelu proponuje całą osłonę pomalować (pod czerwone) trójkąty na Żółto.

:)


wygooglowałem taką interpretację w środku nocy, więc nie wiem dokładnie skąd ale widać o co rozchodzi się


Obrazek


może mniej krzykliwe ale wygląda wiarygodniej
uruk-hai
 
Posty: 167
Dołączył(a): środa, 13 lutego 2008, 15:46
Lokalizacja: Gliwice

Re: Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 1 lutego 2010, 14:22

uruk-hai napisał(a):Trochę odgrzewany kotlet ale jestem zmuszony wątek jeszcze pociągnąć przez kilka chwil: maszyna już w szpachlowaniu, naniosłem 'małego" dekla w miejce dużego charakterystycznego którym zakażone są wszystkie Fw-190 Dragona, uporałem się z kilkoma innymi drobiazgami na które zwrócił mi uwagę Nasz Dobry Kolega na gg i ożeniłem skrzydła Dragona z Eduardowymi A-5 (zlikwidowałem bąble na pokrywach MG-FF) - może pomaluję grata jeszcze w tym roku ale w tej chwili mam inny niepokój :mrgreen:


Wrzuć zdjęcia, to jeszcze się coś poprawi jak będzie.
Przy okazji ciekawa wiadomość, skrzydła Dragona dobrze pasują do modelu Eduarda?
To otwiera pewną możliwość...

Zdaje się że zgodziliśmy się tutaj że Hermann Graf używał nie tylko jednego Fw-190A i niekoniecznie A-5 ( Ztymi 'atrakcyjnymi' wlotami do sprężarki). Być może na wcześniejszych jego maszynach osłona silnika była pomalowana kolorem żółtym ale nie wydaje mi się żeby A-5 z pierwszego zdjęcia w tym wątku miał osłonę tak pomalowaną ( potem jeszcze zfotka z e-baya zamieszczona przez caughtinthemiddle ) - może dolna część tak, ale chyba nie całość, kilka zdjęć niżej jest wyraźniejsza fotka - wzrok już nie ten ale chyba jednak osłana pod czerwonymi trójkątami nie jest żólta tylko to kolory kamuflarzu. No i już końcowe zapytanie - osłona chłodnicy jest jakaś taka 'jasna' czy to 76, czy akurat jest to jednak Gelb...Oczywiście producent modelu proponuje całą osłonę pomalować (pod czerwone) trójkąty na Żółto.


Na moje oko to te trójkąty są nałożone na zupełnie normalny kamuflaż.
Dolne osłony albo niebieskie albo żółte. Ciężko wyczuć.
Mogą być niebieskie i pobrudzone, tam zza chłodnicy potrafiło pluć olejem i jak farba była zabrudzona czy po prostu zaolejona to może wyglądać jakby była ciemniejsza.
Sam pierścień przed chłodnicą bym zostawił niebieski.
Ta sylwetka jest narysowana z sensem wg mnie.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Postprzez uruk-hai » poniedziałek, 1 lutego 2010, 16:23

Kuba Plewka napisał(a): Wrzuć zdjęcia, to jeszcze się coś poprawi jak będzie.
Przy okazji ciekawa wiadomość, skrzydła Dragona dobrze pasują do modelu Eduarda?
To otwiera pewną możliwość....


Założę temat w warsztacie, bo w tym dziale średnio pasuje - ale będzie to baaaardzo długi film :P


Wątek warsztatowy na razie jest w Pralni. Ruszy w Warsztacie jak przejdzie test jakości, na razie mam kłopot w z jej utrzymaniem :)
Ostatnio edytowano wtorek, 2 lutego 2010, 21:31 przez uruk-hai, łącznie edytowano 2 razy
uruk-hai
 
Posty: 167
Dołączył(a): środa, 13 lutego 2008, 15:46
Lokalizacja: Gliwice

Re: Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Postprzez K.Y.Czart » poniedziałek, 1 lutego 2010, 17:02

:?: Mam pytanie laika w obszarze Luftwaffe. Czy Hermann Graf jest tą samą postacią, którą Clostermann w "Wielkim Cyrku" nazywa majorem von Graffem (tak to nazwisko tam występuje), opisując walkę, w której odniósł swoje dwa pierwsze zwycięstwa. W epizodzie tym inny pilot Dywizjonu Alsace - Martell - miał zestrzelić słynnego żóltego (!) Focke-Wulfa, prowadzonego właśnie przez von Graffa. Co miało potwierdzić trzy dni później niemieckie radio. W nowym wydaniu jest nawet zdjęcie z podpisem: "Major von Graff, dowódca JG2. Odniósł 117 zwycięstw na Froncie Zachodnim, zanim został zabity nad Francją." Na zdjęciu zaś, jest oficer Luftwaffe, pozujący przy stateczniku jakiegoś bf 109, z oznaczeniami zwycięstw i napisem Nr 1559. Z twarzy mało przypomina Hermanna Grafa, którego zdjęcie można znaleźć np. w Wikipedii. Ale w tejże wikipedyjnej winietce jest mowa o jego przeniesieniu w 1943 na front francuski i dowodzeniu Ergänzungs-Jagdgruppe Ost w stopnia majora. Tyle, że ten Graf nie zginął nad Francją, a zmarł w 1988 roku. Próbowałem znaleźć coś więcej na temat "majora von Graffa" i jego żółego Focke-Wulfa, ale nic nie znalazłem. A podobno, wg Clostermanna, był znaną postacią, również z powodu charakterystycznego tembru głosu - miał podobno wśród brytyjskich kontrolerów lotów przydomek Donald Duck.
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Postprzez Georg01 » poniedziałek, 1 lutego 2010, 19:48

Wynurzenia Clostermanna i innych pilotów są obarczone dużym stopniem bajkopisarstwa i tak to należy traktować. Praktycznie nie da się ustalić kto z kim i kiedy walczył, a przynajmniej jest to bardzo trudne i nawet przypadki ewidentne, jak np. ostatnia walka Helmuta Wicka w 1940 roku, są tak zapętlone i tak wielowątkowe, że trudno cokolwiek ustalić na 100 %. Pozostają domysły, albo stwierdzenia typu "tak mogło to wyglądać". Biografia Grafa jest znana i wiadomo, że facet walczył m. in. na zachodzie, ale na Bf 109, najpierw jako dowódca improwizowanej Jagdgruppe 50, a później w składzie JG 11 jako jego dowódca, został tam zestrzelony i ciężko ranny, do bojowego latania już właściwie po tym nie powrócił i spokojnie doczekał końca wojny jako dowódca swojego starego JG 52. Ponieważ po wojnie trafił się Rosjanom i chętnie współpracował z Rosjanami grono weteranów wyklęło Grafa. Ale to już zupełnie inna historia.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Postprzez Jaho63 » poniedziałek, 1 lutego 2010, 22:11

27 lipca 43-go Pierre Montet alias Christian Martell miał zestrzelić w ok. Trouville 2 Fw-190. Hermann Graf - już Grześ opisał.
Absolutnie żaden von Graf nie wchodzi w rachubę. Jedyny z taką ilością zwycięstw pilot JG 2 to Karl Gratz (konkretnie to 138 z tego 17 na zachodzie, a w omawianym okresie ok.90), też nie zginął, umarł w 2002r. Ten jednak najbliższy, miał nawet zwycięstwo 27.7.43 ok. Caen – (Spitfire IX prawdopodobnie kanadyjskiego asa G.Keefer’a). Podejrzewam jednak, że to całkowicie wymyślona postać.
Można już połączyć nPWM ze SF. Wcale nie ma wielkiej różnicy!
Avatar użytkownika
Jaho63
 
Posty: 6217
Dołączył(a): niedziela, 22 marca 2009, 00:39

Re: Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Postprzez K.Y.Czart » poniedziałek, 1 lutego 2010, 22:27

Jaho63 napisał(a):Absolutnie żaden von Graf nie wchodzi w rachubę. Jedyny z taką ilością zwycięstw pilot JG 2 to Karl Gratz (konkretnie to 138 z tego 17 na zachodzie, a w omawianym okresie ok.90), też nie zginął, umarł w 2002r. Ten jednak najbliższy, miał nawet zwycięstwo 27.7.43 ok. Caen – (Spitfire IX prawdopodobnie kanadyjskiego asa G.Keefer’a). Podejrzewam jednak, że to całkowicie wymyślona postać.


Po cichu liczyłem na Twoje rozeznanie w materii asów wszelkiej maści ;o) . Pewnie Clostermannowi coś tam sie pomerdało. Ale kogo wydawca podszył pod rzekomego "majora von Graffa"? Kim jest ten, niewątpliwie przystojny dżentelmen na zdjęciu? :roll:

Obrazek

Jest twarz, jest nazwisko i życiorys :->
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 1 lutego 2010, 22:29

Panowie, ale co te Wasze bez wątpienia ciekawe filozofie na temat bajek mają wspólnego z samolotami Fw 190 A-4 i A-5 z "tulipanem" na masce?
:)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Postprzez K.Y.Czart » poniedziałek, 1 lutego 2010, 22:41

Kuba Plewka napisał(a):Panowie, ale co te Wasze bez wątpienia ciekawe filozofie na temat bajek mają wspólnego z samolotami Fw 190 A-4 i A-5 z "tulipanem" na masce?
:)

Cóż, pewna zbieżność nazwisk, okresu i obszaru działania, i samolotu wywoła skojarzenia z lekturą. Spytałem, jako laik w tej materii, czy jest to ta sama postać. Ja spytałem, dwóch kolegów odpowiedziało, retoryczne pytanie na koniec zilustrowałem wspomnianą ryciną z książki. Wszystko. Nie ma w tym grama filozofii na temat bajek. Zwykła ciekawość. Nie zamierzam więcej zaśmiecać wątku głupimi pytaniami :D
Avatar użytkownika
K.Y.Czart
 
Posty: 2172
Dołączył(a): środa, 2 grudnia 2009, 22:04

Re: Fw 190 A-5 Hermanna Grafa

Postprzez Kuba P. » poniedziałek, 1 lutego 2010, 22:43

Nie tyle o zaśmiecanie czy głupotę pytań chodzi a o brak możliwości znalezienia potem konkretnych informacji na forum na temat samolotu Hermanna Grafa i osoby von Graffa czy tego co Clostermann w powietrzu zobaczył.
Bez urazy, lepiej założyłbyś osobny wątek i byłoby pięknie.
;o)

ps - ten gość na fotce przy usterzeniu 109 to Walter Oessau.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości