Panzerkampfwagen II El Alamein - Tamiya 1:35

[Grazzi]

No i nastała ta chwila kiedy mój PzKpfw II wpadł w me niesprawne ręce i mogłem się zabrać za prace

Niestety ja nie dorównam lepszym kolegom i nie zwalczę całego modelu w jeden wieczór. Poza tym weekend miałem dość burzliwy, także i czasu na sam model niewiele Ale udało się poskładać większa cześć modelu:




...i położyć podkład:

[mcwaw]

Fajnie, że prace postępują. Podkład położony ok /na moje oko /. Przed dalszą pracą warto trochę rozwiercić lufy działka i km-u, w ten sposób będą wyglądały trochę bardziej realistycznie. Można to zrobić używając wiertełek modelarskich /można kupować w komplecie z obsadką do wiercenia/, albo nawet igłami lekarskimi.
Co do dalszej pracy - dużo można się dowiedzieć z filmu instruktażowego wydanego przez firmę Vallejo - wpisz w Youtube "Vallejo DVD" to zapewne wyrzuci właściwy filmik. Będzie zapewne w kilku częściach - ja oglądam wersję podzieloną na 4 "party". Warto pooglądać.
Pozdrawiam i kibicuję !
P.S. Parę linijek niżej w dziale warsztatowym przedstawiam moje aktualne zmagania z Panzerjagerem z Dragona - zerknij, zawsze to lepiej uczyć się na cudzych błędach

[Grazzi]

Dzieki za zainteresowanie
Oczywiście w wolnym czasie (a na szczęście mam go sporo w pracy) wygrzebuje możliwie dużo informacji z internetów i różnorakich instruktarzy na YT. Ostatnio wyszperałem całą serie SPIM, gdzie fajnie pokazują niektóre techniki w sposób zrozumiały dla żółtodzioba (np. co to jest preshading i jak cieniować kolory).
Znalazłem też te filmiki od Vallejo o których mowa. Chodzi dokładnie o Vallejo Acrylics Techniques (tutaj jest cz 1 jakby ktoś zabłądził aż do tego tematu- https://www.youtube.com/watch?v=2bUNxiI6Qxw). Na pewno go obejrzę, także dzięki za polecenie

[Grazzi]

No i nareszcie. Wykorzystałem dzień wolny i po spełnieniu należytych obowiązków nareszcie mogłem usiąść do modelu
Niestety prze humory aerografu nie wszystko wyszło tak jak planowałem, więc zapewne conajmniej cześc zabiegów powtórzę.

Ale jak na razie moja "dwójka" dostała preshading:



, a niedługo później kolorek bazowy:



Kółka malowałem od linijki ze wzorami kół- byłem sceptycznie nastawiony i przez to tym bardziej jestem w szoku jak prosty i skuteczny jest to sposób na czyste bandaże
NIe jestem pewien, czy mój dunkengelb wyszedł taki jak powinien, ale gdzieś wyczytałem, że jest to "żółć miejscami mająca aż zielone odcienie", więc i taki był plan. Udało się to osiągnąć głównie na kołach.
Tak czy inaczej- czekam na krytykę

A przy okazji- mam mały problem z farbą akrylową w aerografie. Używam (głównie) farb Model Air od Vallejo (dedykowane do aero). Czy ktoś, kto tez miał z nimi styczność może powiedzieć czy trzeba je jeszcze dodatkowo rozcieńczać (są dośc rzadkie) i jaki powinien być stosunek farby do retardera?

EDIT: w rzeczywistości kolor bazowy ma odrobinę inny odcień niż na zdjęciach. Wybacz jakośc fot- nie bardzo mam warunki do robienia porządnych fot modelu

[Vortighern]

Dunkelgelb?
W tytule masz "EL Alamein" O ile wiem to czołgi DAK były malowane czymś co się kojarzy z kolorem ciemno-piaskowym.
Vallejo Dark Sand na przykład.

[Grazzi]

A nie tym przypadkiem jest dunkelgelb?
Wg mojej wiedzy o to właśnie chodzi. Zresztą jak wynika z tłumaczenia, dunkel- ciemny, gelb- żółty
Poprawcie jeśli się mylę.

[Akahoshi]

http://www.flamesofwar.com/Default.aspx?tabid=110&art_id=454

Aczkolwiek odnoszę wrażenie, że u Ciebie trochę za zielony wyszedł.

[Vortighern]

Ale autor tematu robi afrykański, pustynny kamuflaż, a nie Dunkelgelb. Toż to całkiem inne kolory są.

[Grazzi]

Hmm...no bardzo prawdopodobne, że troszkę za ciemno to wyszło, jednak ten model jest na tyle niewielki, że przy moich znikomych jeszcze umiejętnościach obsługi aerografu, nawet na dyszy 0,2 trudno było zachować większe połacie jasnych powierzchni. Stąd wyszło to az tak ciemne.
Ale spokojnie- model w wolnej chwili dostanie jeszcze szybki postshading to go troszkę "rozjaśni i rozweseli"

[Grazzi]

Prace postępują w ślimaczym tępie- model dostał cieniowanie, lakier i kalki. Aktualnie biedzę się nad detalami typu narzędzia i podnośnik (małe problemy z malowaniem "drewna"). Zdjęcia pokaże niebawem, jak tylko dotrze do mnie stół bezcieniowy i statyw do aparatu.

Mam do was jednak pytanie. W zestawie Tamiya są dołączone gąski gumowe, które, jak pisaliście, należy dodatkowo wcześniej rozciągnąć. Chciałbym zapytać, czy jest sens bawić się z tymi gąskami, czy też machnąć ręką i zamawiać gąski metalowe? (mimo, że nie planowałem waloryzacji pierwszego modelu ) A jeżeli jednak zostać przy gumowych, to jak je właściwie pomalować? Wiem, że podkłady i farby mają skłonność schodzić z nich całymi płatami, a nie chciałbym zobaczyć czegoś takiego w momencie zakładania ich na koła Ktoś coś?

[Rahim88]

Z tego co kojarzę to Dunkelgelb jest kolorem niemieckiej pancerki na froncie wschodnim od 1943r. DAK miało swój kolor: właśnie jasny piaskowy. Dunkelgelb można najbardziej przyrównać do koloru bardzo niedojrzałego banana ;)

[Grazzi]

Gdzieś kiedyś wyczytałem, że "spory o odcienie kamuflaży broni pancernej są zazwyczaj nierozstrzygalne", z czym ja się osobiście zgodzę, gdyż warunki były różne i jeden Dunkelgelb był rozcieńczany benzyną, bo było jej pod dostatkiem, a drugiego rozcieńczano wodą lub nie rozcieńczano wcale, bo nie było czym. I tak też wyjdą nam 2-3 różnych kolorów i każdy na zdjęciu zostanie nazwany Dunkelgelb.
Ale dobrze- słyszałem, że swoje 5 pierwszych modeli należy spieprzyć, żeby wreszcie potrafić zrobić jeden idealny, a więc ten PzKpfw II zostanie policzony jako moja osobista porażka. MOże chociaż jego ofiara przyniesie jakikolwiek pożytek przyszłym modelom

[mcwaw]

Zerknij na tę stronkę - przyda się na przyszłość: http://stugiii.com/germanvehiclecamouflage.html

[Grazzi]

Dzięki, w przyszłości na pewno się przyda.

A może ktokolwiek dać znać co z tymi gąsienicami?
I dodatkowo chciałbym zapytać o bandaże kół- słyszałem że można je potraktować ołówkiem- ma to jakikolwiek sens? Bo jednak efekt ołówka daje raczej wrażenie startej do żywego stali, niż gumy.

[Vortighern]

Stary zrozum 1 rzecz:
Tu nie chodzi o odcienie i warianty Dunkengelbu. Było ich kilka to fakt.
Tu chodzi o to, że pojazdy niemieckie walczące w Afryce nie były malowane DUNKENGELBEM bo takiego koloru jeszcze Niemcy nie używali ( na początku).
Po za tym były one malowane kolorem bardziej piaskowym, też pewnie miał kilka odcieni, też rozcieńczano go benzyną ale to całkiem inny kolor.
http://24.media.tumblr.com/tumblr_m0j8m ... 1_1280.jpg Tu masz zdobyczny pomalowany na pustynie
To tak jakbyś go walnął Shermana na seledynowo bo to odcień zieleni tak jak Olivgrun

Zamiast się łamać i przerażać po prostu zrób czołg z innego teatru działań. Walnij mu jakieś zielone ciapki i nie naklejaj palemek i oznaczeń z Afryki i masz cud miód malina tank.
http://www.modellversium.de/galerie/img ... tamiya.jpg
http://www.panzer-modell.de/berichte/panzer2f/f06g.jpg
https://www.youtube.com/watch?v=-ESu7EX-Diw
Coś w ten deseń.

Bandaże były gumowe, szare i nie trzeba ich ołówkiem traktować.

A gąski to Twój wybór, model za 23 zeta, gęsi za 55 plus lufy 20 plus przesyłka = dobry model innej firmy.
Ja dałem sobie spokój i traktuję go ćwiczebnie. Mam za to jeszcze 2 modele z tamki i maluje na zmianę XD.