Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Postprzez CeCha » piątek, 7 listopada 2014, 15:15

Sherman, PawelG., zegeye: Dziękuję Panowie. Staram się trzymać poziom :D

Zbychu, czy my się już kiedyś nie spotkaliśmy? Byłem raz w Gospodzie pod Kogutem... dawno to faktycznie było...

Witam ponownie.
Miało być malowanie dolnej wieżyczki i rozpoczęcie prac nad skrzydłami. Nic z tego. Kompresor nadal w piwnicy, a skrzydeł mi się zwyczajnie jeszcze nie chce :P

Ale że wpadła mi w ręce ramka z bombami - niech będą na razie bomby. Zawsze coś ;o)

Obrazek

Już na etapie wycinania stwierdziłem, że coś by im można dorobić. Nie ma wiatraczka od tylnego zapalnika... Brzechwy za grube co najmniej trzykrotnie...
Oczywiście, można kupić blachy Eduarda do komory bombowej, gdzie te wszystkie elementy są. Ale, jako że nie zamierzałem wydawać pieniędzy na coś, z czego wykorzystałbym tylko kilka elementów na kilkadziesiąt, stwierdziłem, że przecież można dorobić to, co trzeba, we własnym zakresie.

Zacząłem od brzechw. Materiał podstawowy - kartka z bloku technicznego.

Nagniotłem linie zagięć, nasączyłem SG i przeszlifowałem. Siatkę wyrysowałem ołówkiem, i wyciąłem skalpelem.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Jak element był już wycięty, zagiąłem go za pomocą suwmiarki, i skleiłem SG w żelu.

Obrazek

Teraz cztery kawałki nasączonej kartki skleiłem wzdłuż jednego boku. Za pomocą szablonu odrysowałem kształt brzechwy na pakiecie sklejonych kartek. Wycinałem skalpelem w ten sposób, żeby ostatnie cięcie uwolniło wszystkie elementy.

Obrazek

Obrazek

Elementy skleiłem razem za pomocą SG w żelu.

Obrazek

Jako że technologię miałem już opanowaną, mogłem rozpocząć produkcję seryjną :D

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wiatraczek od przedniego zapalnika też jakiś taki... nie bardzo ;o)

Śmigiełko zrobiłem z okrągłego profilu Plastructa ściśniętego w suwmiarce tak, żeby utworzyło się coś na kształt łopatki. Trzpienie też z okrągłego profilu, tylko trochę grubszego, i przewierconego w poprzek, a podstawy - z krążków plastiku wyciętych igłą lekarską. Też przewierconych :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Został jeszcze drugi wiatraczek. Trochę mnie przerażał na początku... chyba ze względu na ilość łopatek ;o)

Tym razem jako materiału użyłem zwykłej kartki papieru, nasączonej SG i przeszlifowanej papierem ściernym. Odciąłem z niej skalpelem kilka wąziutkich pasków, starając się, żeby ich szerokość była w miarę taka sama. Potem z każdego paska uciąłem po osiem łopatek, prowadząc ostrze pod kątem mniej więcej 45 stopni. Dzięki temu elementy same ułożyły się w ośmiołopatowe wiatraczki :)

Jako powierzchnię roboczą przygotowałem sobie podkładkę z taśmą Tamiya - klejem do góry. Dzięki temu mogłem swobodnie operować elementami, bez obawy poruszenia czy przesunięcia. Osłabiłem jedynie siłę działania kleju na taśmie (metodą kilkakrotnego przyklejenia jej do spodni :) ), żebym potem nie miał problemów z odklejeniem całego wiatraczka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

To ustrojstwo z prawej strony to kawałek okrągłego profilu przewierconego odpowiednim wiertłem i oklejonego taśmą tak, żeby dopasować się do zewnętrznej średnicy. Dzięki temu mogłem bez problemu przyciąć wszystkie wiatraczki.

Obrazek

Obrazek

Po sklejeniu wszystkich wiatraczków delikatnie skręciłem każdą łopatkę pensetą, żeby nadać im właściwy kąt natarcia.
Ostatni element układanki - gotowy.

Obrazek

I cała układanka:

Obrazek

A po złożeniu wygląda tak:

Obrazek

I, że tak powiem, na miejscu docelowym:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wszystkie elementy są włożone na sucho, tak że gdzieniegdzie mogą wyglądać na krzywe. Ale to będę korygował już przy ostatecznym sklejaniu.
Pewnym wyzwaniem będzie namalowanie żółtych pasków na bombach. Ale na to też się sposób znajdzie :)
Nie ma co, muszę przyciągnąć kompresor z powrotem na górę... ;o)

Miłego oglądania.
Salute,
Cezary

"Macie racje, ale musze mieć tę płynną szpachlę, po prostu nie usnę, póki jej nie kupię..."
Avatar użytkownika
CeCha
 
Posty: 154
Dołączył(a): piątek, 25 października 2013, 19:13
Lokalizacja: Warszawa

Reklama

Re: Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Postprzez Strużyn » piątek, 7 listopada 2014, 15:33

CZAAAD !!!

Największe wrażenie zrobiły na mnie wiatraczki i powtarzalność uzyskana dla sześciu elementów.
Pozdrawiam
Krzysiek
Obrazek
Avatar użytkownika
Strużyn
 
Posty: 582
Dołączył(a): poniedziałek, 19 grudnia 2011, 22:12
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Postprzez Klugi » piątek, 7 listopada 2014, 15:35

Cezary, zaje**sta robota, do której minie już przyzwyczaiłeś. Twoja pomysłowość jest naprawdę wielką inspiracją.

Pozdro
Avatar użytkownika
Klugi
 
Posty: 490
Dołączył(a): czwartek, 7 listopada 2013, 20:36
Lokalizacja: Kitchener, Ontario, Kanada

Re: Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Postprzez Sherman » piątek, 7 listopada 2014, 21:07

Szczękoopad.
W malinowym chruśniaku.
Avatar użytkownika
Sherman
 
Posty: 3021
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 21:05

Re: Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Postprzez Nacktgeboren » piątek, 7 listopada 2014, 21:14

Świetna sprawa z tymi wiatraczkami. Śledzę Twój wątek od początku i bardzo podobają mi się patenty jakie stosujesz.
Zło zawsze zwycięża, bo dobro jest głupie.
http://grim-jester.deviantart.com/
Avatar użytkownika
Nacktgeboren
 
Posty: 675
Dołączył(a): niedziela, 2 czerwca 2013, 08:14
Lokalizacja: Łódź

Re: Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Postprzez Moses » sobota, 8 listopada 2014, 01:05

Spojrzałem na swoją Venturę w 72, którą rozgrzebałem jakiś czas temu, z żywicami i innymi bajerami, i po tym co zobaczyłem, trochę jeszcze poleży w pudle....
Avatar użytkownika
Moses
 
Posty: 742
Dołączył(a): piątek, 27 stycznia 2012, 00:00
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Postprzez Voltan » sobota, 8 listopada 2014, 09:53

Nie wychodzę z podziwu. Od samego początku jest to bardzo inspirujący warsztat.
Voltan
 
Posty: 1728
Dołączył(a): piątek, 12 października 2012, 19:37
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Postprzez Mariusz Jarzyna ze Szczec » sobota, 8 listopada 2014, 11:23

CeCha napisał(a):Pewnym wyzwaniem będzie namalowanie żółtych pasków na bombach. Ale na to też się sposób znajdzie :)

Bardzo sprytne urządzenie kiedyś pokazał w jednej z gazet modelarskich Wojtek Perkowski. To wyglądało jak taka prosta do wykonania tokarka na korbkę ze sprężynami utrzymującymi w poziomie korpus bomby a farba na pasek była aplikowana grafionem. Efekt był rewelacyjny. Tylko do tej metody to za wcześnie wkleiłeś wiatraczki. Bardzo fajny warsztat ;o)
Avatar użytkownika
Mariusz Jarzyna ze Szczec

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 3233
Dołączył(a): sobota, 22 września 2007, 16:29

Re: Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Postprzez Mr. Headshok » sobota, 8 listopada 2014, 22:47

Doskonały warsztat!!! Podziwiam.
Pozdrawiam,
Tomasz Koebsch
Avatar użytkownika
Mr. Headshok
 
Posty: 1335
Dołączył(a): wtorek, 30 października 2007, 19:04
Lokalizacja: Poznań

Re: Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Postprzez CeCha » środa, 12 listopada 2014, 02:57

Strużyn, Klugi, Sherman, Nacktgeboren, Moses, Voltan, Mr. Headshok: Dziękuję Panowie za dobre słowa. Cieszy mnie niezmiernie, że ktoś z mojej relacji może uszczknąć coś dla siebie :D

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a):Bardzo sprytne urządzenie kiedyś pokazał w jednej z gazet modelarskich Wojtek Perkowski.


A konkretnie w pierwszej części Poradnika Modelarskiego "Lotnictwo" Pawła Grochowskiego :)

Obrazek

Mariusz Jarzyna ze Szczec napisał(a): To wyglądało jak taka prosta do wykonania tokarka na korbkę ze sprężynami utrzymującymi w poziomie korpus bomby a farba na pasek była aplikowana grafionem. Efekt był rewelacyjny. Tylko do tej metody to za wcześnie wkleiłeś wiatraczki. Bardzo fajny warsztat ;o)


Spokojnie, wiatraczki jeszcze nie wklejone. Cieszę się, że się podoba :)

Tak to wyglądało.

Obrazek

Zastanawiałem się, czy sobie takiej maszynki faktycznie nie zbudować... ale stwierdziłem, że sześć sztuk dam radę pomalować bez tego. Może będę robił kiedyś Liberatora, na pewno takie ustrojstwo zmontuję :D

Wracamy do bomb. Zacząłem od pomalowania korpusów kolorem żółtym. Dobierałem raczej na oko - żółty Gunze C329 z kilkoma kroplami białego Gunze C62. Wiatraczki pomalowane metalizerem Gunze C213.

Obrazek

Maskowanie rozpocząłem od tylnych pasków. Za pomocą odpowiednio spreparowanego skalpela - podwójne ostrze - wyciąłem z taśmy Tamiya kilka łuków, posługując się szablonem do rysowania kółek.

Obrazek

Obrazek

Przednie kółka, jako że dużo mniejsze niż poprzednie, wyciąłem zaostrzonymi igłami lekarskimi.

Obrazek

Czubki bomb zamaskowałem dodatkowo Micro Mask.

Obrazek

Mogłem już malować. Kolor dobrałem zgodnie z instrukcją - Gunze C302 + C329. Nie jestem jednak do końca przekonany co do tego - zdjęcia oryginałów pokazują, że była to barwa raczej oliwkowa niż zielona. Trudno. Teraz zmieniał już nie będę ;o)

Obrazek

Po lekkim washu i suchym pędzlu - w sumie niewiele widać - można było wziąć się za kalkomanie.

Obrazek]

Standartowo - najpierw Micro Set i Micro Sol, potem na przemian kilkakrotne malowanie lakierem bezbarwnym (Gunze Mr. Super Clear Semi-Gloss w sprayu) i szlifowanie papierem ściernym 1200. Wiatraczki wkleiłem za pomocą SG w żelu.

Efekt końcowy:

Obrazek

Obrazek

Wreszcie widać wiatraczki :D

Podwieszamy:

Obrazek

Obrazek

Na razie tylko na Liquitape... miałem taki pomysł, żeby jedną czy dwie bomby pokazać w chwili zrzutu - zawiesić pod komorą bombową na żyłkach. Ale czy to jest dobre rozwiązanie? Zastanowię się nad tym jeszcze.

Do następnego razu.
Salute,
Cezary

"Macie racje, ale musze mieć tę płynną szpachlę, po prostu nie usnę, póki jej nie kupię..."
Avatar użytkownika
CeCha
 
Posty: 154
Dołączył(a): piątek, 25 października 2013, 19:13
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Postprzez LordDisneyland » środa, 12 listopada 2014, 04:15

Świetna robota- i, co warto zauważyć- pasjonująca relacja. Nic, tylko pozazdrościć.
Muszę wykorzystać patent z podwójnym ostrzem...
Born to lose - out to lunch
- Ian "Lemmy" Kilmister
Avatar użytkownika
LordDisneyland
 
Posty: 904
Dołączył(a): piątek, 25 kwietnia 2008, 11:53
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Postprzez macias13_84 » środa, 12 listopada 2014, 08:58

PV-1 miała windę czy kołowrotki do podciągania bomb do komory? Może zamiast w trakcie zrzutu lepiej ją zrobić z wyciągniętym podwoziem w trakcie podnoszenia bomb do komory bombowej?
Avatar użytkownika
macias13_84
 
Posty: 1700
Dołączył(a): czwartek, 26 kwietnia 2012, 10:59
Lokalizacja: Zabrze

Re: Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Postprzez greatgonzo » środa, 12 listopada 2014, 13:07

Patrzy się z dużą przyjemnością.

Bomby w komorze warto byłoby przekręcić o 90 stopni i uzupełnić o zaczepy. W takim położeniu jak teraz zaczep wyjdzie na napisach.

Bomba wisząca na żyłce w modelu będzie bombą wiszącą na żyłce, a nie bombą wypadającą z komory. Moim zdaniem za dobry model na takie sztuczki i na rezygnację z możliwości pokazania elementów konstrukcji, jak np. komory podwozia.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Postprzez jasio-g » środa, 12 listopada 2014, 21:12

Kurde, kurde, kurde, ale fajne bomby mniam.
Avatar użytkownika
jasio-g
 
Posty: 316
Dołączył(a): sobota, 23 sierpnia 2008, 20:29
Lokalizacja: Kraków

Re: Lockheed PV-1 Ventura Revell 1/48

Postprzez Solo » środa, 12 listopada 2014, 21:16

Kurczę, komora bombowa wprost niesamowita.
Coś pięknego.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości