J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Postprzez Solo » sobota, 22 listopada 2014, 22:36

Malowałem nim ponad rok, to mój drugi (a w zasadzie tak na serio pierwszy) aerograf i jest to wspaniały sprzęt.
Maksymalnie prosty, bardzo wygodny, nie do zniszczenia chyba.
Nie wiem kto mi go tu polecił, ale nigdy nie żałowałem jego zakupu.
Chyba każdy na tym forum potwierdzi moje słowa - to wspaniały sprzęt, po stosunkowo przystępnej cenie.
Miałem się go pozbyć, ale jak widać warto mieć go w zapasie.

Nie wiem natomiast jaka jest różnica między Ultra a tym który teraz masz.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Reklama

modele polskich samolotów

Re: J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Postprzez Robert PL » niedziela, 23 listopada 2014, 10:56

Solo napisał(a):Ciągle mam spore problemy z opanowanie aerografu tak, żeby zechciał malować cienkie linie bez kleksów.


Być może mało prestiżowy, ale robi to, co ja chcę, jak chcę i "czym" chcę, przy dyszy 0,2mm:
http://www.mojehobby.pl/products/Aerogr ... 0-2mm.html

Cienkie, bardzo transparentne kreski czy plamki to pikuś.
Nawet jak się ma przysłowiowe dwie lewe ręce i nogi :D Przynajmniej tak mi się wydaje.
Oczywiście jak ktoś ma Parkinsona, to prostej kreski nie zrobi...

rudolf24 napisał(a):Zastanawiam się nad zastąpieniem mojego aerka ( dokładnie ten: http://www.martola.com.pl/pl2524/produk ... af_0_2_mm_ ) na coś lepszego i właśnie h&s ultra wydawał się kuszący.


Mam to aero oraz jego starszego brata, czyli poprzedni model (mój pierwszy aero - chyba nie do zdarcia). I z tego co zdążyłem wyczytać na tym forum o możliwych problemach z H&S i trudnościach z ustaleniem co się dzieje, to ze względu na to, iż te które posiadam spełniają moje oczekiwania, to raczej nie skusiłbym się na H&S. Choć muszę przyznać, że parę razy miałem taką pokusę. Ale zazwyczaj wtedy pojawiał się kolejny wpis o jakiś problemach z H&S.

Ale są i tacy, dla których H&S to jest zarąbisty sprzęt, więc widocznie takie czy inne problemy pojawiają się z niewłaściwego użytkowania i obsługi.

Nadmienię jeszcze tylko, że już nie pamiętam kiedy ostatnio wykręcałem dysze w moich aero i czyściłem wyciorem, czy choćby drutem.
Avatar użytkownika
Robert PL
 
Posty: 175
Dołączył(a): sobota, 10 marca 2012, 23:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Postprzez Dorotka » niedziela, 23 listopada 2014, 11:15

Solo napisał(a):I z tego co zdążyłem wyczytać na tym forum o możliwych problemach z H&S i trudnościach z ustaleniem co się dzieje, to ze względu na to, iż te które posiadam spełniają moje oczekiwania, to raczej nie skusiłbym się na H&S.


;o)

Robert, sprzęt jest spoko... Zobacz, kto narzeka i komu one się tak często psują... Nie to żebym Cię chciał przekonywać ale ja tym sprzętem maluje sporo rzeczy poza modelarskich i nigdy nie miałem najmniejszych problemów. Zresztą jak mam być szczery to ja nie za bardzo wiem jak można popsuć aero, jeżeli się samemu ręki do tego nie przyłoży...

Pozdrawiam
:)
Skończyć nie mogę :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Dorotka
 
Posty: 2492
Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 10:31

Re: J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Postprzez Robert PL » niedziela, 23 listopada 2014, 11:58

Dorotka napisał(a):Robert, sprzęt jest spoko... Zobacz, kto narzeka i komu one się tak często psują...

Nie kwestionuję jakości H&S. Zbyt wielu DOŚWIADCZONYCH go chwali, a ich efekty pracy na tym sprzęcie można po prostu zobaczyć. Wniosek z awaryjności tego sprzętu:

Robert PL napisał(a):widocznie takie czy inne problemy pojawiają się z niewłaściwego użytkowania i obsługi.


Dziwi mnie, że coraz więcej początkujących zaczyna od sprzętu z wysokiej półki, nie mając pojęcia jak się z tym obchodzić i zaraz wpadają w kolejne wydatki bo coś tam.... Jak kogoś stać, to pół biedy. Ale jak ktoś wyda swoje półroczne kieszonkowe i za chwilę będzie musiał wymieniać dysze i iglice, to już przestaje być wesoło.
To tak, jakby naukę jazdy samochodem zaczynać od bolida F1.

Dorotka napisał(a):Nie to żebym Cię chciał przekonywać ale ja tym sprzętem maluje sporo rzeczy poza modelarskich i nigdy nie miałem najmniejszych problemów.

Mnie nie musisz. Jak moje aera przestaną spełniać moje oczekiwania, albo nie będzie to już komfortowe i przewidywalne, to wtedy będę myślał o "mercedesach".
Avatar użytkownika
Robert PL
 
Posty: 175
Dołączył(a): sobota, 10 marca 2012, 23:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Postprzez Dorotka » niedziela, 23 listopada 2014, 12:10

Robert PL napisał(a):
Robert PL napisał(a):widocznie takie czy inne problemy pojawiają się z niewłaściwego użytkowania i obsługi.


Dziwi mnie, że coraz więcej początkujących zaczyna od sprzętu z wysokiej półki, nie mając pojęcia jak się z tym obchodzić i zaraz wpadają w kolejne wydatki bo coś tam.... Jak kogoś stać, to pół biedy. Ale jak ktoś wyda swoje półroczne kieszonkowe i za chwilę będzie musiał wymieniać dysze i iglice, to już przestaje być wesoło.
To tak, jakby naukę jazdy samochodem zaczynać od bolida F1.


:)

Bo to jest myślenie - kupię drogi i super aerograf, to super nim wszystko pomaluję, kupię super model i od cholery super dodatków to wyjdzie kapitalnie...

:)

P.S. Już za dużo na ten temat... Solo, weź i wrzuć jakieś fotki z urobku :)
Skończyć nie mogę :)
Obrazek
Avatar użytkownika
Dorotka
 
Posty: 2492
Dołączył(a): środa, 10 kwietnia 2013, 10:31

Re: J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Postprzez portalus » niedziela, 23 listopada 2014, 12:22

Robert PL napisał(a):Nadmienię jeszcze tylko, że już nie pamiętam kiedy ostatnio wykręcałem dysze w moich aero i czyściłem wyciorem, czy choćby drutem.

Mam to sam, rozkręcam tylko raz przy zakupie aby zobaczyć co i jak, a potem tylko czyszczę wypłukując resztki farby po malowaniu używając acetony lub nitro (co akurat mam pod ręką).

Dawaj Solo co tam umalowałeś.
Avatar użytkownika
portalus
 
Posty: 2963
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:52
Lokalizacja: Swarzędz

Re: J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Postprzez rudolf24 » niedziela, 23 listopada 2014, 13:03

Czyli rozumiem że z h&s nie ma szału i ten który mam mi wystarczy.
Avatar użytkownika
rudolf24
 
Posty: 1038
Dołączył(a): poniedziałek, 22 października 2012, 18:59

Re: J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Postprzez greatgonzo » niedziela, 23 listopada 2014, 13:15

Robert PL napisał(a):To tak, jakby naukę jazdy samochodem zaczynać od bolida F1.


E tam. Aerograf to proste urządzenie. Drogie i tanie działają tak samo i technika malowania jest taka sama. Natomiast koszty napraw rzeczywiście mogą być różne, choć i ja nie wyobrażam sobie jakim cudem aerograf może się zepsuć.

Nie istnieje aerograf, z którym jest szał. Szał występuje ewentualnie w powiązaniu z człowiekiem, który potrafi malować. Za to istnieje coś takiego jak powtarzalność jakości i komfort użytkowania 'markowych' aerografów. Najlepiej jest doprowadzić do sytuacji, gdzie będzie szansa przetestować sprzęt przed decyzją o wymianie. To, że końcowa jakość malowania wzrośnie jest w ogóle mało prawdopodobne. Być może sposób dojścia do celu ulegnie pozytywnej zmianie, ale czy w stopniu istotnym - to jest już indywidualna sprawa.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Postprzez Solo » niedziela, 23 listopada 2014, 13:24

rudolf24 napisał(a):Czyli rozumiem że z h&s nie ma szału i ten który mam mi wystarczy.


Pytanie, czy dobrze Ci się maluje tym co masz i czy uzyskujesz nim takie efekty jakie chciałbyś uzyskać?
Jeśli odpowiedzi to 2xTAK, to faktycznie po co Ci nowy wydatek jak masz doby, wystarczający Ci sprzęt.
Jeśli jednak czujesz potrzebę zmiany (choćby dla przyjemności zrobienia sobie prezentu - to wbrew pozorom ważny element decyzji o zakupie), to Ultra jest dobrym wyborem.
Tak jak pisałem, generalnie ten model uznawany jest za świetny aerograf.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Postprzez Robert PL » niedziela, 23 listopada 2014, 14:34

rudolf24 napisał(a):Czyli rozumiem że z h&s nie ma szału i ten który mam mi wystarczy.

To zależy, co rozumiesz pod pojęciem szału.

Jak dla mnie, to aerografy bez regulacji skoku iglicy i możliwości ustawienia ciśnienia przy aero są na przegranej pozycji. Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby tego nie było.
Natomiast pod względem konstrukcyjnym, wyższość H&S wynika z nie wkręcanych dysz i teflonowej uszczelki odpornej nawet na nitro. Przy czym nie mam pojęcia jak się tym sprzętem maluje i co można szałowego uzyskać. Ale skoro inni potrafią...to widocznie mają na tyle dużo doświadczenia, aby nad takim sprzętem zapanować.

greatgonzo napisał(a):nie wyobrażam sobie jakim cudem aerograf może się zepsuć.

No jak widać, cuda się jednak zdarzają. Jednak same się chyba nie psują... :roll:

greatgonzo napisał(a):Drogie i tanie działają tak samo i technika malowania jest taka sama

Mam trzy aera i aby na każdym uzyskać podobny efekt przy tej samej dyszy, to parametry dla każdego są zupełnie inne. Powiem więcej, że AD7790 śmiga na tak ekstremalnie niskich parametrach, z którymi nie radzą sobie FA, czyli to, co ma rudolf24
Avatar użytkownika
Robert PL
 
Posty: 175
Dołączył(a): sobota, 10 marca 2012, 23:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Postprzez rudolf24 » niedziela, 23 listopada 2014, 15:06

Dokładnie FA ma problemy z malowaniem n a niskim ciśnieniu do tego jak maluje przy ciśnieniu 1,5 bara to musze malować bardzo mocno rozcieczona farbą 2 do 1 najmniej, inaczej zaczyna pluć.
Avatar użytkownika
rudolf24
 
Posty: 1038
Dołączył(a): poniedziałek, 22 października 2012, 18:59

Re: J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Postprzez Solo » niedziela, 23 listopada 2014, 15:12

2:1 to wcale nie jest mocno rozcieńczona farba.
Ultra też nie lubi zbyt gęstej farby.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Postprzez rudolf24 » niedziela, 23 listopada 2014, 15:16

Solo napisał(a):2:1 to wcale nie jest mocno rozcieńczona farba.
Ultra też nie lubi zbyt gęstej farby.

Ok rozumiem ale w czasie malowania 2 do 1 farba nie przywiera do wystających elementów.
Avatar użytkownika
rudolf24
 
Posty: 1038
Dołączył(a): poniedziałek, 22 października 2012, 18:59

Re: J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Postprzez greatgonzo » niedziela, 23 listopada 2014, 15:31

Robert PL napisał(a):Mam trzy aera i aby na każdym uzyskać podobny efekt przy tej samej dyszy, to parametry dla każdego są zupełnie inne.


Pewnie. Ale mnie chodziło o tę F1. Weź trzy aerografy za +1kzł każdy i napiszesz to samo.
Avatar użytkownika
greatgonzo
 
Posty: 4064
Dołączył(a): czwartek, 4 września 2008, 15:23
Lokalizacja: Giżycko

Re: J-35F/J Draken // Hasegawa // 1:48

Postprzez Robert PL » niedziela, 23 listopada 2014, 16:37

rudolf24 napisał(a):Dokładnie FA ma problemy z malowaniem n a niskim ciśnieniu do tego jak maluje przy ciśnieniu 1,5 bara to musze malować bardzo mocno rozcieczona farbą 2 do 1 najmniej, inaczej zaczyna pluć.

Ten aero jest stworzony właśnie do bardzo rzadkich farb. Ja rozcieńczam w granicach 1/4 do 1/8. To zależy od koloru z danej palety konkretnego producenta i co chcę uzyskać. Używam wyłącznie Gunze/Tamyia. Ciśnienie na wejściu ok. 2barów, przy czym jeszcze obniżam pokrętłem w aero o jakąś mniej więcej połowę. Czyli tak na oko to by było jakieś 1,2-1,3 bara. Trudno mi to określić, bo najpierw ustawiam syczenie na słuch, a potem sprawdzam jak leci strumień i ustawiam skok iglicy.

greatgonzo napisał(a):Ale mnie chodziło o tę F1

E tam. To było takie metaforyczne przegięcie :->

rudolf24 napisał(a):ale w czasie malowania 2 do 1 farba nie przywiera do wystających elementów.

:shock: :?:
Avatar użytkownika
Robert PL
 
Posty: 175
Dołączył(a): sobota, 10 marca 2012, 23:22
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości