Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez karambolis8 » piątek, 16 stycznia 2015, 12:54

Koledzy kształt tego dekielka to nie jest okrąg tylko owal. Dlatego po włożeniu trzeba go lekko przekręcić i się trzyma. U mnie tak to działa.
karambolis8
 
Posty: 2257
Dołączył(a): poniedziałek, 21 września 2009, 07:24

Reklama

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez freemo » piątek, 16 stycznia 2015, 14:05

karambolis8 napisał(a):Koledzy kształt tego dekielka to nie jest okrąg tylko owal. Dlatego po włożeniu trzeba go lekko przekręcić i się trzyma. U mnie tak to działa.


Popróbuje jeszcze raz, bo faktycznie i taką koncepcję brałem pod uwagę. Niestety pierwsze próby zawiodły :(
H&S Evolution Silverline Solo
freemo
 
Posty: 19
Dołączył(a): poniedziałek, 5 stycznia 2015, 18:52

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez Solo » piątek, 16 stycznia 2015, 14:30

freemo napisał(a):[Trochę czuć pod palcem na spuście jak metalicznie pracuje mechanizm poruszania iglicą (początkowo nawet miałem wrażenie, że czuję poruszającą się w tulecje sprężynę odpowiadającą za powrót iglicy po odpuszczeniu spostu). Być moze ten efekt wynika z tego, że cały aerograf jest wykonany ze stali. To taki typowy efekt przesuwania się czegoś w metalowej gładkiej tulejce. Bawiłem się aerografem ok. 2h i rozbierałem go kilkukrotnie na części główne, aby poznać jego budowę i newralgiczne miejsca. Odnoszę wrazenie, że ten efekt zaginął przy którymś z kolei złożeniu aerografu, a przynajmniej stał się mniej odczuwalny. Więc może to tylko pierwsze wrażenie. Poza tym H&S zaleca, aby sam spust tj. wygięte półokrągłe sanki popychające mocowanie iglicy zostały nasmarowane jakimś "lubrykantem", co powinno jeszcze poprawić komfort pracy spustu.


I dokładnie warto to zrobić, ale może nie teraz, a za jakieś 2-3 miesiące, gdy spust przestanie tak gładko chodzić.
U mnie to reguła, że jak nie posmaruję co jakiś czas, to praca spustu przestaje być tak płynna jak na początku.
Podejrzewam że w Twoim aero jest podobnie.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez JanuszF » piątek, 16 stycznia 2015, 22:17

freemo napisał(a):Faktura spustu - trochę marudzenia
Spust metalowy chromowany ma poprzeczne nacięcia z kątem natarcia takim, że opuszek palca powinien się na nich zaczepiać jak o haczyki. Teoretycznie dobre rozwiązanie lecz nie w moim przypadku. Mój palec wskazujący jest suchy jak pieprz więc nie tak bardzo dobrze ma ochotę dogadać się z tym spustem. Ma tendencję do uśłizgiwania się. Muszę się skupiać na tej operacji. Wolałbym, aby spust posiadał jakiś subtelny gumowy kapselek. Jednak jest jak jest i się przyzwyczaję.

Może to trochę głupio zabrzmi, ale czy wciskasz spust do dołu?
JanuszF
 
Posty: 41
Dołączył(a): niedziela, 30 marca 2008, 18:52

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez freemo » piątek, 16 stycznia 2015, 22:39

JanuszF napisał(a):
freemo napisał(a):Faktura spustu - trochę marudzenia
Spust metalowy chromowany ma poprzeczne nacięcia z kątem natarcia takim, że opuszek palca powinien się na nich zaczepiać jak o haczyki. Teoretycznie dobre rozwiązanie lecz nie w moim przypadku. Mój palec wskazujący jest suchy jak pieprz więc nie tak bardzo dobrze ma ochotę dogadać się z tym spustem. Ma tendencję do uśłizgiwania się. Muszę się skupiać na tej operacji. Wolałbym, aby spust posiadał jakiś subtelny gumowy kapselek. Jednak jest jak jest i się przyzwyczaję.

Może to trochę głupio zabrzmi, ale czy wciskasz spust do dołu?

Absolutnie nie. Spust odciągam tylko do tyłu. Teraz po prostu zamiast łapać spust opuszkiem palca, zaczepiam palcem o jego przedni ostry rant i spust zaczął mnie od tej pory słuchać.
H&S Evolution Silverline Solo
freemo
 
Posty: 19
Dołączył(a): poniedziałek, 5 stycznia 2015, 18:52

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez Solo » piątek, 16 stycznia 2015, 22:41

Jak to, to nie jest u Ciebie tak, że gdy naciskasz spust do dołu to regulujesz dopływ powietrza, a odciągając go regulujesz strumień farby?
Bo tak jest w Ultra i Infinity.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez JanuszF » piątek, 16 stycznia 2015, 23:05

freemo napisał(a):Absolutnie nie. Spust odciągam tylko do tyłu. Teraz po prostu zamiast łapać spust opuszkiem palca, zaczepiam palcem o jego przedni ostry rant i spust zaczął mnie od tej pory słuchać.

To popełniasz błąd. Powinno być tak jak napisał Solo. Wciskasz spust do dołu, w efekcie powietrze przepływa przez aero. Potem dopiero odciągasz spust (cały czas jednocześnie wciskając go do dołu), co spowoduje podawanie farby.
JanuszF
 
Posty: 41
Dołączył(a): niedziela, 30 marca 2008, 18:52

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez MadYarpen » sobota, 17 stycznia 2015, 14:18

Mam do Was pytanie o H&S ultra.

Od pewnego czasu dzieje mi się coś takiego, że po puszczeniu spustu powietrze dalej leci. Trzeba lekko poruszać nim tak jakby na boki żeby się zaworek zamknął.

Czy słusznie podejrzewam, że zaworek wymaga po prostu przesmarowania? Wyczyszczenie tej okolicy acetonem trochę pomaga, ale nie w 100%. Jeżeli to o to chodzi, to czym posmarować? jeżeli nie - to w czym problem i jak sobie z nim poradzić?
Avatar użytkownika
MadYarpen
 
Posty: 379
Dołączył(a): poniedziałek, 11 sierpnia 2014, 16:53

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez Pafko » sobota, 17 stycznia 2015, 14:21

Rozkręć i wyczyść zawór powietrza. Znajduje się w miejscu, gdzie wkręcasz przewód powietrzny z kompresora.

EDIT: Posmaruj odrobiną wazeliny technicznej.
Pozdrawiam, Paweł.
Avatar użytkownika
Pafko
 
Posty: 548
Dołączył(a): poniedziałek, 8 września 2008, 19:58
Lokalizacja: Oleśnica k/Wrocławia

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez Adrianowro » niedziela, 18 stycznia 2015, 12:51

Czołem

Zdecydowanie załamany piszę bo może ktoś ma podobny problem albo ja jestem głupi....
Mam ultrę i cholerny problem z nieszczelnością.
Areo wyczyszczony, biała uszczelka na "dzióbku" wygląda na ok, a pomimo tego raz bulgocze raz nie, raz bulgocze ale farbę podaje a raz tylko bulgocze, czasem jak wezmę czysty płyn to kapie z areo przez dyszę....
Istny dom wariatów.....
W środę podejdę do dystrybutora, może coś poradzi ale może ktoś ma pomysł online...
Zaklejałem miejsca sugerowane przez producenta gdzie może być nieszczelność ale to nic nie daje......
Avatar użytkownika
Adrianowro
 
Posty: 1245
Dołączył(a): niedziela, 31 stycznia 2010, 16:55
Lokalizacja: Festung Breslau

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez freemo » wtorek, 20 stycznia 2015, 21:08

Koledzy taka prośba i pytanie zarazem.

Poniżej próbki mojego H@S Evolution z dyszą 0,2 mm.
Farba akrylowa GUNZE z serii H, Mr Hobby, kolor czarny błyszczący.
Do rozcieńczenia farby użyłem czystej wody (kranówa) - zgodnie z zaleceniem GUNZE.
Testowałem kilka stopni gęstości, co widać na fotce między innymi po tym, że farba zaczęła się rozlewać z powodu jej zbyt dużej rzadkości. Ciśnienie na manometrze przy uchyleniu przepustnicy 2,2 bara.
Kompresor bezolejowy tłokowy bez zbiornika, bez filtra wodnego. Aerograf podłączony do kompresora za pomocą igelitowego przeźroczystego wężyka o długości 4 m i średnicy wewnętrznej 4 mm.
Powierzchnia testowa - błyszczący sztywny karton.
Obrazek Obrazek

Jak widzicie, takiej mniej więcej szerokości udało mi się uzyskać linię (spośród kilku innych).
Martwi mnie jedno - a może tak powinno być(?)
Czy wokół linii powinny być kropki aż w tak dużej ilości?
Zdjęcie w skali makro więc pewnie widać ich więcej niż gołym okiem, ale gdy spojrzę gołym okiem, to zbyt dużej różnicy nie ma. Widać te kropki również tam, gdzie farba ledwie pokrywa powierzchnie.

Odpowiedzcie na pytanie czy taki efekt jest normalny czy coś powinienem zmienić?
Jeśli ten efekt jest nienaturalny - co powinienem zmienić?


PS. Do moderatorów - jeśli piszę w złym wątku (choć sprawa dotyczy H&S), proszę o przeniesienie według uznania.
Ostatnio edytowano wtorek, 20 stycznia 2015, 21:15 przez freemo, łącznie edytowano 1 raz
H&S Evolution Silverline Solo
freemo
 
Posty: 19
Dołączył(a): poniedziałek, 5 stycznia 2015, 18:52

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez Solo » wtorek, 20 stycznia 2015, 21:13

Takie kropeczki to dość klasyczny przypadek, gdy farba jest za gęsta i aero "pluje".
Nie rozcieńczałem farby Gunze wodą, więc być może to jest przyczyna.
Farby Gunze, wbrew temu co pisze Gunze, moim zdaniem najlepiej (i tylko w zasadzie) rozcieńczać Leveling Thinnerem.
No i jestem pod wrażeniem, że przy tak ogromnym ciśnieniu zrobiłeś takie cienkie kreski.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez JanuszF » wtorek, 20 stycznia 2015, 21:16

Rozwodnionymi Gunziakami nie malowałem. Polecam do tego celu Levelinga od Mr. Hobby.
Spróbuj pracować z niższym ciśnieniem nawet 1 bara.
JanuszF
 
Posty: 41
Dołączył(a): niedziela, 30 marca 2008, 18:52

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez freemo » wtorek, 20 stycznia 2015, 21:22

JanuszF napisał(a):Rozwodnionymi Gunziakami nie malowałem. Polecam do tego celu Levelinga od Mr. Hobby.
Spróbuj pracować z niższym ciśnieniem nawet 1 bara.


Przy niższym ciśnieniu na manometrze wychodziło mi nawet gorzej. Zapomniałem dodać, że słabym ogniwem jest zwężka o średnicy wewnętrznej 3 mm, którą mam przyłączony wąż do kompresora, a która może dławić ciśnienie względem tego, co pokazuje manometr.
JanuszF - miałeś rację co do wcześniejszego naciśnięcia spustu, a po nim dopiero odciągnięcie go do tyłu :roll: Inaczej się nie da. Wcześniej dmuchałem bez farby, a takich rzeczy nie da się zweryfikować na sucho.

Edit.
Zamiast dywagować w zaciszu warsztatu nad tym czy problemem jest złe przygotwanie farby czy kompresor, zdecydowałem się zakupić konkretny kompresor z przeznaczeniem dla modelarzy wyposażony w butlę wyrównowczą. Wybór padł na AS 186. W prawdzie butla ma symboliczną pojemność 3l, lecz dzięki temu, ze ona wogóle jest oraz w połączeniu kontrolowanym reduktorem ciśnienia pozwoli na wyeliminowanie przyczyn problemu po stronie kompresora (podejrzewam jednak zbyt niskie ciśnienie w stosunku do tego, co pokazuje manometr. Prędzej czy później i tak zakładałem, że będę musiał taki zakup zrobić. Miałem cień nadzieji, że obecny kompresor da radę. No i daje radę - aerograf równo rozkłada farbę przy szerszej i węższej plamce. Jednak pojawił się przy tym efekt pryskania drobnymi kropelkami, co już mi się nie podoba, bo niejak się ma do precyzyjniejszych operacjach. Napiszę gdy już uda mi się odkryć gdzie tkwił problem.
H&S Evolution Silverline Solo
freemo
 
Posty: 19
Dołączył(a): poniedziałek, 5 stycznia 2015, 18:52

Re: Aerografy firmy Harder&Steenbeck

Postprzez freemo » piątek, 23 stycznia 2015, 23:01

OK, kompresor u mnie zaparkował.
Po pierwsze zasięgnąłem języka w sklepie na temat farb akrylowych GUNZE serii H, bo to z nimi miałem problem.
Uprzejmi sprzedawcy na początku mnie zrugali (i słusznie) a potem wyjaśnili, że popełniłem dwa błędy. Te farby nie należy rozcieńczać zwykłą wodą z kranu (firmie GUNZE dziękuję za wprowadzenie w błąd na oficjalnej polskiej www). Następnie dowiedziałem się, że farbę należy rozcieńczyć zwykłą czystą wódką 40% w proporcji 50/50. I faktycznie to pomogło lecz tylko częściowo.

Oprócz tego eksperymentalnie musiałem dobrać właściwe ciśnienie na reduktorze kompresora. Wyszło mi, że aerograf najlepiej pryska cienką kreską bez niepożądanych kropek po bokach przy ciśnieniu 2,2 bara. Cienka kreska to orientacyjnie 0,5 mm przy dyszy 0,2 mm. Przy wyższym ciśnieniu też można malować, ale aerograf ma wtedy tendencję do nagłego wyrzucenia z siebie większej ilości farby (o tym napiszę dalej). Natomiast wiem już na pewno, że aerograf Evolution nie lubi ciśnienia niższego niż 2 bary. Wtedy to właśnie zaczyna pluć farbą tak jak to widać na fotkach powyżej i to niezależnie od szerokości plamki. Dlaczego? Ponieważ przy wylocie z dyszy strumień powietrza ma za małą prędkość i aerograf zamiast rozpylać farbę, wyrzuca jej mgiełkę i bardzo małe kropelki które tworzą efekt farby przez sitko. tak przynajmniej aerograf współpracuje z farbą akrylową GUNZE

A teraz powrócę do spostrzeżenia dotyczącego nagłego wyrzucania farby, które występuje też przy niższym ciśnieniu na reduktorze. Aerograf narazie mi "nie leży" ponieważ działa nieprzewidywalnie. To chyba skutek tego, że odrobina farby zasycha w dyszy. Chodzi o to, że zanim aerograf zacznie pryskać, potrafi przez chwilę myśleć zanim wyrzuci z siebie mgiełkę farby. Wciskam do końca spust powietrza i wtedy mam pełny strumień powietrza na dyszy. Wówczas powoli odciągam spust do tyłu. Aerograf chwilę myśli i zamiast zacząć podawać małą ilość farby na powierzchnię potrafi prysnąć znacznie większą szerokością plamki niż się spodziewałem. Lecz nie zawsze tak się dzieje i to mnie irytuje. Czasem jednak zaczyn pryskać na początku tak jak przez sitko. Może jeszcze go nie wyczułem choć próbowałem przy różnych gęstościach farby. Może brak mi wprawy, na co liczę Póki co muszę się pilnować, aby mi nie zniszczył nadmierną ilością farby malowaną powierzchnię. Lecz gdy już aerograf zacznie pryskać jednostajną farby, staje się precyzyjnym narzędziem nawet w rękach niewprawionego użytkownika 8-)

Fotka próbek niebawem :D
H&S Evolution Silverline Solo
freemo
 
Posty: 19
Dołączył(a): poniedziałek, 5 stycznia 2015, 18:52

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości