Georg01 napisał(a):Jakich kolorów użyjesz będzie dobrze - będzie to TWOJA interpretacja kolorów.
Dokładnie. Nie sądzę, by udało się jednoznacznie określić czym tego 190 pomalowano. Może za jakiś czas wypłynie kolorowe zdjęcie i wszyscy będziemy mieli mało mądre miny i szeroko otwarte usta. Kilka takich kolorowych odkryć ostatnimi czasy wyszło i reakcja zawsze jest taka sama - oooojaaaaaaa a ja myślałem, że było inaczej.

Układ kolorów na płatach od góry jest TYPOWY. Widać to na fragmencie prawego skrzydła. Ja bym działek zdecydowanie nie dawał bo ich tam po prostu NIE BYŁO. Mało tego - nie było też żadnych wyrzutników łusek - widać to na fotografii jaką zamieścił Kuba. Analizowałem tę fotkę dziesiątki razy w bardzo dobrej jakość zdjęcia - nic nie ma w miejscu wyrzutników łusek albo zdjęcia kłamią.
Skrzydłach i nie wyrzutnikach łusek tylko oknach odprowadzjących ogniwka

Wiem, mam misję i się czepiam i ogólnie jestem zły

A tak poważniej - też skłaniałbym się do tezy, że bez zewnętrznych 151/20.
Co do farby RLM 02 - wiem, że wielu wykazuje sentyment do tego koloru, bo się ładnie komponuje na modelu. Niestety dokumenty już od 1943 roku nakazują ostre ograniczenia w stosowaniu tej farby jedynie do miejsc najbardziej narażonych na korozję. Polecam pracę Ulmana w zakresie rozkazów i wytycznych o stosowaniu kolorów w Luftwaffe, rozdział o kolorze RLM 02.
Otóż to. Utarł się taki nieuzasadniony mit RLM 02 - wszystko co w niemieckim samolocie "wewnątrz" to na pewno RLM 02 a okazuje się, że wcale nie.
Fajnie byłoby poświęcić troszkę czasu i kasy na opracowanie które udowadnia mniejsze użycie RLM 02 niż się powszechnie przyjmuje.
Powiem więcej - farba RLM 02 nie była przewidziana do malowania powierzchni zewnętrznych jako kamuflaż. Stało się tak zupełnie przypadkowo na wiosnę 1940, kiedy w trakcie kampanii we Francji okazało się, że układ 70/71 jest za ciemny i nie spełnia zadania maskowania w locie. Farba RLM 02 była dostępna i dlatego jej użyto - być może, a raczej prawie na pewno, użyto starych zapasów farby RLM 63 bardzo podobnej w odcieniu. Praktycznie nie było możliwe do rozróżnienia czy uzyto RLM 02 czy RLM 63. Jochen Prien nazywa kamuflaż 71/02 (lub 71/63) jako "1940 Tarnung" nieprzypadkowo. Układ 71/02 był stosowany jedynie w roku 1940 wiosną i latem, często jako polowa, doraźna modyfikacja niepraktycznego 70/71. Nowe maszyny z późnego lata 1940 miały już nowy schemat 74/75.
Moim zdaniem warto rozpatrywać teorie o polowych czy lokalnych miksach farb nakładanych na Bf 109 E z 1940 roku. Szeroko o tym pisali w Classicu i przyznam, że przytoczone argumenty są dla mnie bardzo przekonujące.
Miksy, zlewki itp - koloru nie ustalisz i pewnie nikt nie dbał by trzymać sie wzorników i innych tego typu farmazonów. Samolot miał być sprawny, latać i strzelać.
Natomiast samolot Fabera (Fw 190 A-3) miał rzekomo być pomalowany dwiema kontrastującymi farbami i raczej wskazuje się schemat 71/02.
Podobnie RLM 74/75 na Bf 109 E z 1941 - myślę, że ten schemat wszedł później niż się uważa, ponoć i samolot Pingela (F-2) pomalowany był farbami kontrastowymi, 71/02?
Nawet kolorowe zdjęcia samolotów z jakoby śladami RLM 02 mnie nie przekonują. Interpretacja kolorów z kolorowych zdjęć jest bardzo ryzykowna to po pierwsze. Po drugie użycie koloru RLM 63 lub jakiejkolwiek mieszanki o podobnym odcieniu do dokamuflowywania plamkami jest bardzo prawdopodobne. Dobrym przykładem jest FW 190A-5 czarna 7 Emila Langa z JG 54. Jest kolorowe zdjęcie tego samolotu, ludzie widzą tam na siłę piaskowy kolor, a ja widzę ciemnozielone plamy (RLM 71) razem z normalnym RLM 75, który tak właśnie brudnopiaskowato wychodzi na kolorowych zdjęciach. I dla mnie to jest tak naturalne jak śnieg w zimie.
No niby tak, zawsze jeszcze pozostają F-ki z JG 5 z przedziwnymi kamuflażami jak i ta 190 A-5 znaleziona pod Leningradem. W opisach kamuflażu wskazywano na ślady albo 02 albo właśnie 63.
Wydobyty w Norwegii z fiordu Fw 190 A-2 też miał dość kontrastowo pomalowane skrzydła, nie wyglądało to na 74/75 a raczej jakieś malowanie z użyciem ciemnej farby 71.
Proszę zauważyć szanowne gremium, że Luftwaffe nie zrezygnowała z użycia farby RLM 75 na myśliwcach do końca wojny ! To znaczyło, że ten śmieszny szarofioletowy kolorek się sprawdził i był dobrze odbierany przez pilotów. Nie wytrzymał natomiast kolor RLM 74, który był może zbyt szary i za mało różnicował kamuflaż od szarego przecież RLM 75. Stąd wejście bardziej ciemnozielonooliwkowego koloru RLM 83 zamiast RLM 74.
Wydaje mi się, że raczej naprodukowano tej farby bardzo dużo i zgodnie z zasadą wykorzystania do wyczerpania zapasów malowano tym, co było. Produkowane w Czechach 109 G-10 chyba do samego końca wojny miewały malowanie 74/75 a Focke-Wulf już zimą 44/45 malował dwoma odcieniami zieleni.
Nie widzę w tym żadnej przemyślanej strategii tylko niemiecki zmysł oszczędności, problemy z zaopatrzeniem i rotacją zapasów oraz postawienie raczej na ilość budowanych maszyn a nie ich poprawne z punktu widzenia zabiurkowych teoretyków malowanie.
Reasumując : dla mnie Foka Buhligena zdecydowanie bez działek zewnętrznych i bez koloru RLM 02.
Dla mnie chyba też
