Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Jeśli chcesz porozmawiać o prawdziwych latających maszynach lub szukasz dokumentacji do swojego modelu - napisz o tym tutaj.

Re: Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Postprzez Czarny » piątek, 28 sierpnia 2009, 00:12

Czytam tak wasze wypowiedzi, patrze na te zdjęcia i drapie się mocno po głowie :(
Specem to ja w tym temacie nie jestem. Więcej chyba znam się na fotografii niż na fokach ;)

Ustalmy może na początku pewne fakty:

#zdjęcie zrobiono latem 1944 roku- tak?

#pora jest trudna do określenia ale w ciemno można mówić że pewnie około południa- bardzo ostre cienie pod stosunkowo dużym kątem.

#widać na fotce ukazującej lewą burtę maszyny, że nic na samolot, w szczególności jego ogon nie rzuca cienia.

Jak widać góra maszyny jest w miarę równo naświetlona co nie powinno przekłamywać kolorów.

Ja tam widzę 3 różne barwy. Nie dam się przekonać że to jakieś inne padanie światła czy doświetlenie, ponieważ fotka nie daje podstaw, wedle mojej oceny do takich podstaw.
Ciężko mi również uwierzyć w stwierdzenie, że jest to (mam na myśli tę ciemniejszą plamę na ogonie) przemalowanie na świeżo tym samym kolorem, co ciemniejsze plamy w pozostałych częściach samolotu. Jaki miałby być powód? remont całego ogona? Ile Buhligen latał na tej foce że płatowiec by tak spłowiał, żeby była to aż taka różnica? Skąd w takim razie podobne plamy na innych fokach, np tej z baneru?
Jeżeli miało być to udziwnione 74/75 to czy przypadkiem na skrzydłach układ plam nie jest odwrotny od typowego?

Pobawiłem się trochę różnymi opcjami zmiany kolorów na odcienie szarości w corelu i widział bym ten kamuflaż jako 02/75/71 lub 80. Bazowałem na próbkach ze strony gunze więc nie zamieszczam swoich wypocin. Postaram się porobić zdjęcia farbom i wtedy to pokaże.

A co z tymi działkami? Robić je czy nie? jak wy byście postąpili?
Avatar użytkownika
Czarny
 
Posty: 1000
Dołączył(a): poniedziałek, 15 grudnia 2008, 13:00
Lokalizacja: Kraków

Reklama

modele polskich samolotów

Re: Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Postprzez Georg01 » piątek, 28 sierpnia 2009, 11:38

Czarny napisał(a):Jeżeli miało być to udziwnione 74/75 to czy przypadkiem na skrzydłach układ plam nie jest odwrotny od typowego?

Pobawiłem się trochę różnymi opcjami zmiany kolorów na odcienie szarości w corelu i widział bym ten kamuflaż jako 02/75/71 lub 80. Bazowałem na próbkach ze strony gunze więc nie zamieszczam swoich wypocin. Postaram się porobić zdjęcia farbom i wtedy to pokaże.

A co z tymi działkami? Robić je czy nie? jak wy byście postąpili?


Jakich kolorów użyjesz będzie dobrze - będzie to TWOJA interpretacja kolorów. Układ kolorów na płatach od góry jest TYPOWY. Widać to na fragmencie prawego skrzydła. Ja bym działek zdecydowanie nie dawał bo ich tam po prostu NIE BYŁO. Mało tego - nie było też żadnych wyrzutników łusek - widać to na fotografii jaką zamieścił Kuba. Analizowałem tę fotkę dziesiątki razy w bardzo dobrej jakość zdjęcia - nic nie ma w miejscu wyrzutników łusek albo zdjęcia kłamią.

Co do farby RLM 02 - wiem, że wielu wykazuje sentyment do tego koloru, bo się ładnie komponuje na modelu. Niestety dokumenty już od 1943 roku nakazują ostre ograniczenia w stosowaniu tej farby jedynie do miejsc najbardziej narażonych na korozję. Polecam pracę Ulmana w zakresie rozkazów i wytycznych o stosowaniu kolorów w Luftwaffe, rozdział o kolorze RLM 02. Powiem więcej - farba RLM 02 nie była przewidziana do malowania powierzchni zewnętrznych jako kamuflaż. Stało się tak zupełnie przypadkowo na wiosnę 1940, kiedy w trakcie kampanii we Francji okazało się, że układ 70/71 jest za ciemny i nie spełnia zadania maskowania w locie. Farba RLM 02 była dostępna i dlatego jej użyto - być może, a raczej prawie na pewno, użyto starych zapasów farby RLM 63 bardzo podobnej w odcieniu. Praktycznie nie było możliwe do rozróżnienia czy uzyto RLM 02 czy RLM 63. Jochen Prien nazywa kamuflaż 71/02 (lub 71/63) jako "1940 Tarnung" nieprzypadkowo. Układ 71/02 był stosowany jedynie w roku 1940 wiosną i latem, często jako polowa, doraźna modyfikacja niepraktycznego 70/71. Nowe maszyny z późnego lata 1940 miały już nowy schemat 74/75. Od roku 1943 farba RLM 02 była już deficytowa i jej stosowanie do malowania płatowców od góry od tego czasu zdecydowanie wykluczam. Dlatego uważam, że w żadnym wypadku na samolocie Buhligena nie użyto koloru RLM 02 który miał inne zastosowania niż kamuflaż. "Widzenie" na siłę kolorów na zasadzie "bo tak jest ładnie" nie odpowiada logice i przepisom z tego okresu. Nawet kolorowe zdjęcia samolotów z jakoby śladami RLM 02 mnie nie przekonują. Interpretacja kolorów z kolorowych zdjęć jest bardzo ryzykowna to po pierwsze. Po drugie użycie koloru RLM 63 lub jakiejkolwiek mieszanki o podobnym odcieniu do dokamuflowywania plamkami jest bardzo prawdopodobne. Dobrym przykładem jest FW 190A-5 czarna 7 Emila Langa z JG 54. Jest kolorowe zdjęcie tego samolotu, ludzie widzą tam na siłę piaskowy kolor, a ja widzę ciemnozielone plamy (RLM 71) razem z normalnym RLM 75, który tak właśnie brudnopiaskowato wychodzi na kolorowych zdjęciach. I dla mnie to jest tak naturalne jak śnieg w zimie. Farby dostępne, typowe, dające odpowiedni kontrast. Proszę zauważyć szanowne gremium, że Luftwaffe nie zrezygnowała z użycia farby RLM 75 na myśliwcach do końca wojny ! To znaczyło, że ten śmieszny szarofioletowy kolorek się sprawdził i był dobrze odbierany przez pilotów. Nie wytrzymał natomiast kolor RLM 74, który był może zbyt szary i za mało różnicował kamuflaż od szarego przecież RLM 75. Stąd wejście bardziej ciemnozielonooliwkowego koloru RLM 83 zamiast RLM 74. Na Foce Langa mamy więc w roku 1943 to co przepisy zrobiły w okresie 44/45 - układ ciemnooliwkowozielony / szarofioletowy.

Reasumując : dla mnie Foka Buhligena zdecydowanie bez działek zewnętrznych i bez koloru RLM 02.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Postprzez Kuba P. » piątek, 28 sierpnia 2009, 12:08

Georg01 napisał(a):Jakich kolorów użyjesz będzie dobrze - będzie to TWOJA interpretacja kolorów.


Dokładnie. Nie sądzę, by udało się jednoznacznie określić czym tego 190 pomalowano. Może za jakiś czas wypłynie kolorowe zdjęcie i wszyscy będziemy mieli mało mądre miny i szeroko otwarte usta. Kilka takich kolorowych odkryć ostatnimi czasy wyszło i reakcja zawsze jest taka sama - oooojaaaaaaa a ja myślałem, że było inaczej.
:)

Układ kolorów na płatach od góry jest TYPOWY. Widać to na fragmencie prawego skrzydła. Ja bym działek zdecydowanie nie dawał bo ich tam po prostu NIE BYŁO. Mało tego - nie było też żadnych wyrzutników łusek - widać to na fotografii jaką zamieścił Kuba. Analizowałem tę fotkę dziesiątki razy w bardzo dobrej jakość zdjęcia - nic nie ma w miejscu wyrzutników łusek albo zdjęcia kłamią.


Skrzydłach i nie wyrzutnikach łusek tylko oknach odprowadzjących ogniwka :)
Wiem, mam misję i się czepiam i ogólnie jestem zły :)
A tak poważniej - też skłaniałbym się do tezy, że bez zewnętrznych 151/20.

Co do farby RLM 02 - wiem, że wielu wykazuje sentyment do tego koloru, bo się ładnie komponuje na modelu. Niestety dokumenty już od 1943 roku nakazują ostre ograniczenia w stosowaniu tej farby jedynie do miejsc najbardziej narażonych na korozję. Polecam pracę Ulmana w zakresie rozkazów i wytycznych o stosowaniu kolorów w Luftwaffe, rozdział o kolorze RLM 02.


Otóż to. Utarł się taki nieuzasadniony mit RLM 02 - wszystko co w niemieckim samolocie "wewnątrz" to na pewno RLM 02 a okazuje się, że wcale nie.
Fajnie byłoby poświęcić troszkę czasu i kasy na opracowanie które udowadnia mniejsze użycie RLM 02 niż się powszechnie przyjmuje.

Powiem więcej - farba RLM 02 nie była przewidziana do malowania powierzchni zewnętrznych jako kamuflaż. Stało się tak zupełnie przypadkowo na wiosnę 1940, kiedy w trakcie kampanii we Francji okazało się, że układ 70/71 jest za ciemny i nie spełnia zadania maskowania w locie. Farba RLM 02 była dostępna i dlatego jej użyto - być może, a raczej prawie na pewno, użyto starych zapasów farby RLM 63 bardzo podobnej w odcieniu. Praktycznie nie było możliwe do rozróżnienia czy uzyto RLM 02 czy RLM 63. Jochen Prien nazywa kamuflaż 71/02 (lub 71/63) jako "1940 Tarnung" nieprzypadkowo. Układ 71/02 był stosowany jedynie w roku 1940 wiosną i latem, często jako polowa, doraźna modyfikacja niepraktycznego 70/71. Nowe maszyny z późnego lata 1940 miały już nowy schemat 74/75.


Moim zdaniem warto rozpatrywać teorie o polowych czy lokalnych miksach farb nakładanych na Bf 109 E z 1940 roku. Szeroko o tym pisali w Classicu i przyznam, że przytoczone argumenty są dla mnie bardzo przekonujące.
Miksy, zlewki itp - koloru nie ustalisz i pewnie nikt nie dbał by trzymać sie wzorników i innych tego typu farmazonów. Samolot miał być sprawny, latać i strzelać.
Natomiast samolot Fabera (Fw 190 A-3) miał rzekomo być pomalowany dwiema kontrastującymi farbami i raczej wskazuje się schemat 71/02.
Podobnie RLM 74/75 na Bf 109 E z 1941 - myślę, że ten schemat wszedł później niż się uważa, ponoć i samolot Pingela (F-2) pomalowany był farbami kontrastowymi, 71/02?



Nawet kolorowe zdjęcia samolotów z jakoby śladami RLM 02 mnie nie przekonują. Interpretacja kolorów z kolorowych zdjęć jest bardzo ryzykowna to po pierwsze. Po drugie użycie koloru RLM 63 lub jakiejkolwiek mieszanki o podobnym odcieniu do dokamuflowywania plamkami jest bardzo prawdopodobne. Dobrym przykładem jest FW 190A-5 czarna 7 Emila Langa z JG 54. Jest kolorowe zdjęcie tego samolotu, ludzie widzą tam na siłę piaskowy kolor, a ja widzę ciemnozielone plamy (RLM 71) razem z normalnym RLM 75, który tak właśnie brudnopiaskowato wychodzi na kolorowych zdjęciach. I dla mnie to jest tak naturalne jak śnieg w zimie.


No niby tak, zawsze jeszcze pozostają F-ki z JG 5 z przedziwnymi kamuflażami jak i ta 190 A-5 znaleziona pod Leningradem. W opisach kamuflażu wskazywano na ślady albo 02 albo właśnie 63.
Wydobyty w Norwegii z fiordu Fw 190 A-2 też miał dość kontrastowo pomalowane skrzydła, nie wyglądało to na 74/75 a raczej jakieś malowanie z użyciem ciemnej farby 71.


Proszę zauważyć szanowne gremium, że Luftwaffe nie zrezygnowała z użycia farby RLM 75 na myśliwcach do końca wojny ! To znaczyło, że ten śmieszny szarofioletowy kolorek się sprawdził i był dobrze odbierany przez pilotów. Nie wytrzymał natomiast kolor RLM 74, który był może zbyt szary i za mało różnicował kamuflaż od szarego przecież RLM 75. Stąd wejście bardziej ciemnozielonooliwkowego koloru RLM 83 zamiast RLM 74.


Wydaje mi się, że raczej naprodukowano tej farby bardzo dużo i zgodnie z zasadą wykorzystania do wyczerpania zapasów malowano tym, co było. Produkowane w Czechach 109 G-10 chyba do samego końca wojny miewały malowanie 74/75 a Focke-Wulf już zimą 44/45 malował dwoma odcieniami zieleni.
Nie widzę w tym żadnej przemyślanej strategii tylko niemiecki zmysł oszczędności, problemy z zaopatrzeniem i rotacją zapasów oraz postawienie raczej na ilość budowanych maszyn a nie ich poprawne z punktu widzenia zabiurkowych teoretyków malowanie.

Reasumując : dla mnie Foka Buhligena zdecydowanie bez działek zewnętrznych i bez koloru RLM 02.


Dla mnie chyba też :)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Postprzez Georg01 » piątek, 28 sierpnia 2009, 15:45

Kuba, generalnie się z Tobą zgadzam. Jak wyjdzie kolorowe zdjęcie to się okaże, że Foka Buhligena była żółta w niebieskie plamy :D

Jochen Prien i spółka w swoich pracach o użyciu myśliwców Luftwaffe utrzymują, że już na Bf 109E z jesieni 1940 roku stosowano nowy schemat 74/75. I byłbym skłonny się z tym zgodzić. Główny powód - użycie drogiej i cennej farby RLM 02 w schemacie "40-er Anstrich" (teraz jest poprawnie politycznie :mrgreen: ) był nieuzasadniony ekonomicznie. Trzeba zauważyć, że schemat 70/71 dla myśliwców jednosilnikowych zbankrutował wiosną 1940 roku. Nie wierzę, że do początków 1941 roku, a więc około 3/4 roku, zajęłoby opracowanie nowego schematu dla myśliwców. Nie wierzę, że w nowym schemacie brano by pod uwagę farbę RLM 02. Kontrastowość schematu 74/75 była dość duża i zbliżona do 71/02. Nie wiem skąd pogląd, że było inaczej. Kolor RLM 75 wcale nie był taki ciemny jak go malują. Na zdjęciach z czasu wojny różnie to wypada, ale główny powód to chyba nie kolory, a stosowanie filtrów i filmów różnie oddających kontrast pomiędzy kolorami. Co do foki Fabera Messera Pingela to malowałbym 74/75. Jestem ortodoksem w co do czasowego zakresu użycia kolorów :D

Natomiast znacznie ciekawszą dla mnie kwestią jest brak wypracowania jednolitego schematu na skrzydła dla Fw 190 z lat 41-42. Na zdjęciach widać różne schematy i jakoś nie mogę doszukać się w tym logiki. Tak jakby różne zakłady miały swoje własne schematy i je stosowały. Ujednolicenie pojawia się tak gdzieś tak na przełomie 42/43 i od tego momentu było jednakowo.

Kolorowe Messerki z JG 5 (JG 3 również) to już nie zagadka. Wyjaśnienia pojawiły się wiele lat temu i są przekonujące. Schemat z użyciem kolorów 74/75/79 był fabrycznym schematem Messerschmitta z przeznaczeniem na tereny stepowe. JG 5 otrzymał partię tak pomalowanych Bf 109F, podobnie jak JG 3. Jest nawet cały reportaż zdjęciowy z odbioru tych Bf 109F przez III./JG 3 w Niemczech. W tym schemacie nie było w żadnym wypadku RLM 02. JG 54 alarmował już w roku 1941, że
typowy schemat 74/75 dla Bf 109F w Rosji się nie sprawdza i dlatego JG 54 zaczęła eksperymenty z kolorami. Zamiast układu 74/75 wprowadzono układy 70/brąz, 71/brąz, 70/71/brąz. Do dzisiaj nie jest jasne pochodzenie koloru brązowego, ale prawdopodobna jest mieszanka lub brązowy RLM z palety serii 60. Są piękne kolorowe zdjęcia pokazujące ten kolor, więc to raczej trudno kwestionować.

Nie mam żadnych danych o stanach ilościowych farby RLM 75 w drugiej połowie 1944. Przypominam, że zachowany rozkaz o wprowadzeniu nowych kolorów RLM 81/82 dotyczył WYŁĄCZNIE samolotów bombowych, a nie myśliwców, i nakazywał zaprzestania stosowania kolorów 70/71. bardzo późne Fw 190 różnych wersji, także Ta 152, malowano w bardzo różnorodnie dobierane schematy z kilku powodów. Główny powód - mały obszar III Rzeszy i malowanie tym co jeszcze jest. Trudno w takich warunkach doszukiwać się logiki i wyciągać jakieś daleko idące wnioski o nowych schematach. Drugi powód był bardzo pragmatyczny - kamuflaż w powietrzu przestawał się w ogóle liczyć (srebrne Mustangi), natomiast samoloty zaparkowane na polowych lotniskach narażonych na bombardowania należało zamaskować. No bo na zdrowy rozum, po co Me 262 w ogóle malować ? I tak w walce na odpowiedniej wysokości nie miało kompletnie żadnego znaczenia. Natomiast gdy Me 262 lądował i był mało sterowny w tej fazie lotu to kamuflaż właśnie na tle ziemi, a więc typowy kamuflaż bombowców, był bardzo pożądany. Dlatego Me 262 w kolory 81/82. Podobnie sprawa się miała dla Fw 190 i Ta 152. Szturmowe Fw 190, latające nisko z bombami, musiały być maskowane jak bombowce. Ta 152 nie potrzebował, tak jak Me 262, kamuflażu w walce na wysokościach, a już na pewno nie kolorów 81/82/83. Tu chodziło wyłącznie o ziemię i ukrycie samolotu tuż nad lotniskiem przy lądowaniu i na samym lotnisku. To jedyny powód malowania tymi farbami. Także część Bf 109 i Me 109K otrzymały ten typowo defensywny kamuflaż. Natomiast nie znalazłem nigdzie w dokumentach wzmianki, że farba RLM 75 była w nadmiarze, a zdjęcia pokazują, że stosowano ją z powodzeniem na myśliwcach do końca wojny w standardowym dla myśliwców schemacie ofensywnym RLM 75/83.

Produkowane BF 109G-10/U4 w Czechach miały jednolity schemat 75/83 i taki schemat zachowano do końca wojny. Była na temat tej wersji jakiś czas temu dyskusja na 12 o'clock i sporo ciekawych faktów co do produkcji Bf 109G-10/U4 odkryto i wyjaśniono lub nie. Brałem w niej udział i też przecierałem oczy ze zdumienia jakimi materiałami dysponują fanatycy Messerschmittów.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Postprzez Czarny » piątek, 28 sierpnia 2009, 16:03

Jak to miło, że są tu ludzie, którym chce się tracić czas dla takich laików jak ja tłumacząc takie zawiłości.

Cała sytuacje przypomina mi troszkę sposób w jaki remontuje się elewacje starych kamienic, gdzie pan konserwator w swoim majestacie obwieszcza iż na czarno-białym zdjęciu XXX lat temu ten budynek musiał być pomalowany tak i tak. Miło że jesteście bardziej otwarci i widzicie coś czego konserwatorzy nie raz nie mogą zrozumieć, a mianowicie, że szary kolor na zdjęciu mógł być wszystkim.

Kiedy zaczęto używać kamuflażu RLM 81/82? Po odrzuceniu przez większość 02 myślę o czymś bardziej ekstrawaganckim bo nie lobię zestawienia 74/75, ma bardzo mały kontrast. Czy przyjęlibyście malowanie 81/82 z ciemnozielona plamą 70, 71 lub 80 czy 83 na ogonie?

Pozostaje jeszcze jedna kwestia, co z żółtym spodem osłony silnika?

Jak w takim razie wykonać spody miejsca gdzie mieściły się MG? Zaszpachlować po prostu okienko wylotowe taśmy i zostawić taką obłość?
Avatar użytkownika
Czarny
 
Posty: 1000
Dołączył(a): poniedziałek, 15 grudnia 2008, 13:00
Lokalizacja: Kraków

Re: Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Postprzez Georg01 » piątek, 28 sierpnia 2009, 17:36

Foka Buhligena to dla mnie kadłub 75 z plamami 74 i tą tylną plamą w kolorze RLM 70. Na skrzydłach od góry typowy schemat 74/75. I tej wersji się będę trzymał :mrgreen:

Panel od spodu skrzydeł był zupełnie płaski - posiadał chyba jedynie taką malutką bomblową wypukłość. Polecam Fokę A-8 Hasegawy w 1/48. Powinni zrobić ten panel, ale pewności nie mam. Tu na pewno Kuba ma dokładne materiały na ten temat.

Kolory serii 80 to następny temat rzeka. RLM 80 wszedł do akcji już latem roku 1941 w Afryce na Bf 109E. Tak się przyjęło, ale nie pamiętam, żebym widział oficjalny dokument w tej kwestii. Są tylko mocne podejrzenia, że takiego koloru użyto.

Kolory 81/82 to jesień 1944 i w zasadzie tylko na bombowcach i Me 262. Ciekawostką jest fakt, że bardzo prawdopodobne jest, że pierwsze 50 sztuk Me 262 wykonanych jako myśliwce, malowano standardowo 74/75. Dopiero po rozkazie Hitlera, że Me 262 ma być bombowcem malowanie zmieniono na nowy schemat dla bombowców, czyli 81/82. Myśliwce Fw 190 i Bf 109 stopniowo zamiast koloru 74 zaczęły otrzymywać kolor 83 - bardzo ciemnozielony o oliwkowym odcieniu. Nie jest znana data wprowadzenia tego koloru - późna jesień 1944 to dobre założenie, tym bardziej, że rozkaz o wycofaniu farby RLM 74 wspominał, żeby nią malować do wyczerpania zapasu, co przesuwało automatycznie wprowadzenie RLM 83. Nie zachował się żaden dokument nakazujący wprowadzenie RLM 83. Nie wiadomo jaką drogą to zrobiono - oficjalnym rozkazem OKL czy poprzez wytwórnie indywidualnie. Nie ma dokumentów - jest kolor. Do koloru 83 w schemacie pozostał kolor 75 praktycznie do końca wojny.

Na Fw 190 i także na Bf 109 i Me 109K kolory 81/82 wprowadzono bardzo późno - przełom 44/45 to najbliższy możliwy termin, chociaż skłaniałbym się bardziej do lutego/marca 1945. Bardzo dobre studium kolorystyki daje książka JaPo o malowaniach Fw 190D, z tym, że i tu również spotykamy "widzenie" kolorów na czarno-białych zdjęciach. Wprowadzenie kolorów 81/82 także na myśliwcach było wymuszone sytuacją, a nie jakimś celowym działaniem, o czym pisałem w poprzednich postach. Trzeba zauważyć, że Me 109K miały równolegle malowania zarówno w kolorach 81/82 jak i 75/83 - brak jednolitej koncepcji malowania był więc widoczny.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Postprzez Kuba P. » wtorek, 1 września 2009, 08:54

Na temat kolorystyki i użycia farb mam nieco inne zdanie, ale to temat na kiedy indziej :)

Georg01 napisał(a):Natomiast znacznie ciekawszą dla mnie kwestią jest brak wypracowania jednolitego schematu na skrzydła dla Fw 190 z lat 41-42. Na zdjęciach widać różne schematy i jakoś nie mogę doszukać się w tym logiki. Tak jakby różne zakłady miały swoje własne schematy i je stosowały. Ujednolicenie pojawia się tak gdzieś tak na przełomie 42/43 i od tego momentu było jednakowo.


Dokładnie - różne zakłady i różny schemat. Pod koniec wojny ten schemat także się różnił między producentami tak jak różniło się oznakowanie, sposób malowania spodu itp.

Panel od spodu skrzydeł był zupełnie płaski - posiadał chyba jedynie taką malutką bomblową wypukłość. Polecam Fokę A-8 Hasegawy w 1/48. Powinni zrobić ten panel, ale pewności nie mam. Tu na pewno Kuba ma dokładne materiały na ten temat.


Mam ten model, ale o ile mnie nie myli pamięć to obecne są tylko dwa rodzaje pokryw dla komór z zabudowanymi działkami, niżej fotki:

Obrazek
Obrazek

Poza tym, jak wcześniej pisałem, model Hasegawy ma późny typ płata ze standaryzowaną komorą zewn. uzbrojenia.
Dla maszyny Bühlingena trzeba nie tylko nie naklejać wypukłości nad komorami ale i przerysować obrys wziernika do opróżniania komory na łuski, powinien być wczesny owalny a jest późny prostokąty przygotowany do użycia jako okno odprowadzania łusek z MK 108.
Tutaj model Dragona będzie miał odpowiednią konfigurację.
Gdzieś mam rysunek pokrywy dla pustej komory, tylko nie pamiętam gdzie...jak znajdę i nie zapomnę to wkleję.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Postprzez Georg01 » wtorek, 1 września 2009, 09:11

Przy okazji mam pytanie. Na pierwszym zdjęciu wyprasek hasegawy są pokrywy komór zewnętrznych MG-151/20. Kiedy i kto stosował takie właśnie pokrywy z jakby uproszczonymi wylotami ? Dla MK-108 wyoblenie na pokrywie miało inny kształt, a wyloty były poza pokrywą, więc to chyba nie dla MK-108.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Postprzez Kuba P. » wtorek, 1 września 2009, 09:15

To zdecydowanie obie pokrywy dla MG 151/20e. Od kiedy i kto montował uproszczone (górne zdjęcie) - trudno mi powiedzieć, są widoczne chociażby na Fw 190 A-8 K.Kennela. Dokładnie widoczny jest także późnego typu płat, widać obrys prostokątnego wziernika, którego pokrywa dodatkowo jest nieobecna (wypadła, ktoś zabrał, samolot leciał bez niej?).
W przypadku A-8 Kennela jestem skłonny twierdzić, że samolot miał wymieniony płat na nowy już po zimie 1945.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Postprzez Georg01 » wtorek, 1 września 2009, 10:36

Te pokrywy wyglądają na późne z racji ich uproszczenia, jednak poza samolotem Kennela nie spotkałem się z nimi. Zastanawia mnie ich symetria, co przy wymuszonej ułożeniem działek asymetrii "klasycznych" pokryw dla MG 151/20e rodzi pytanie, jak umieszczono działka, że możliwa była symetria wylotów. Trochę mi to nie pasuje konstrukcyjnie.
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Postprzez Kuba P. » wtorek, 1 września 2009, 10:46

Nie bardzo rozumiem, w czym widzisz problem. MG 151/20 z zewn. komorach Fw 190 A-6/A-9 ułożone były na boku lewe działko na lewym, prawe na prawym. W tym położeniu (na przykładzie lewego działka) od góry (czyli z prawej strony w ułożeniu normalnym) wchodziła taśma, dołem (a więc z lewej strony w ułożeniu normalnym) wypadały na zewnątrz ogniwka taśmy a do wewnątrz skrzydła czyli w prawo "dołem" działka wypadały łuski.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Postprzez Georg01 » wtorek, 1 września 2009, 11:04

Chodzi mi o to, że nazwijmy to "klasyczne" pokrywy mają niesymetryczne wyloty. Pod lewym skrzydłem wylot jest na środku wyoblenia, a pod prawym skrzydłem jest przesunięty w prawo w stosunku do wyoblenia (patrząc w kierunku lotu). W tych "późnych" wylotach jest zachowana symetria, to znaczy oba wyloty są na skaju wyoblenia (są przesunięte) w kierunku do wewnątrz. Logicznie byłoby, gdyby pod lewym skrzydłem wylot wypadał dokładnie na środku wyoblenia, a tak nie jest. Dlaczego ?
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Postprzez Kuba P. » wtorek, 1 września 2009, 11:40

Nie wiem czy dobrze rozumiem, nie mam teraz przy sobie odpowiedniej ilustracji, postaram się ew. wkleić wieczorem, ale:

[1] Działka są obrócone symetrycznie,
[2] Ogniwka taśmy lecą "z boku" działka czyli w tym ułożeniu prosto do dołu
[3] Łuski lecą normalnie spodem czyli tu "do wewnątrz" w kierunku do kadłuba

Powinno być symetrycznie i tak jest.
Chyba, że czegoś nie zrozumiałem... :?
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Postprzez Georg01 » wtorek, 1 września 2009, 11:54

Spójrz na klasyczne wyloty ogniwek w pokrywach. W tych "klasycznych" na prawej pokrywie wylot jest przesunięty do lewej krawędzi wyoblenia i tym samym do lewej krawędzi pokrywy (do środka skrzydła). Na lewej pokrywie (lewe skrzydło, dół) wylot jest dokładnie na środku wyoblenia. Wyoblenia są symetryczne, w więc same wyloty NIE SĄ symetryczne. Stąd moje pytanie. W pokrywach "późnych" wyloty są symetrycznie tak jak i pokrywy. Czyżby działka były inaczej ułożone ?
Avatar użytkownika
Georg01
 
Posty: 1034
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 12:03

Re: Fw 190 A-8 maj. Kurta Buhligena

Postprzez Kuba P. » wtorek, 1 września 2009, 12:16

Zerknę w domu na rysuneczki i wrócimy do tematu, nie chcę pisać z głowy bo się można srogo pomylić :)
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - rzeczywiste

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości