Po prostu biznes to biznes i wiadomo nie od dziś, że zarabia się na tych 109 i Spitfire a jakieś wydumane ekstrawagancje robi wyłącznie dla prestiżu czy zaspokojenia ambicji.
Patrzac tymi kategoriami Wingnut Wings nie powinien istniec
Po prostu biznes to biznes i wiadomo nie od dziś, że zarabia się na tych 109 i Spitfire a jakieś wydumane ekstrawagancje robi wyłącznie dla prestiżu czy zaspokojenia ambicji.
MODELFUN napisał(a):I czy to sie podoba czy nie to właśnie dzięki ośmiewanym przez Kubę.P Chińczykom mamy nowe Me-410, Fw-189, Devastatory, Black Widow, MiG-29, czy też słabsze tematy jak tu-2, Ił-4. Więc uwaga- jeśli ktoś się tymi tematami zachwyci zostanie przez Jedynie (Samo)Panującego Autoryteta ośmiany.
MODELFUN napisał(a):Patrzac tymi kategoriami Wingnut Wings nie powinien istniec
że zarabia się na tych 109 i Spitfire a jakieś wydumane ekstrawagancje robi wyłącznie dla prestiżu czy zaspokojenia ambicji.
MODELFUN napisał(a):Czyli Twoim zdaniem hipotetyczny Defiant lub Battle w wydaniu Tamiyi zarobilby mniej anizeli kolejny 109?
waran napisał(a):Kosmiczna nowość(przynajmniej dla mnie)
http://www.ruscale.ru/product/bat-proje ... ajbah-172/
waran napisał(a):Kuba ani nie drogie,... Ostatni ich model późnego Felixstowa -mam go, jednak nie jest pozbawiony błędów i baboli.
Manfred napisał(a):waran napisał(a):Kuba ani nie drogie,... Ostatni ich model późnego Felixstowa -mam go, jednak nie jest pozbawiony błędów i baboli.
Czy ja mógłbym poprosić o wyjaśnienie - jeżeli WW nie są drogie, to które są drogie ?
waran napisał(a):Bzdura kolego.... Wingnut sprzedaje się na całym świecie gdzie za jedną niepełną dniówkę ,robotnik spokojnie kupi taki model. .
Powrót do Lotnictwo - in-boxy, nowości, opinie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości
