Tak jakoś w moich warsztatach ostatnio się zdarza, że zanim zakończę warsztat to już gdzieś pokażę model. Niestety tak wyszło i tym razem. Model był już pokazany w Bytomiu. Ale myślę że wypada oficjalnie zakończyć temat. We wnętrzu modelu coś mi cały czas brakowało i okazało się że nie miałem zrobionego jeszcze jednego urządzenia. Dorobiłem je i wkleiłem w odpowiednie miejsce.

Dokończyłem nosze. Miałem trochę zagwozdkę w jakim ustawieniu je wkleić. Ktoś mi kiedyś pisał że jak są pootwierane luki silnika to nosze nie mogą być wysunięte na bok. Zdecydowałem się wysunąć nosze do tyłu. Trochę szkoda było chować je całkowicie.

Dorobiłem pod spodem kadłuba pozostałe brakujące elementy, zgodnie z podpowiedziami dorobiłem jeszcze kilka elementów,choć nie wszystkie. Podoklejałem luki silnika i przekładni, i tak dojechałem do kreski.

Bardzo dziękuję wszystkim którzy w tym warsztacie mi pomagali.
Zapraszam do galerii.