Mustang B/C (Mk III) Kovozavody Prostejov 1:72 inbox

Nabyłeś nowy model, chcesz pokazać zawartość pudełka lub o nią zapytać, słyszałeś o fajnych nowościach - podziel się tym z innymi.

Re: Mustang B/C (Mk III) Kovozavody Prostejov 1:72 inbox

Postprzez PrzemekW » piątek, 8 maja 2015, 14:53

Bardzo za te wszystkie uwagi dziękuję.
Przydadzą się w przyszłości.
A można by prosić o podobne porównanie skrzydeł i wnęk podwozia?

Pozdrawiam.
PrzemekW
 
Posty: 50
Dołączył(a): piątek, 22 sierpnia 2008, 12:14

Reklama

Re: Mustang B/C (Mk III) Kovozavody Prostejov 1:72 inbox

Postprzez HK » piątek, 8 maja 2015, 15:57

RAV napisał(a):
Dominik napisał(a):Szkoda, że Tamiya nie wypuściła wersji B/C.

Była szansa, że KP obrobi temat tak, że Tamiya nie będzie już miała co robić. Ale skoro model KP rozczarowuje,(...)

Tylko że ja nadal nie wiem o co chodzi. Co rozczarowuje. Na razie jedynym sensownym zarzutem, jest ten nieszczęsny kształt za kołpakiem. Niech będzie, że kadłub KP jest zmodyfikowaną kopią Revella. Pokazałem, że na Revellu to można poprawić. Zrobię odciski z tego miejsca na Tamiyi i KP i zobaczymy jakie tu są różnice.
Co do innych zarzutów, to MarCo pokazał, że KP, Tamiya i Hasegawa nie różnią się długością w żaden znaczący sposób
116.6mm Hase, 116.8 Tamiya, 117.5 KP. Bez steru kierunku! Czy o różnicy rzędu 0.5% w ogóle warto mówić?! No dajcie spokój.
Wydechy przesunięte do tyłu. Lekko zabawne. Ja mierzyłem ręczną suwmiarką i nastawa 3.4 mm pasuje do wszystkich modeli. MarCo wyszło 3.8 do 3.6 Lekkie przekoszenie przyrządu może spokojnie dać odczyt różniący się o 0.2 mm. Ale nawet gdyby KP tu miało o 0.2 czy nawet 0.4 mm mniej to... No właśnie co?
Co mamy jeszcze? Błędny dźwigar we wnęce podwozia. OK. Ale tego nikt nigdy dobrze nie zrobił oprócz Tamiyi w 1/32. Przynajmniej ta wnęka jest - rzadko spotykana rzecz w modelach 1/72. Rozstaw karabinów o którym wspominał Gonzo. Przecież to też szczegół jakich pełno można znaleźć w najlepszych zestawach.
Niech ktoś podsumuje - co jest ŹLE w modelu KP. Może da się znaleźć rzeczywiste problemy w skrzydłach, statecznikach, podwoziu itp. Ale błagam, nie dziesiąte części milimetra.
Hendryk
HK
 
Posty: 515
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 10:07

Re: Mustang B/C (Mk III) Kovozavody Prostejov 1:72 inbox

Postprzez RAV » piątek, 8 maja 2015, 17:34

HK napisał(a):Tylko że ja nadal nie wiem o co chodzi. Co rozczarowuje.

Mnie rozczarowuje:
  • Stosunek jakości do ceny. KP jest najdroższym z modeli P-51B/C/D (Hasegawa, Academy, Revell, Airfix, Tamiya - trzy ostatnie robiłem). Jednocześnie w dużym stopniu jest kopią najtańszego z nich (Revella). W KP nie widać specjalnej poprawy jakości w stosunku do konkurentów. Więc po co przepłacać?
  • Etyka firmy. Czesi reklamowali model jako "new tool" i w ogóle rewelacja. A dostaliśmy zerżniętego Revella. Nie popieram piractwa, zwłaszcza uprawianego moim kosztem.

HK napisał(a):Co mamy jeszcze? Błędny dźwigar we wnęce podwozia. OK. Ale tego nikt nigdy dobrze nie zrobił oprócz Tamiyi w 1/32.

A P-51D Airfixa 1/72 widziałeś?
Pozdrawiam
RAV
Obrazek
Avatar użytkownika
RAV
 
Posty: 3313
Dołączył(a): czwartek, 20 września 2007, 22:58
Lokalizacja: Wrocław

Re: Mustang B/C (Mk III) Kovozavody Prostejov 1:72 inbox

Postprzez HK » piątek, 8 maja 2015, 18:41

RAV napisał(a):Mnie rozczarowuje:
Stosunek jakości do ceny. KP jest najdroższym z modeli P-51B/C/D (Hasegawa, Academy, Revell, Airfix, Tamiya - trzy ostatnie robiłem). Jednocześnie w dużym stopniu jest kopią najtańszego z nich (Revella). W KP nie widać specjalnej poprawy jakości w stosunku do konkurentów. Więc po co przepłacać?

Tylko że ani Tamiya ani Arfix konkurencją tu nie są. Co wg Ciebie trzeba przerobić w modelu Revell-a żeby uzyskać satysfakcjonujący cię efekt? Bo wg mnie, w KP będziesz musiał zrobić znacznie mniej i prostsze rzeczy. I dotyczy to również Academy i Hasegawy. A robienie hybrydy oznacza, że cenowo jesteśmy na poziomie KP

RAV napisał(a):Etyka firmy. Czesi reklamowali model jako "new tool" i w ogóle rewelacja. A dostaliśmy zerżniętego Revella. Nie popieram piractwa, zwłaszcza uprawianego moim kosztem.

Zerżnięty to za dużo powiedziane. Rzeczywiście, kadłub po bliższych oględzinach wygląda na zmodyfikowanego Revell-a. Ale skoro modyfikacja polegała na usunięciu wad tego pierwszego, to mnie to nie boli, ale cieszy. Skrzydła nie są na pewno poprawioną wersją ani Revella, ani Academy. Tym bardziej Hasegawy. Detale są oryginalne (wszystkich nie sprawdzałem).

RAV napisał(a):A P-51D Airfixa 1/72 widziałeś?

Nie widziałem. Lubię nowe Airfixy, ale skoro jest Tamiya i Aires, to założyłem, że nie warto. Ma jakieś grube błędy?
Hendryk
HK
 
Posty: 515
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 10:07

Re: Krótkie porównanie zestawów P-51B 1:72

Postprzez FranekS » piątek, 8 maja 2015, 19:00

MarCo napisał(a):Modele short-run w Czechach przeszły długą drogę i jakiś czas temu ewoluowały w hybrydę form żywicznych i metalowych. Formy są nadal z żywicy, ale pokryte galwanicznie metalem. W prostych słowach (wybaczcie, ale HK tak preferuje) - to są formy metalizowane. Nie metalowe. To, że producent uparcie używa zwrotu "z metalowych form" jest tylko chwytem marketingowym, szeroko obśmiewanym w Czechach. Co nie zaprzecza możliwościom - takie modele mają zdecydowanie lepsze odwzorowanie detalu a i formy są w stanie wytrzymać więcej wtrysków. Na marginesie dodam, że nie pojmuję dlaczego polscy producenci upierają się przy formach tradycyjnych (Bryza?), skoro ta technologia jest i tańsza i daje lepsze efekty.

Taka ciekawostka:
Nie wiem na 100% jak to wyglada u AZ, ale te formy mogą być całkowicie metalowe. Tak robił też Eduard do niedawa: część żeńska formy (na kadłub , skrzydła) zrobiona metodą galwaniczną na pozytywowym wzorcu wykonanym z praktycznie dowolnego materiału (oni używali frezowanej na CNC płyty narzędziowej). I zamiast zalewania żywicą, sukcesywnie nakładany metal, także metodą galwaniczną aż do uzyskania pożądanej grubości formy. Sposób energo- i czasochłonny, ale pozwala uzyskać tę część formy o podobnej rozszerzalności cieplnej co druga częśc (męska), frezowana z litego bloku materiału. Reszta form z detalami, o ile geometria pozwala, frezowana CNC. Tak były jeszcze zrobione Fw-190 i Mig-21MF/bis/SMT. Spitfire IX to ich pierwszy model w pełni elektrodrążony i frezowany model.

Te galwaniczne formy (bardzo dawna technologia, nawiasem: stary narzędziowiec z Zelmeru opowiadał mi jak robili w ten sposób kilkadziesiąt lat temu formy na plastikowe kółka zębate...), olewane u nas, to bardzo fajna rzecz. Przy okazji, niestety, pozwalaja na zrzynanie cudzych produktów...Tak przecież zaczynało Academy : F4F, P-40B, Avenger, Ventura...to były żywcem "przeryte" i wyczyszczone Frogi. Nawet pilot i podstawka potrafiły się załapać....

Pozdrawiam
FranekS
Avatar użytkownika
FranekS
 
Posty: 205
Dołączył(a): wtorek, 29 maja 2012, 16:07
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Mustang B/C (Mk III) Kovozavody Prostejov 1:72 inbox

Postprzez cris » sobota, 9 maja 2015, 11:38

HK napisał(a):Wydechy przesunięte do tyłu. Lekko zabawne. Ja mierzyłem ręczną suwmiarką i nastawa 3.4 mm pasuje do wszystkich modeli. MarCo wyszło 3.8 do 3.6 Lekkie przekoszenie przyrządu może spokojnie dać odczyt różniący się o 0.2 mm. Ale nawet gdyby KP tu miało o 0.2 czy nawet 0.4 mm mniej to... No właśnie co?

Nie wiem kto ma rację w tych wnikliwych pomiarach ,ale nie mam zaufania do takiej suwmiarki jaką mierzył MarCo ;o)
Toż to badziewie za,,pięć zeta" z Castoramy , które zawsze co innego pokazuje ,a Wy tu o dziesiątych milimetra dyskutujecie :P
Z opinią jest jak z dziurą w du..ie -każdy ma swoją.
Avatar użytkownika
cris
 
Posty: 859
Dołączył(a): sobota, 7 kwietnia 2012, 19:45
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Mustang B/C (Mk III) Kovozavody Prostejov 1:72 inbox

Postprzez LazyCat » poniedziałek, 11 maja 2015, 02:48

A jak sie skleja, sami popatrzcie:
http://www.modelforum.cz/viewtopic.php?f=57&t=93718
Obrazek
Avatar użytkownika
LazyCat
 
Posty: 1119
Dołączył(a): czwartek, 11 października 2007, 17:41
Lokalizacja: Greensboro, North Carolina

Re: Mustang B/C (Mk III) Kovozavody Prostejov 1:72 inbox

Postprzez FranekS » poniedziałek, 11 maja 2015, 23:44

A jak wygląda to załamanie krawędzi natarcia w widoku z przodu?
Leci w dół ku kadłubowi, tak jak powinno czy dalej podział połówek płata jest w jednej płaszczyźnie...grzech prawie wszystkich możliwych modeli (Tamiya w 1/48 OK !!!)....?
P. S. Mam suwmiarkę elektro z Lidla za 4 dychy . Na setki nie patrzę...porównałem pomiary różnych przedmiotów z wynikami z Niemieckiego Analogowego Sprzętu Warsztatowego za 7 stów (tak, tak dobry analog droższy bywa i 10 razy więcej niż te tandety elektro) i odchył był nieczytelny, tj. w 0.025 mm się mieścił...Moja tandeta przypadkiem nie przepuszcza światła między szczękami w poz. "0". Głębokościomierz też O. K. , no pomiar średnic wewnętrznych to szajs...
So...don't judge book by it's cover, jak starożytne rzymiany mawiają...
A technika pomiaru to inna inszość... :D

Pozdr.
FranekS
Avatar użytkownika
FranekS
 
Posty: 205
Dołączył(a): wtorek, 29 maja 2012, 16:07
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Mustang B/C (Mk III) Kovozavody Prostejov 1:72 inbox

Postprzez HK » wtorek, 12 maja 2015, 07:32

FranekS napisał(a):A jak wygląda to załamanie krawędzi natarcia w widoku z przodu?
Leci w dół ku kadłubowi, tak jak powinno czy dalej podział połówek płata jest w jednej płaszczyźnie...grzech prawie wszystkich możliwych modeli (Tamiya w 1/48 OK !!!)....?

Wygląda na to, że KP nie próbowało oddać tego efektu, który chociaż subtelny, jest jednak wyraźny na wielu zdjęciach P-51B/C. Nosek profilu jakby opada w dół zbliżając się do kadłuba. Wydaje mi się, że przez odpowiednie przeszlifowanie przykadłubowej części krawędzi natarcia, można to skorygować.
Hendryk
HK
 
Posty: 515
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 10:07

Re: Mustang B/C (Mk III) Kovozavody Prostejov 1:72 inbox

Postprzez MarCo » czwartek, 21 maja 2015, 20:10

Odgrzeję kotlet sprzed tygodnia, może się nie potrujemy.

cris napisał(a):...nie mam zaufania do takiej suwmiarki jaką mierzył MarCo ;o)
Toż to badziewie za,,pięć zeta" z Castoramy , które zawsze co innego pokazuje ,a Wy tu o dziesiątych milimetra dyskutujecie :P

No tak to jest jak się w dobrej wierze złapie zapasową "plastikową" miarkę. To badziewie ma magiczny przycisk zerowania. Jeśli użyć go przed każdym pomiarem, wyniki okazują się zadziwiająco powtarzalne.
Dla uspokojenia powtórka wyników suwmiarką za więcej niż 5zł. Sprawdzoną, powtarzalność wyników bez zerowania jest na poziomie 0,03mm (zgodnie z zeznaniem producenta zresztą) przy 10 pomiarach z rzędu. Miarka nadal nie "markowa i droga". Takie "prawdziwe" suwmiarki z wyższej półki cenowej - rzędu 800zł - odpuszczam. Stać mnie, ale sensu w zastosowaniu hobbystycznym nie widzę.
Przy okazji - mierzyłem tym razem drugą połówkę kadłuba, bo okazuje się że pomiar Hasegawy nie był reprezentatywny - podział technologiczny części "oszukuje" na wymiarze - lepiej wybrać połówkę ze statecznikiem.
Pomiar KP różni się nieznacznie od poprzedniego. Niestety musicie uwierzyć na słowo że to nie wina suwmiarki - te połówki są po prostu różniej długości. Oczywiście dwa ruchy pilnikiem skorygują to bez problemu.

ObrazekObrazekObrazekObrazek

HK napisał(a):Co do innych zarzutów, to MarCo pokazał, że KP, Tamiya i Hasegawa nie różnią się długością w żaden znaczący sposób

Może trzymajmy się tego co rzeczywiście pokazuję, bo już się ten wątek długi zrobił. Zaczynam się obawiać, że ci, co nie czytali od początku zaczną wierzyć w to, co piszesz. Było by uczciwiej, gdybyś zaznaczył, że "żaden znaczący sposób" to jest Twoja opinia. Ja cały czas apeluję - to, czy 1mm ma znaczenie czy nie, pozostaw czytającym. Nie wkładaj też swojej opinii w moje ręce, bo ja nie postawiłem żadnego wniosku. Ja tylko pokazałem pomiar, a jego waga jest już Twoją interpretacją. Moim zamysłem było podanie materiału do dyskusji - wnioski nich każdy sam wyciągnie.

HK napisał(a):116.6mm Hase, 116.8 Tamiya, 117.5 KP. Bez steru kierunku! Czy o różnicy rzędu 0.5% w ogóle warto mówić?!

Porównania procentowe będą miały sens tylko, jeśli je do czegoś odniesiesz. Ile to jest 1% w skali 1/72 ? Do jakiej wartości to odnieść ? Do 1m, 1km, czy długości samolotu ? A może rozpiętości ?
Być może miało by to jakiś sens, gdybyś napisał jaka była długość prawdziwego samolotu w tym ujęciu jak na moich zdjeciach. I odniósł pomiary modeli do wzorca. Odnoszenie jednego modelu do drugiego, bez wiedzy, który jest poprawny nie niesie zbyt wielkigo przesłania. O ile jakiekolwiek. Co w przypadku, jeśli to Revell ma rację a Tamiya jest za krótka ?
Przypomnijmy całość - z niewiadomego powodu pomijasz Revella, skoro już się pojawił:
HAS - 116,6
TAM - 116,8
KP-117,5
REV-118,8
Kontynuując, nadal rozbijamy się o brak zrozumienia.
MarCo napisał(a):Nie mogę się zgodzić że jedyne różnice to długość kadłuba (1mm, nawet mi się nie chce sprawdzać kto ma rację).

Ja bagatelizuję pomiar. Nie chodzi wcale o długości. Chodzi o proporcje i kształt kadłuba.
Zamieszczając zdjęcia z tanim chińskim badziewiem miałem na celu pokazanie, że Revell jest wyraźnie dłuższy, a KP go skróciło - i teraz wypada "pośrodku". Nie liczyłem i nie wymieniałem różnic w długości. Pokazałem też, że w KP wydech jest przesunięty po skróceniu dziobu - i tylko tyle można było badziewiem pokazać.
Poniżej ponowny "pomiar" - przy okazji ładnie widać "kwadratowość" maski w rzucie z góry.

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Należy zaznaczyć, że te wszystkie "pomiary" z definicji są sprawą umowną - bo należy założyć, że pokazujący nie przekosi ich, aby oszukać o 0,2mm. Jeśli chcemy mieć jedynie słuszne, wzorcowe pomiary - to albo uznajemy że "mierniczy" w dobrej wierze nie oszukuje, albo zwołujemy komisję na miarę bicia rekordu świata i wybrzydzamy na wszystko jak leci, łącznie z temperaturą podcza pomiaru, ciśnienien atmosferycznym i warunkami oświetlenia.
Wracając do meritum, przydało by się zastanowić, czego oczekujemy od modelu. Ja na przykład chciałbym, żeby model był w skali 1/72, a nie w jej okolicach.
Osobiście nie robi mi różnicy 0,2mm (w rzeczywistym obiekcie to nispełna 1,5cm)
A czy robi Wam różnica w modelu 1mm - w rzeczywistym obiekcie to nieco ponad 7cm ? A ile mm zrobi różnicę ? Z podsumowania 2 strony temu, wiemy że dla HK 2mm jest niedostrzegalne. 2mm na każdym skrzydle Revella, czyli na rozpiętości już dwa razy tyle ?
Pamiętajmy o jakiej skali mówimy: 1mm różnicy w 1/72 to zdecydowanie nie jest to samo co w 1/48. Tam 1mm robi dużo mniejszą różnicę.

Dla przykładu porównanie długości kadłuba Revella nałożonej na Tamiya. Dla mnie w skali 1/72 te nieszczęsne 2mm jest dostrzegalne. Dla innych nie musi. Ale nadal pozostaje pytanie - który producent ma rację.

Obrazek

Zastanówmy się jaka jest skala tych dwóch kadłubów, lub w prostszych słowach - który obrys jest poprawny ?
Problemem jest też co wziąć za wzorzec. Najlepiej któreś plany, ale które są dobre i jak to sprawdzić ? Spróbowałem przyrównać do planów fabrycznych pierwsze pod ręką. Akurat plany z ML leżą całkiem poprawnie - dla dalszych rozważań wziąłem więc ML nie martwiąc się o pozostałych wydawców. Niebieska linia to ML, pomarańczowa - plan fabryczny.

Obrazek

Porównanie kadłubów na planie z ML:
Obrazek
Obrazek
i gif dla zabawy:
Obrazek

MarCo napisał(a):AZ - wzięło kadłub Revella, [...].
Dziób zaraz za kołpakiem skróciło o grubość ścianki [...] -
stąd teraz wydech jest za bardzo z przodu.

HK napisał(a):Wydechy przesunięte do tyłu. Lekko zabawne.

Nadal kłopoty z rozumieniem słowa pisanego :( Ciekawe czy ktoś liczy ile razy muszę cytować sam siebie, żeby prostować Twoje posty. Przecież to żenujące.

HK napisał(a):Niech ktoś podsumuje - co jest ŹLE w modelu KP. [...] Ale błagam, nie dziesiąte części milimetra.

MarCo napisał(a):...kołpak i ster kierunku to dwa elementy gdzie producenci "wyrównują" długości. [...] Pomierz kadłub bez "przydatków" - wtedy widać zaburzone proporcje.

Po raz trzeci powtarzam: nie długości. Proporcje kadłuba. Poszczególne elementy są przesuniete względem przeskalowanego rzeczywistego obiektu. Dochodzi do tego zły kształt - obrys zewnętrzny. Grzbiet jest lekko wypłaszczony co nie powinno razić, ale dolny łuk kadłuba już dużo bardziej odbiega od linii obrysu. Błędy kształtu maski silnika na przekrojach, a przesunięcie rur wydechowych jest przy nich drobnostką. Czekam aż ktoś podsumuje skrzydła po Twoim (i nie tylko) apelu.

Dla podtrzymania dyskusji o umiejscowieniu broni - w modelu wydaje się być poprawnie?

Obrazek
Avatar użytkownika
MarCo
 
Posty: 312
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 10:56

Re: Mustang B/C (Mk III) Kovozavody Prostejov 1:72 inbox

Postprzez zegeye » czwartek, 21 maja 2015, 22:29

Szkoda ze nie masz Academy.....ciekawym jakby wypadl w tych porownaniach.
pozdrawiam
Zbych

Obrazek
zegeye

Animal Planet
 
Posty: 1735
Dołączył(a): wtorek, 12 lutego 2008, 15:03
Lokalizacja: warszawa

Re: Mustang B/C (Mk III) Kovozavody Prostejov 1:72 inbox

Postprzez Rafal » czwartek, 21 maja 2015, 23:47

zegeye napisał(a):Szkoda ze nie masz Academy.....ciekawym jakby wypadl w tych porownaniach.


Długość od kołpaka do zawiasu steru kierunku (suma) = 116,15.
Odległość od kołpaka do początku rur wydechowych (suma) = 4,3.
P-51D Academy przyłożone do rysunków Kagero - pasuje kiepsko.
Google nie zwalnia z samodzielnego myślenia.
Rafal
 
Posty: 1300
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:09

Re: Mustang B/C (Mk III) Kovozavody Prostejov 1:72 inbox

Postprzez zegeye » piątek, 22 maja 2015, 07:42

Rafal napisał(a): P-51D Academy przyłożone do rysunków Kagero - pasuje kiepsko.


Myślałem raczej o ich wersji B/C ;o)
pozdrawiam
Zbych

Obrazek
zegeye

Animal Planet
 
Posty: 1735
Dołączył(a): wtorek, 12 lutego 2008, 15:03
Lokalizacja: warszawa

Re: Mustang B/C (Mk III) Kovozavody Prostejov 1:72 inbox

Postprzez HK » niedziela, 24 maja 2015, 06:26

MarCo napisał(a):Być może miało by to jakiś sens, gdybyś napisał jaka była długość prawdziwego samolotu w tym ujęciu jak na moich zdjeciach. I odniósł pomiary modeli do wzorca. Odnoszenie jednego modelu do drugiego, bez wiedzy, który jest poprawny nie niesie zbyt wielkigo przesłania. O ile jakiekolwiek. Co w przypadku, jeśli to Revell ma rację a Tamiya jest za krótka ?
Przypomnijmy całość - z niewiadomego powodu pomijasz Revella, skoro już się pojawił:
HAS - 116,6
TAM - 116,8
KP-117,5
REV-118,8

W ML 57 na stronie 62 jest rysunek wymiarowy P-51B. Długość kadłuba od pierwszej wręgi do mocowania steru kierunku to 333 cale (361 cali - 28 cali kołpak). W skali 1/72 daje to 117.5 mm
MarCo napisał(a):
HK napisał(a):116.6mm Hase, 116.8 Tamiya, 117.5 KP. Bez steru kierunku! Czy o różnicy rzędu 0.5% w ogóle warto mówić?!

Porównania procentowe będą miały sens tylko, jeśli je do czegoś odniesiesz. Ile to jest 1% w skali 1/72 ? Do jakiej wartości to odnieść ? Do 1m, 1km, czy długości samolotu ? A może rozpiętości ?

(117.5 - 116.6)/116.6 = 0.7% Różnica procentowa pomiędzy wartościami tego samego wymiaru, nie wymaga podawania żadnej bazy, bo ta jest oczywista. Podstawą może być najmniejsza lub największa z wartości i wynik będzie różny, ale przy małej różnicy bezwzględnej nie ma to znaczenia. Dobrze to pojmujesz, tylko w szale polemicznym machasz kijem na oślep.
A 1%-2% różnica wymiarów w modelarstwie to mało. Skala nie ma tu nic do rzeczy, bo mówimy o wartościach względnych, prawda? 1mm różnicy grubości goleni podwozia to będzie dużo nawet w skali 1:24. 1% różnicy w tym miejscu będzie bez znaczenia w każdej skali. Jeśli przyjąć, że KP udało się (może przypadkowo) oddać najlepiej długość kadłuba, to ani Tamiya, ani Hasegawa nie są z tego punktu widzenia "za krótkie", bo różnica jest pomijalna (poniżej 1%).
Hendryk
HK
 
Posty: 515
Dołączył(a): czwartek, 19 czerwca 2008, 10:07

Re: Mustang B/C (Mk III) Kovozavody Prostejov 1:72 inbox

Postprzez MarCo » poniedziałek, 25 maja 2015, 15:34

Ziew.
Amerykanie mają swoje ulubione: unbeliveable. I myslę że to słowo zawiera dużo więcej emocji sytuacyjnej jak nasze polskie "nie do wiary".
Od początku odnoszę wrażenie, że gram w szachy z gołębiem, teraz już niestety mam pewność. Nie widzę dalszego sensu udzielania się, szkoda mi też czasu - bo argumentów nie zobaczyłem żadnych, za to wciąż widzę pogardę (?)
HK napisał(a):...Nie wciskaj więc strawmana.

HK napisał(a):...Pod warunkiem, że nie będzie to kolejny strawman.

HK napisał(a):...w szale polemicznym machasz kijem na oślep.

Dwa zarzuty o przedstawianie wymyślonych argumentów plus ostatni zarzut o argumenty nietrafne - i to wszystko przy braku jakichkolwiek (argumentów) z Twojej strony to już nadto żeby dać sobie spokój. Przestało być zabawnie a zrobiło się groteskowo.

Różnica między nami jest taka, że ja chcę dyskutować, oczekuję przedstawienia swoich poglądów - bez oceny kto ma rację, bez obwieszczania światu jedynie słusznej prawdy. Oczekuję też przynajmniej minimum do tego aby zaistniała dyskusja - odniesienia do tychże (argumentów - swoich czy cudzych - nie ma znaczenia). Twoja wizja to jak widzę wcale nie dialog - to powtarzanie swojego dopóki wszyscy się znudzą i dadzą sobie spokój. Ja pokazuję zdjęcia i rysunki, Ty pomijasz je milczeniem, zmieniasz temat, albo po prostu uparcie głosisz swoje, ignorując co już pokazano.

Różnica jest też taka, że ja się opieram na dokumentacji fabrycznej samolotu - z którą nie śmiał bym dyskutować.

Tak naprawdę trudno ocenić z czego Ty korzystasz, oprócz przekonania o własnej nieomylności - bo podawania danych (do których odnoszę się poniżej) nie sposób uznać za argument.
Dla forumowiczów, którzy nie czytali od początku - podkreślam również, że pokazywanie wymiarów modeli nie miało na celu porównywanie ich z wymiarami "poprawnymi" - jak dotąd HK ich nie poznał, nikt inny mu nie pomógł a ja się nie doczekałem dialogu. Nie widzę sensu podawania wszystkiego na tacy, więc chciałem przedyskutować obrysy. Też niedobrze, nie ma do czego się odnieść więc lepiej zmilczeć...

HK napisał(a):W ML 57 na stronie 62 jest rysunek wymiarowy P-51B. Długość kadłuba od pierwszej wręgi do mocowania steru kierunku to 333 cale (361 cali - 28 cali kołpak). W skali 1/72 daje to 117.5 mm

To było na poważnie ?!

Obrazek

Rysunek który przywołujesz, to nie jest rysunek wymiarowy samolotu P-51B. To zestawienie masowo-wymiarowe podzespołów maszyny, z wyraźną uwagą (drukowanymi literami: NOTE: ALL DIMENSIONS ARE GIVEN TO THE NEXT INTEGRAL INCH) że wszelkie wymiary zaokrąglono (wydawnictwo ML nie usunęło tych uwag z rysunku, a nawet nieśmiało zaznaczyło to w polskim opisie). Rysunek, który bierzesz za podstawę swoich "wywodów" służył tylko dla ekspedycji. W prostych słowach - prościej nie umiem, ale i tak odnoszę wrażenie że nie dociera - planowania pakowania części samolotu do skrzyń. Wszystkie wymiary (każdy osobno) zostały zaokrąglone w górę (biorąc je za wzór do "opakowania", spedytor miał pewność że mu się zespół "zmieści"). Również masy zaokrąglono i na rysunku umieszczono szczegółowy opis w jaki sposób ( to z kolei do zaplanowania tonażu dźwigów przy przeładunku i udźwigu przy przewozie).
Domniemam że dla Ciebie każdy rysunek z wymiarami to rysunek wymiarowy, ale uwierz na słowo że tak nie jest. Ponieważ teoretycznie każdy z tych wymiarów w skrajnym przypadku może się różnić o 1" o wymiaru rzeczywistego (i zawsze górę) to różnica długości po podsumowaniu (teoretycznie) może być większa (nigdy mniejsza) o 4" (przy czterech elementach składowych).
W praktyce ta różnica jest jeszcze większa.

Dla przykładu ten nieszczęsny kołpak:
Obrazek

Nie wnikając w detale konstrukcji, proponuję skorzystać z - skadinąd zadziwiająco prostego - rysunku zestawieniowego.
Obrazek

Kołpak to 26.750" - 0.375" = 26,375" - rzeczywista jego długość to 67.0cm a nie "twoje" 28" (71.1cm).
Dla dociekliwych HG470 to oznaczenie rolki mikrofilmu i nr slajdu na którym sfotografowano oryginalny papier.

Od razu zaznaczam - na wypadek gdybyś chciał dociekać wymiaru kadłuba - to baza jest podana do osi obrotu statecznika pionowego (rudder hinge) która wypadała poza kadłubem. Ile ? Tyle co na rysunkach wykonawczych - na tym rysunku to nieistotne, bo nikt się nie martwił ile to ma być. Elementy były bardzo powtarzalne i składając maszynę ze skrzyń, statecznik po prostu montowano na zawiasie. Drobne różnice wyważano masowo i niwelowano trymując maszynę przed oddaniem do służby.

HK napisał(a):Jeśli przyjąć, że KP udało się (może przypadkowo) oddać najlepiej długość kadłuba...

Zapewniam Cię że KP nie udało się oddać poprawnie długości kadłuba, jak również jego kształtów. Zerknij do źródeł, proponuję zacząć od dobrych planów, choć najlepiej było by zajrzeć do planów fabrycznych North American.
EOT, NS :(
Avatar użytkownika
MarCo
 
Posty: 312
Dołączył(a): niedziela, 11 listopada 2007, 10:56

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - in-boxy, nowości, opinie

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości