[W] (Academy) F-14A Tomcat vs Su-27 SM (Zvezda)

[Moses]

Rozjaśnienia się robi kolorami jaśniejszymi. W przypadku niebieskiego kolor bazowy powinieneś zrobić jaśniejszym odcieniem niebieskiego. Biały nie rozjaśnia tylko wybiela, sprawia że kolor robi się blady, a to nie o to chodzi.

Szkoda że nie pomyślałeś aby zrobić maszyn w locie, w dogfightcie ;)

[MadYarpen]

co do walki - myślałem o tym;) ale póki co się nie podejmuję. Trzeba by jeszcze mądrze zaprojektować podstawkę, żeby w dodatku były na tyle daleko, żeby to nie wyglądało idiotycznie.

A rozjaśnienie wyszło nie najgorzej moim zdaniem. użyłem bazowego niebieskiego rozjaśnionego H315 oraz białym. W kilku miejscach psiknąłem za dużo farby (ręka zamarła na chwilę;)) i faktycznie wyszły mi nieco wyblakłe (bardziej szare niż niebieskie) - ale mam nadzieję, że to się zgubi, nawet teraz źle nie wygląda.

Poza tym jest to dla mnie nauczka, żeby jeszcze bardziej rozcieńczyć taką rozjaśniającą farbę. Następnym razem będzie lepiej, ale mimo wszystko uważam że jest w miarę OK.

[Moses]

Rozrób bardzo mocno kolor bazowy, i nałóż na odpowiednie plamy, poprawi te wyblakłe bardzo rozjaśnienia

[MadYarpen]

OK, to mogę spróbować.

[MadYarpen]

Kalkomanie to taki moment, kiedy najbardziej czuję że już coraz bliżej... Jakże złudne to uczucie:) Update F-14, przy Su była mała katastrofa (w którą zamieszana była kropla rozpuszczalnika).

Kalkomanie w zestawie academy są fatalne, już to pisałem. Ostatecznie zdecydowałem się na zestawowe. Kładę na Mr mark setterze, więc się trzymają, ale nie ma mowy o układaniu w nierównościach. W linie podziału wchodzą ledwo ledwo. Mr mark softeer na nie nie działa.

Kalki Zvezdy są lepsze, bardzo bardzo cienkie. I tym mi też sprawiają problemy. Trudno je przykleić bez odkształcania. Dwie mi się podwinęły, jedna się pozwijała zanim położyłem, na szczęście taka, co ją w większości można namalować.










Czarnym starałem się pomalować tak, żeby coś się działo - dziób wyszedł fajnie. całość czarnego to czarny z H317, a na liniach podziału dodawałem więcej 317. Wyszło OK. Stateczniki nieco gorzej, bo najpierw całość błyszczącym czarnym, a potem krawędzie rozjaśniałem matowym czarnym z h317. Miałem nadzieję, że tak "żywiej" to będzie wyglądało. Niestety nieco przesadziłem z kontrastem. Ale po lakierze, położeniu kalkomanii nieco się to zgubiło więc jestem zadowolony.















Jeszcze ze dwa miesiące i oba będą gotowe;)

[Solo]

Bardzo dobrze wygląda ten Tomcat.
Mam tylko zastrzeżenie co do tego jaśniejszego pre- albo też postshadingu na pasie antyodblaskowym.
Tego nie powinno być, tam jest gładka, czarna powierzchnia, nie ma tam raczej żadnych przebarwień, a przynajmniej nie spotkałem się.

[MadYarpen]

Widziałem sporo zdjęć tomcatów z różnymi plamami na nosie. A to moje jest dość subtelne, ledwo widoczne na żywo. Tak dla podkreślenia linii podziału, które na szarym będą zalane washem.

E: nie mówię, że jest idealne, ale te dwa modele to jeden wielki eksperyment;)

[Solo]

To jeśli już chciałeś jakieś plamy tam zrobić, to lepiej pobrudzić to jakimś szarym preparatem do weatheringu, albo olejną, delikatnie.

[MadYarpen]

A na to jeszcze mam duuuużo czasu:) I dobrze, bo koncepcji na brudzenie nie mam jeszcze gotowej.

[MadYarpen]

To będzie ostatni warsztatowy wpis, przynajmniej jeżeli chodzi o tomcata, bo samolot jest skończony. Czy przed galerią Su coś wrzucę, to się okaże bo mam zbyt mało wolnego czasu żeby prowadzić warsztat niestety.

Na początek dysze - bez szaleństw, było to pierwsze poważniejsze malowanie metalizerami więc ograniczyłem się do pomalowania i maskowania kolejnych kolorów. Jest OK.


Korzystając z awarii, tj. urwania statecznika, domalowałem lampkę - srebrny H08 a na to transparentny czerwony. Zabezpieczone błyszczącym.


I wreszcie coś co jest chyba czujnikiem podczerwieni.
Część wywiercona, pomalowana w środku srebrnym i wypełniona UHU Plus, z wykorzystaniem metody ze zdjęcia - tj. załadowanej od tyłu strzykawki i obciętej igły. Byłem z siebie bardzo dumny, że na to wpadłem. Wprawdzie jest to jednorazówka, ale kto by się tam przejmował strzykawkami... Nierówne brzegi lampki (zrobionej w taki sam sposób jak na stateczniku) poprawiłem trochę i już nie jest tak źle - zresztą takie zbliżenie bardzo wyolbrzymia problem.

Z tego jestem bardzo zadowolony.

Jeszcze fotka tylnego podwozia


Samolot źle nie wyszedł, wrażenie psuje źle spasowane oszklenie. Nałożyły się tutaj moje błędy i nieszczególnie pasujące części:


Porządną galerię zrobię jak kupię brystol na tło, póki co zdjęcia z warsztatu:)

[chieftain]

Witam,

Ogólne wrażenie jest pozytywne. Chciałem tylko zwrócić uwagę na pewien szczegół - nieprawidłowe zawieszenie pocisków Sparrow. W rzeczywistości ich rozmieszczenie wyglądało inaczej - para przeciwgległych stateczników pod kątem 90 stopni do poziomu, tak, że środkowy górny "zatapiał się" w pylonie i nie był widoczny. Znam ten kłopot w modelu Academy, taki montaż jak na Twoich zdjęciach intuicyjnie wydaje się jedynym możliwym, choć technicznie kłopotliwym, a właściwie należałoby jeden środkowy (ten duży) statecznik spiłować.

A oto jak to wyglądało:


Pozdrawiam,
JG

[MadYarpen]

Kurcze, szkoda, że wcześniej o tym nie widziałem.
Teraz to pozamiatane, pociski są powieszone na kleju epoksydowym... Bardzo długo się głowiłem nad tym jak to cholerstwo przyczepić, domyślałem się że coś jest nie tak. Chociażby dla tego, że oba pociski są pod różnym kątem (pylony nie są symetryczne). Ponieważ jednak prace nad modelem zacząłem w styczniu, to zależało mi na tym żeby z uzbrojeniem się szybko uporać bo miałem dosyć:)

Dzięki za uwagi, najważniejsze że w ogólnym rozrachunku jest raczej na plus.

[MadYarpen]

Skończyłem także su

Jestem zadowolony, bardzo dużo nauczyłem się na tych modelach. W obydwu popełniłem głupie błędy które teraz widać, ale ogólny obraz obydwu samolotów mnie satysfakcjonuje.

W Su już wiele nie kombinowałem, tylko zrobiłem czubki rakiet na przezroczysto, bo biednie wyglądały. Chyba wyszło OK.


Podwiesiłem tylko R-73, bo nie chciałem już bardziej niż hamulcem aero psuć sylwetki tego pięknego samolotu.
No i nareszcie. 9 miesięcy to zdecydowanie za długo. Nigdy więcej dwóch samolotów na raz.

Kilka fotek z warsztatu, przy pierwszej okazji zrobię lepsze galerie i dla F-14 i dla suki.






(okopcenie sproszkowaną kredką pastelową czarną i skróconym pędzlem)
howgh.

[rudolf24]

Oba modele bardzo mi się podobają, szkoda tylko owiewki w tomcie (nie martw się w 48 F-14 od HB nie jest lepiej). W su nie podoba mi się to okopcenie przy działku, wygląda bardzo dziwnie.

[MadYarpen]

Dzięki. Okopcenie na wzorcowym zdjęciu też jest nietypowe. Wprawdzie tak samo mi nie wyszło ale z uwagi na sposób w jaki to zrobiłem był w tym spory element losowości.