Przy okazji prezentacji okrętu King Georg'a V zostałem skrzyczany (na sąsiednim forum) za zdradę pancerki.... Aby udowodnić, że nic takiego nie nastąpiło rozpoczynam (z zamiarem skończenia, bo np. Tygrys II leży ciągle rozgrzebany) tytułowy model
PanzerKampwagen IV auf. H od Trumpetera w skali 1:16.

Zawartość pudła jak przystało na Trumpka zapakowana bardzo gustownie....

Natomiast wewnątrz każdego pudełka porażająca ilość części.... Porażająca oczywiście w dobrym znaczeniu tego słowa

Początek - standardowo - silnik. Kolory są tylko wstępne, pryśnięte końcówką farby w spray'u. Właściwe malowanie nastąpi farbami acrylowymi Vallejo z aerografu.

W tym miejscu chciałbym napisać kilka słów o jakości modelu. Jest to najnowszy wypust Trumpetera i trzeba przyznać, że jest zauważalna poprawa jakości. Przede wszystkim łączenie ramki z częściami, jest znacząco cieńsze i tak sprytnie zaprojektowane, że dość łatwo się je odcina. Polega to na tym, że ramka łączy się z częścią jej spodnią stroną. Po odcięciu od spodu, mamy czysty i nie wymagający szlifowania bok..... Nie wiem jak to umiejętnie i precyzyjnie opisać ale jak ktoś weźmie do ręki od razu zrozumie o co mi chodzi...
Mam tez wrażenie, że sam producent jest pod wrażeniem swojej jakości ponieważ w modelu dużo jest drobnych elementów które po głębszej analizie wydaja się bezsensowe....

... przykładem jest poniższe zdjęcie. Po lewej stronie widać duże koło zębate w osłonie (osłona to blaszka), które zazębia się z małym kołem zębatym, które całkowicie jest schowane w osłonie.... Przy okazji, model jest bardzo bogato, jak na standard, wyposażony w blaszki oraz aluminiową lufę (oczywiście jest również lufa plastikowa)


Kolejny przykład przerostu formy nad treścią.... Szafki na amunicję posiadają piękne półki z blaszek fototrawionych. W szafkach są składowane pociski (plus za to, że łuski są odlane w jednej części - nie trzeba ich w końcu sklejać z dwóch połówek), które posiadają precyzyjne spłonki z właściwym oznaczeniem - blaszki...

Co z tego, skoro na koniec szafki sa całkowicie zamknięte ?!?!?

Dla "zabawy" pomalowałem jeden pocisk, żeby zobaczyć jak ładnie by wyglądał, gdyby był widoczny....

i wspomniana spłonka. Zostawię jedna szafkę otwartą, żeby chociaż to było widać...

Dolna płyta podłogowa ze ścianka ogniową.

Teraz wszystko do malowania i będzie możliwy dalszy montaż.







































































