Hawker Hurricane Mk I RF*E / P3700 - Mirosław Ferić (Arfx48)

[Ripper1]

Prawdziwe cacuszko i to tempo wykonania wow!!!!
Zauważyłem jednak kilka błędów - pewnie z pośpiechu
1. światła pozycyjne - w lotnictwie RAF stosowana jest kolorystyka czerwone - niebieskie a nie zielone
2. światło na sterze kierunku jest białe nie czerwone
3. zamontowałeś wysunięty stopień wejściowy do samolotu to w takim układzie powinna być otwarta klapka uchwytu pod kabiną przy literze "R". Były to urządzenia powiązane i działające automatycznie - jedno otwierało drugie

[Krystian Ciechowicz]

Zauważyłem jednak kilka błędów - pewnie z pośpiechu

Raczej dlatego, że modelarstwo traktuję "Just for fun" a może z premedytacją ale o tym za chwilę.

1. światła pozycyjne - w lotnictwie RAF stosowana jest kolorystyka czerwone - niebieskie a nie zielone

... i na dodatek pomylona strona lewa z prawą.

2. światło na sterze kierunku jest białe nie czerwone

niewykluczone, nie będę się spierał

3. zamontowałeś wysunięty stopień wejściowy do samolotu to w takim układzie powinna być otwarta klapka uchwytu pod kabiną przy literze "R". Były to urządzenia powiązane i działające automatycznie - jedno otwierało drugie

Jak wspomniałem wcześniej ... "Just for fun" nie rzucam się w paszczę szaleństwa z takimi detalami.

Zauważyłem jednak kilka błędów

Szkoda, że nie wspomniałeś o tym na etapie budowy modelu chociaż zdjęć wstawiłem sporo.

To co teraz napisze nie jest przytykiem pod Twoim adresem ale pod adresem większości lub prawie wszystkich.
Od wielu lat, przesiadując z większą lub mniejszą aktywnością na krajowych forach modelarski, zauważyłem pewną modelarską koleżeńskość lub bardziej dosłownie pisząc "mendalność" polskiego modelarza.
Rozumiem sytuację, kiedy model pojawia się w galerii bez możliwości oglądania jego procesu produkcji w tzw. warsztacie i wytyka się błędy. I wtedy jest wszystko ok. Natomiast w wątku warsztatowym widać wiele albo wręcz prawie wszystko, niemal każdy kolejny etap. Można się przyjrzeć ? Można, można podpowiedzieć - można, tylko po co ?? Prawda ??
Lepiej wytknąć w galerii jak już temat zamknięty i pozamiatane, a poprawić cokolwiek to na prawdę ryzyko.

Kolory lamp już na tym etapie można było poprawić:


Kolor światła na sterze kierunku jak i wysunięty stopień przy zamkniętej klapce - tutaj:


To samo dotyczy śmigła, które obiłem. Zrobiłem to z premedytacją.

Tylko te srebrne odrapania na drewnianym śmigle

Ciekaw byłem kto zauważy, zwróci uwagę jeszcze na etapie warsztatu, a można było:


tylko po co ... ??

Wróciłem do zabawy na forum po kilku latach nieobecności, jednak w "koleżeńskości" nic się nie zmieniło.
Nadal jednak można liczyć na kilku kolegów w kwestii merytoryki, którzy potrafią się odezwać nim będzie za późno.

[macias13_84]

Kwestii odrapań nie traktuj jako złośliwość z mojej strony, bo takowej niema, prawdą jest natomiast że wątek Twój widziałem ostatnio kiedy pytałem czym gasiłeś Sky, a dopiero później już w galerii.

[Krystian Ciechowicz]

Macias ... bez obaw, nie traktuję. Tak samo uwagi Ripera nie traktuje jako złosliwości.
Wyleczyłem się z takich zachowań, chciałem zwrócić jednak uwagę na problem "wzajemnej pomocy" w trakcie warsztatu. Rozumiem, że nie każdy śledzi wątek strona po stronie, a i aktywność na forum jest sprawą indywidualną.
Ale myślę, że to nie miejsce ani czas na takie dyskusje.
W końcu są w życiu rzeczy ważne i ważniejsze.

[macias13_84]

Ok, przyjął do wiadomości.

@Ripper1 ze światłami nie masz racji, podesłałem Ci materiały via PW aby nie śmiecić w galerii.

[Daniel iceman Gronowski]

A mnie psuje odbiór biała linka anteny i pełno kłaków na powierzchni modelu. Kokardy na spodzie nie za bardzo przesunąłeś do przodu?

Poza tym daje radę!

[Krystian Ciechowicz]

A mnie psuje odbiór biała linka anteny i pełno kłaków na powierzchni modelu. Kokardy na spodzie nie za bardzo przesunąłeś do przodu?

Poza tym daje radę!

Linka akurat jest pociągnięta MC213, może dlatego że zdjęcia są przepalone tego nie widać.
Co do kłaków ... ile bym nie pucował modelu i tła przed zdjęciami sierściuch w domu, a nawet trzy robi swoje ...



Kokardy, nie wydaje mi się. Tzn w/g techmodowych rysunków jest jak jest

[Ripper1]

sorki, to nie miały być złośliwe uwagi napisałem co zauważyłem. Niestety wątku nie śledziłem ponieważ jak wiesz bardzo późno dołączyłem do BoB i widziałem już tylko gotowy warsztat i niestety było za późno. Sam model bardzo mi się podoba, jakość malowania zachwyca i to zawrotne tempo wykonania w takiej jakości - tylko podziwiać
He he co do sierściucha to się zgadzam sam mam psa i kłaki potrafią być nawet w jajku które było w lodówce

[GrzeM]

O dziwo były śmigła Rotol z metalowymi łopatami.

[Janbar]

Ano były, jak pisze sam producent

[greatgonzo]

O dziwo były śmigła Rotol z metalowymi łopatami.

Oba rodzaje stosowano na Hurrie I ?

... w "koleżeńskości" nic się nie zmieniło.

Jest to punkt widzenia z uzasadnieniem. Ale można na to spojrzeć i inaczej. Np dostrzec wartość w tym, że zgodność z oryginałem ma jeszcze znaczenie w modelarstwie. Dość niedawno taka weryfikacja była czymś zupełnie oczywistym. Alternatywa w stylu angloforum prezentuje się przy tym nudnawo, choć z drugiej strony przyznaję, że czasem ten i ów się trochę zagalopuje.
Skoro powtarzasz, że zgodność z obiektem rzeczywistym nie jest dla Ciebie istotna, to i pojawienie się ocen zgodności w galerii chyba nie powinno mieć dla Ciebie znaczenia?

Nie powinno też wg mnie dziwić, że przy takich deklaracjach nie pojawiają się uwagi w warsztacie. Ja przynajmniej, o ile kojarzę 'wolnościowe' podejście autora, staram się siedzieć cicho. Po diabła zawracać głowę jemu i sobie?
Choć dalej wydaje mi się, że nie jest z definicji złe napisanie w galerii, że coś tam się nie zgadza, nawet jeśli pominęło się to w warsztacie.

[Krystian Ciechowicz]

Jest to punkt widzenia z uzasadnieniem. Ale można na to spojrzeć i inaczej. Np dostrzec wartość w tym, że zgodność z oryginałem ma jeszcze znaczenie w modelarstwie.

I chwała za to tym, którzy pieczę nad taką wiedzą mają, stosują i podzielą się nią.

Skoro powtarzasz, że zgodność z obiektem rzeczywistym nie jest dla Ciebie istotna, to i pojawienie się ocen zgodności w galerii chyba nie powinno mieć dla Ciebie znaczenia?
Nie powinno też wg mnie dziwić, że przy takich deklaracjach nie pojawiają się uwagi w warsztacie.

Patrząc na to, jak to ująłeś, cyt.: innej strony, trudno się z tym nie zgodzić.

Ja przynajmniej, o ile kojarzę 'wolnościowe' podejście autora, staram się siedzieć cicho. Po diabła zawracać głowę jemu i sobie?

Szczerze mówiąc chyba wywołałem Ciebie telepatycznie "do tablicy"
Akurat tak się składa, że jesteś jednym z Czterech Moich ulubionych Muszkieterów, obok Kuby P., Jacka Bzunka i Artura Domańskiego, których wiedza jest dla mnie bezcenna. Jesteście ludźmi, z którymi forum PWM stare i nowe kojarzę od zawsze. Nigdy od żadnego z Was nie usłyszałem "poszukaj sobie sam" tylko potrafiliście rozwiązać mój dylemat modelarski.

Trochę zalatuje lenistwem z mojej strony ale w życiu są rzeczy ważne i ważniejsze. Zamiast czytać kolejną monografię wolę pomagać w fundacji.

Czekałem aż zabierzesz głos ale w sumie trudno się dziwić ...

Ja przynajmniej, o ile kojarzę 'wolnościowe' podejście autora, staram się siedzieć cicho. Po diabła zawracać głowę jemu i sobie?

... że nie doczekałem się Twojego głosu.

Żeby zakończyć temat, zapraszam do moich warsztatów zarówno w projekcie BoB jak i w dziale lotnictwo. Może znajdziesz / znajdziecie tam coś, co można zmienić zrobić inaczej i w przyszłości uniknąć takiej pogadanki. Ten czas można na prawdę lepiej wykorzystać.

W końcu tylko krowa zdania nie zmienia, może i ja kiedyś otworzę klapkę stopnia przy wysuniętym podnóżku

[greatgonzo]

Nie uważam takich rozmów za stratę czasu, a wielką trudność ich prowadzenia traktuję jako istotną wadę forów modelarskich. Ale też nie zamierzam pouczać kogokolwiek jak ma cenić swój czas. Także dlatego nigdy nie rozumiałem 'porad': idź i se poszukaj. Nawet w przypadku podstawowych, powtarzających się regularnie pytań świeżych modelarzy. Tym bardziej w kwestiach historycznych konstrukcji, gdzie niektóre 'fakty' poznaje się latami, z trudem i z różnych, czasem zupełnie przypadkowych źródeł.

I z tej rozmowy wyszła dla mnie jakaś wartość, bo zdanie:

zapraszam do moich warsztatów

zmienia moje podejście do nich na aktywne. To mnie cieszy, bo okazja wspomnienia czasem o niuansach jakiejś konstrukcji połączona z wrażeniem, że ktoś mnie słucha sprawia, iż maleje we mnie podejrzenie, że ostatecznie już ześwirowałem ;).

[skusz]

Jakaś odmiana, prawie same Spity. A mnie się podoba. I Polak. I sławny 303-i.

[Krystian Ciechowicz]

Dla tych co spać nie mogli, żeby jednak snem sprawiedliwego zasnęli ...
Zmieniona stronami kolorystyka świateł - przeźroczyste klosze !
Zmieniony kolor światła na sterze kierunku.
Schowany schodek.
Śmigło bez obić.

Mnie jeszcze męczy brak przewodów na wewnętrznej części osłon podwozia, brak lusterka wstecznego, brak uchwytów na limuzynie do jej odsuwania.