Tornado ECR 1:32/Revell

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: Tornado ECR 1:32/Revell

Postprzez KRL » środa, 24 czerwca 2015, 21:15

Nabędę drogą kupna :)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na warsztacie
wietrzenie
Avatar użytkownika
KRL
 
Posty: 1103
Dołączył(a): sobota, 21 marca 2015, 23:02
Lokalizacja: Gdańsk

Reklama

Re: Tornado ECR 1:32/Revell

Postprzez KRL » czwartek, 25 czerwca 2015, 21:05

Dziś w domu byłem dość wcześniej więc mogłem ostro wziąć się za składanie Tornado.

Rozpocząłem od wyszlifowania krawędzi natarcia skrzydeł i złożenia mechanizmu sterowania skosem.

Sporo pracy trzeba było wykonać by usunąć nadlewki na zębach mechanizmu skosu tak by pracował on w miarę gładko i cicho.

Obrazek

Następny krok to przygotowanie usterzenia poziomego:

Obrazek

Od razu podjąłem decyzję iż nie pozostawię usterzenia poziomego w wersji ruchomej.
Po pierwsze usterzenie brzydko odchyla się na zewnątrz i końcówki odstają od kadłuba a dodatkowo elementy są na tyle delikatne, że nie wróże im zbyt długiego działania więc sklejając kadłub w całość wkleję na stał usterzenie.

Zamkniecie kadłuba nie było zbyt skomplikowane elementy góra i dół pasują do siebie prawidłowo - jedynie tył w okolicach usterzenia poziomego będzie wymagał naprawdę sporej ilości szpachli.

Obrazek

Sklejony kadłub powędrował i tu UWAGA do piecyka (tak robię od dawna ustawiam piecyk na temp max.45 stopni i wkładam model na folię alu.
Przyspiesza to schnięcie w czasie którego rozpocząłem walkę ze szpachlowaniem przedniej części modelu.

Ponieważ szpachlowania jest sporo od razu postanowiłem, że nie będę używał klasycznej szpachli modelarskiej 1K tylko użyję szpachli 2K, tu wyjaśniam bo miałem kilka zapytań na PW o to co oznacza 1K i 2K.

- 1K to produkt jednokomponentowy nie posiada utwardzacza.
- 2K to produkt dwukomponentowy posiada utwardzacz.

Używam szpachli typu Light widać ją na fotce jest godna polecenia ale szpachli tego rodzaju jest tak wiele, że każdy znajdzie coś dla siebie. Szpachli modelarskich 2K nie polecam głównie ze względu na cenę za opakowanie dobrej markowej szpachli modelarskiej 2K zwykle ok 100gr trzeba zapłacić ok 30-50zł a szpachla dostępna w wielu sklepach typu Light będzie kosztowała ok 50zł za opakowanie 1,8kg.
Wracając do modelu przejrzałem sporą ilość fotek egzemplarza, który odtwarzam i nie widać tam żadnych uskoków na dziobie więc wyszpachlowałem dość spore ubytki i jeszcze większe nierówności.

Obrazek

Czekając aż szpachla dobrze wyschnie wyszlifowałem usterzenie pionowe. Dziób i usterzenie jest przygotowane do sklejania czas wyjąć z piekarnika resztę kadłuba i wziąć się za szpachlowanie. :D

ObrazekObrazek

Oczywiście w oczekiwaniu na wyschnięcie szpachli skleiłem kilka dodatkowych części, wloty, golenie podwozia i parę duperelek przy usterzeniu.
Na dziś starczy tego dobrego Tornado nabrało już właściwego kształtu i stwierdzam że po ostatnich moich modelach ten to straszne maleństwo.

Na tą chwilę Tornado wygląda tak:

Obrazek

Jutro wyszpachluję miejsca łączenia dziobu z kadłubem i poprawie kilka miejsc za pomocą klasycznej szpachli modelarskiej 1K. Jutro model będzie gotów do podładowania a mi zostało przemyśleć sprawę kolorów i ewentualnego sposobu lakierowania i brudzenia.
Jest to samolot pokazowy zwykle są one lakierowane bezpośrednio przed pokazami na jakich będę wystawiane i śladów eksploatacji jest na nich jak na lekarstwo.

Z drugiej strony zrobienie modelu w ten sposób pozostawi go bardzo plastikowym więc trzeba pomyśleć jak go nie co ożywić.
Dziś mi się przyśni Tornado - taką ma nadzieję ;o)
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na warsztacie
wietrzenie
Avatar użytkownika
KRL
 
Posty: 1103
Dołączył(a): sobota, 21 marca 2015, 23:02
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Tornado ECR 1:32/Revell

Postprzez Kuba P. » czwartek, 25 czerwca 2015, 21:22

Jeśli mogę Ci coś polecić - w prawdziwym Tornado miejsce w kadłubie, w które wsuwają się składane skrzydła posiada takie fartuchy, które uszczelniają powierzchnię. Zerknij sobie na zdjecia i w lot złapiesz o co chodzi.
W modelu element jest przygotowany pod pozycję złożonych skrzydeł, jak je rozłożysz to będzie ziała dziura.
Inna sprawa, że Tornado przynajmniej dla mnie wygląda najfajniej jak ma otwarte skrzydła i wywalona jest cała mechanizacja płata. Przepięknie to wygląda...

Powodzenia, uwielbiam Tornado i kibicuję Ci dalej!

ps - ślady eksploatacji - Tornado ma rewersy zrobione po staremu na gorącym obiegu, po prostu płyty wychodzą znad dysz i zamykają wylot silników kierując gazy przed siebie. Dlatego Tornado ma zawsze praktycznie mocno okopcony statecznik pionowy. Każdy z tych cudownych pojazdów jaki widziałem zawsze był uwalony. Druga rzecz - one nawet umyte szybko się zabrudzą bo z nich po prostu cieknie a farba jest matowa i zostają ślady butów, otarcia, wszelki syf się łapie.
Myślę, że pokazówka bedzie nieco czystsza ale i tak nie taka błyszcząca i sterylna.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Tornado ECR 1:32/Revell

Postprzez KRL » piątek, 26 czerwca 2015, 18:20

Tornado opuszcza wydział przygotowania płatowca i przechodzi na wydział przygotowania podłoża i lakierowania.

Dziś zająłem się tzw. "śmietnikiem" czyli wszelkiego rodzaju dodatkami:
Zbiorniki, rakiety, zasobniki, golenie podwozia, pylony i klapy zamykające luki podwozia.

Dopieściłem szlifowanie kadłuba poprawiłem odrobinę linię podziału i jak wspomniałem wyżej przesunąłem Tornado na lakiernię.

ObrazekObrazekObrazek

Na koniec całość otrzymała szary podkład Epoxydowy, aplikowany aero.
Zdecydowałem się na produkt 2K (chemo-utwardzalny) ze względu na bardzo dużą ilość wyklejania (maskowania) jaka mnie czeka przy wykonywaniu kamuflażu.
Taki podkład daję gwarancje, że nic się nie podniesie czy nie zejdzie wraz z taśmą maskującą. Dodatkowo będę będę używał poza produktami WB także produktów na bazie rozcieńczalnikowej więc nie będzie groźby konfliktu produktowego.
Jutro zaczynam od Pre shading'u i aplikacji pierwszego z kolorów.
Będę starał się wszystko na bieżąco pokazywać.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na warsztacie
wietrzenie
Avatar użytkownika
KRL
 
Posty: 1103
Dołączył(a): sobota, 21 marca 2015, 23:02
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Tornado ECR 1:32/Revell

Postprzez KRL » sobota, 27 czerwca 2015, 13:02

Dziś fabryka ruszyła chwilkę po 7 rano.
Prace rozpoczęły się od przygotowania elementów i kadłuba do lakierowania tym razem postanowiłem zmatować delikatnie wszystkie elementy papierem P-1200.

Chodziło mi o delikatne zróżnicowanie odcieni paneli tak by już były drobne różnice kolorystyczne.

Fotki nie oddają tych różnic zbyt dokładnie ale ogólnie model wyglądał jak by miął na sobie już delikatny kamuflaż.
Obrazek

Potem przyszedł czas na Pre Shading obejrzałem nie zliczoną ilość fotek Tornado 46-29 i nie żadnym nie ma większych śladów eksploatacji poza przydymionym statecznikiem (standard spowodowany odwracaczami ciągu).

Reszta to dość czysty samolot, fotki tuż przed zmianą kamuflażu także nie ujawniają większych śladów zużycia, więc postanowiłem ostatecznie, że model także nie będzie posiadał zbyt wiele śladów eksploatacji jak i też nie będę podkreślał linii podziału.

Jednak jakoś trzeba zróżnicować powierzchnie tak by samolot nie przypominał plastikowej zabawki, wykonam więc PS o dość grubej wyraźnej kresce z białymi punktami tak by były dobrze widoczne pod kamuflażem.

Obrazek

W kolejnym kroku oklejam grzbiet kadłuba i statecznik pionowy gąbka do felców o której wspominałem na początku warsztatu i nakładam pierwszy z kolorów na grzbiet kociaka.
Dzięki gąbce uzyskam delikatne rozmycie (taki odkurz) tak by kolor nie kończył się ostrym odcięciem - tak to wygląda w oryginale.

Obrazek

Dodatkowo oklejka szeroką taśmą by nie było odkurzu na reszcie modelu.

Obrazek

Grzbiet kociaka gotowy:

Obrazek

Teraz parę godzin żmudnej pracy i oklejanie pomarańczu kwadracikami a później kolor jasny szary.

..................A tym czasem kilka godzin później:

ObrazekObrazek

Do oklejania korzystałem z taśmy 3M 471+ w dwóch szerokościach 12 i 3mm, całość wycinana ręcznie a więc kilka godzin cięcia paseczków i kwadracików i jestem gdzieś na początku drogi.

Teraz czas na odrobinę przerwy w wyklejaniu - trzeba nanieść jasno szary kolor.

Jednak to odkładam już na jutro na dziś mam już dość.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na warsztacie
wietrzenie
Avatar użytkownika
KRL
 
Posty: 1103
Dołączył(a): sobota, 21 marca 2015, 23:02
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Tornado ECR 1:32/Revell

Postprzez KRL » niedziela, 28 czerwca 2015, 09:58

Teraz coś w temacie Tornado, dziś znów fabryka wzięła się do roboty wcześniej rozpoczynając od nałożenia jasno szarej bazy.
Dodam, że w tym wypadku jak i w wielu innych dodaję do bazy aktywatora nie wiem czy jest dostępny taki produkt w materiałach modelarskich ale na pewno można stosować aktywatory do baz wodorozcieńczalnych z linii Car Refinisch (lakiery stosowane do aplikacji na pojazdy) do produktów modelarskich wodorozcieńczalnych.

Sprawdzone z produktami Tamki, Gunza i Vallejo.
Po co dodawać taki aktywator? Przyspiesza on proces odparowania a co za tym idzie schnięcia i powoduje, że spokojnie możemy oklejać bazy nie bojąc się że przy zdejmowaniu maskowania taśma odejdzie nam z lakierem.

Tyle w gestii wyjaśnienia wracam do Tornado, szary nałożony i rozpoczęła się praca z taśmą, skalpelem i nożyczkami.
Byłem przekonany, że będzie to naprawdę bardzo długi proces jednak połowę modelu już okleiłem (widać wieloletnia praktyka z Airbrush'em nie poszła w las) i muszę przyznać, że idzie to szybciej niż myślałem - choć rozpocząłem od tej mniej wymagającej strony.

Gwoli wyjaśnienia muszę napisać, że staram się odwzorować wzór oryginału ale nie za wszelką cenę. Cały kamuflaż wykonuję bez szablonów korzystając jedynie z fotek jest to typowy HAND MADE i jak przystało na kopię nie powinna być odwzorowana w 100%. To moje podejście i nie każdy musi się z tym zgadzać.
Wszystkie kwadraciki i prostokąciki są wycinane ręcznie a ich wielkość koryguję dopasowując do pozostałych elementów kamuflażu tu mogą pojawiać się drobne rozbieżności.

Czas na kilka zdjęć:

ObrazekObrazekObrazek

Aktualnie model przypomina jakąś układankę 3D
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na warsztacie
wietrzenie
Avatar użytkownika
KRL
 
Posty: 1103
Dołączył(a): sobota, 21 marca 2015, 23:02
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Tornado ECR 1:32/Revell

Postprzez KRL » niedziela, 28 czerwca 2015, 19:37

Widzę, że moja układanka chyba nudna ale co tam ja wciąż składam klocek do klocka.

Lego ułożone - przyznam, że układanka nie była trudna ale bardzo pracochłonna.

ObrazekObrazek

Teraz czas na kolor wypełniający czyli Dunkel Grau.
Kolor mieszany z Tone Controlerem by osłabić jego krycie bez konieczności rozcieńczania go zbyt mocno rozcieńczalnikiem taka operacja nie wpływa pozytywnie na adhezję (przyczepność) a dodatkowo produkt o niskiej lepkości jest trudniejszy do kontrolowania w czasie aplikacji.

Rozwiązaniem jest właśnie tone controler TC - jest to produkt bezbarwny choć w puszce przypomina krochmal mieszam go z bazą w proporcji 1:1 tak by nie uzyskać pełnego krycia po dwóch warstwach - krótko mówiąc będzie widać jeszcze coś pod spodem ale mam nadzieję delikatnie.

Kolor mamy nałożony - na szczęście nigdzie nic się z maskowania nie podniosło.

Obrazek

Czas na bardzo trudną i wymagającą operację - zdjęcie maskowania w tym wypadku będzie pracochłonne i wymagające delikatności tak by nigdzie nie zarwać powłoki lakieru i nie zarysować.

Ogólnie postanowiłem, ze zajmę się tym na spokojnie jutro.......................................... ale leżący w spokoju model wywoływał we mnie nerwowość i cały czas pojawiało się pytanie : Jak będzie wyglądać pod maskowaniem?
Czy będą duże niedociągnięcia i zapylenia przy maskach wykonywanych w ten sposób zawsze coś się pojawia.

Wytrzymałem 15min i skalpel w rękę pacjent na stół i rozpoczęła się blisko 1,5 godzinna operacja rozklejania modelu.

Ogólnie jestem zadowolony wtrąceń, zapyleń i uszkodzeń powstałych podczas rozklejania jest nie wiele a całość prezentuje się sam nie wiem jak to opisać ......... ciekawie i bardzo nie typowo.

Nie ma co opowiadać uchylam rąbka tudzież kwadracika a raczej dziesiątki kwadracików tajemnicy i pokazuję co wyszło.

Obrazek

Jeszcze sporo pracy przede mną do wyklejenia pozostały pylony, klapy podwozia, zbiorniki podwieszane i osłona kabiny ale to już będzie praca na kolejny tydzień.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na warsztacie
wietrzenie
Avatar użytkownika
KRL
 
Posty: 1103
Dołączył(a): sobota, 21 marca 2015, 23:02
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Tornado ECR 1:32/Revell

Postprzez Aleksander » niedziela, 28 czerwca 2015, 19:48

Super to wygląda! Podziwiam benedyktyńską pracę!
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek Obrazek Obrazek

Aleksander Górski
..."be yourself, no matter what they say"...
Avatar użytkownika
Aleksander

Animal Planet
 
Posty: 8802
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 17:14
Lokalizacja: "Miasto Meneli"

Re: Tornado ECR 1:32/Revell

Postprzez Browarek90 » niedziela, 28 czerwca 2015, 20:24

Ekstra świetna robota fajnie ze robisz taki nietypowy kamuflaż. Trzymam kciuki ze dotrwasz do Szczęśliwego końca ;o)
Avatar użytkownika
Browarek90
 
Posty: 56
Dołączył(a): sobota, 23 maja 2015, 17:49

Re: Tornado ECR 1:32/Revell

Postprzez Solo » niedziela, 28 czerwca 2015, 20:58

Fajnie to wygląda.
Ciekaw jestem jakie masz plany co do cieniowania tego wszystkiego.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: Tornado ECR 1:32/Revell

Postprzez KRL » poniedziałek, 29 czerwca 2015, 07:29

Solo napisał(a):Fajnie to wygląda.
Ciekaw jestem jakie masz plany co do cieniowania tego wszystkiego.



Cieniowanie o ile w ogóle to bardzo delikatne i wykonane o dwa tony jaśniejszym kolorem Dunkel Grau.
Natomiast wciąż spokoju nie dają mi linie podziału - czy je eksponować ? To byłoby trudne bo różnica między jasnym a ciemnym kolorem jest olbrzymia i byłoby trudno znaleźć kompromis kolorystyczny.

Po za tym odniesieniem w tym wypadku musi być oryginał a ten na każdym zdjęciu jakie widziałem a dostępnych w sieci jest WIELE zawsze wygląda czysto i bez wszelkiej maści śladów.

Reasumując - nie bardzo wiem co robić dalej z tym fantem - tym bardziej, że na żywo model wygląda naprawdę dobrze tak jak jest.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na warsztacie
wietrzenie
Avatar użytkownika
KRL
 
Posty: 1103
Dołączył(a): sobota, 21 marca 2015, 23:02
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Tornado ECR 1:32/Revell

Postprzez KRL » środa, 1 lipca 2015, 20:41

Dwa dni odpoczynku od układania klocków lego minęło szybko i nadszedł czas poważnej pracy przy Tornado.

Model otrzymał dziś powłokę lakieru z połyskiem i powędrował na 30min do piekarnika.
Po kilku próbach postanowiłem odrobinę podkreślić linię podziału i mam wrażenie, że wygląda to jednak lepiej a moi domownicy podzielają tę opinię.
oczywiście przed nałożeniem lakieru bezbarwnego polakierowałem nos i kilka detali na czarno tak by jak najwięcej właściwej powłoki mieć już pod lakierem.

Obrazek

Po nałożeniu lakieru w zasadzie nie wyczuwalne są przejścia między kolorami tzw.progi tak więc po nałożeniu lakieru matowego model będzie gładki jak......

Na początku mojej relacji ktoś zadał pytanie skąd wezmę głowę tygrysa na statecznik skoro wykonuję inny kamuflaż niż to co przewidział producent.

Otóż nie mam takich kalek więc głowę tygrysa muszę wykonać własnoręcznie. Na szczęście fotek samolotu jest bardzo dużo a i wykonanie takiej prostej głowy to przysłowiowy pikuś.

Rozpoczynam od bardzo prostego szkicu na kartce papieru - powiedzmy po jej lewej stronie (oczywiście wczesnej muśże wymierzyć wielkość głowy).

Później kartkę składam na pół i wycinam skalpelem kształt, otrzymując na kartce stronę lewą na statecznik i prawą.

Obrazek

Całość przyklejam w odpowiednim miejscu:

Obrazek

Kolejnym krokiem jest wypełnienie wyciętego szkicu kolorem na początek biały a później pomarańczowy:

Obrazek

Kolejnym krokiem jest praca z pędzelkiem i wykonanie czarnej ramki oraz oka i zębów, które następnie wypełniam na biało dodatkowo jeszcze robię delikatne maźniecie czerwonym i głowa gotowa.

Obrazek

Poniżej oryginał:

Obrazek

i kopia:

Obrazek

Jutro zamierzam poskładać klocki na zbiornikach podwieszanych, klapach luków podwozia i jak dobrze pójdzie przygotuję także uzbrojenie.
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Na warsztacie
wietrzenie
Avatar użytkownika
KRL
 
Posty: 1103
Dołączył(a): sobota, 21 marca 2015, 23:02
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Tornado ECR 1:32/Revell

Postprzez Solo » środa, 1 lipca 2015, 20:52

Świetna robota z tą głową.Dla mnie taka wycinanka, rysowanie i potem malowanie to coś raczej niewyobrażalnego.
Solo
 
Posty: 6005
Dołączył(a): środa, 19 grudnia 2012, 09:05

Re: Tornado ECR 1:32/Revell

Postprzez rudolf24 » środa, 1 lipca 2015, 21:22

Patrząc na twoje działania malarskie na tym modelu nie mogę wyjść z podziwu. Głowa tygrysa wygląda niesamowicie.
Avatar użytkownika
rudolf24
 
Posty: 1038
Dołączył(a): poniedziałek, 22 października 2012, 18:59

Re: Tornado ECR 1:32/Revell

Postprzez Kowal71 » środa, 1 lipca 2015, 21:28

Szacunek i Podziw :)
Ostatnio zrobione:
F6F-5N Hellcat 1/48 |Eduard
Spitfire MK5b 1/24 Airfix
EA-6B Prowler
Robione:
Kowal71
 
Posty: 76
Dołączył(a): czwartek, 18 czerwca 2015, 19:58
Lokalizacja: Wrocław

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości