Messerschmitt Bf 108 Tajfun, Eduard 1/48 – produkcja masowa

[niwm]

Szerokość zębów 1mm, odstęp co 4, 2 lub 1mm. Zobaczymy w praktyce jak to idzie

[net_sailor]

Nieźle, tylko ten ostatni może się okazać trochę za gęsty. Pamiętaj że cała tajemnica w wąskim paseczku tkwi w jego elastyczności a nadmiar zębów go usztywnia. No i może zrobić te zęby trójkątne? Nie będzie wtedy wątpliwości do którego narożnika przyłożyć drugi pasek.

[niwm]

Witam po dłuższej przerwie. Jednak to nie jest tak, że się lenię Planowałem wykonanie 21 Tajfunów w ciągu 4 miesięcy. Faktycznie sklejanie modeli w zasadzie udało się zrobić w 2 miesiące. Myślałem, że malowanie w stosunku do sklejania to pikuś i spokojnie dam radę w następna dwa miesiące. Okazało się odwrotnie - sklejanie to pikuś..
Poza tym wiele czasu, sił i środków przeznaczam na zdobywanie materiałów do budowy modeli ( może ktoś chciałby mi w tym pomóc? ). Ciągle wychodzą nowe zdjęcia, zwłaszcza niemieckich Tajfunów i do końca jeszcze nie zdecydowałem w jakich malowaniach będą wszystkie modele. Na przykład w Luftwaffe im focus nr 14 są dwa zdjęcia Tajfuna z wysoką linią podziału kolorów i ciapkami na boku kadłuba podpisane jako kamuflaż RLM 76/75/74. Bardzo bym chciał zrobić ten tym malowania, ale.. żeby jeszcze było zdjęcie górnych powierzchni, to może bym się na to zdecydował, a tak to nie wiem.. nie wiem..
Z zagranicznymi Tajfunami jest jakby mniejszy problem i dlatego dziś mam 9 sztuk po malowaniu znaków i usunięciu menisków, ale jeszcze przed ręcznymi korektami. Nie wszystko wychodzi oczywiście tak jak trzeba, walczę z wieloma różnymi błędami. Okazuje się, że malowanie znaków od masek jest jeszcze bardziej skomplikowane niż się wydawało. Opiszę kolejno modele - może te doświadczenia się komuś przydadzą, a może ja uzyskam jakąś pomoc. Maski zrobiłem sobie w dwóch egzemplarzach, ale wszystkie znaki udało mi się pomalować za pierwszym razem, więc dublery wystawię na allegro (oprócz francuskiego, bo przy nim zrobiłem pierwszy z serii swoich śmiesznych błędów - zapomniałem o maskach dla znaków od dołu i musiałem użyć z drugiego kompletu).

[niwm]

FRANCUZ
System malowania okrągłych znaków jaki wymyśliłem to strzał w dziesiątkę. Wszystkie znaki wyszły równo włącznie z zewnętrzną, cienką obwódką, którą pomalowałem kolorem pomarańczowym wg. listy z SuperModel. Na szczęście w porę się zorientowałem się, że kolor ten jest za ciemny i prawie nie będzie różnicy między nim a czerwonym - zrobiłem więc jasniejszy pomarańczowy - dodając do żółtego ociupinkę tylko czerwonego - i pomalowałem jeszcze raz (widać na zdjęciu oba pomarańczowe kolory).
Także dodatkowe elementy maski pomagające ustawić znak w odpowiednim miejscu są bardzo przydatne i praktyczne.
Pasy na kadłubie też wyszły równo, przy czym okazało się, że najlepsze są jednak paski z zębami prostokątnymi i to gęstymi. Pasek taki jest wystarczajaco elastyczny, natomiast gęste zęby ułatwiają równe doklejenie drugiego paska. Z kolei końce zębów trójkątnych w praktyce są tak małe, że nie można do nich jednoznaczie przyłożyć drugiego paska. I jeszcze taki drobiazg: wygodniej jest nakleić zępaty pasek po cieńszej stronie kadłuba, bo wtedy naklejany drugi pasek naturalnie zbacza z kursu, ale zatrzymuję się na zębach. W przeciwnym wypadku w czasie jego naklejania co chiwila trzeba go dociągać do zębów.
Napis przy kabinie też ładnie wyszedł, no ale to jest napis odręczny także nie widać niedokładności. Napis ten zrobiłem maskując białe pola liter, a dopiero potem malując tło (czyli cały samolot). Oczywiście najpierw nakleiłem na maskę napisu kawałek tej semej folii, aby napis nie utracił kształtów. Okazało się, że w przypadku napisów z literami zamkniętymi należy najpierw usunąć niepotrzebne elementy z arkusza maski, bo usuwanie ich z powierzchni modelu jest trudniejsze i niebezpieczne.
Najgorzej wyszedł napis na stateczniku, ale on już po naklejeniu masek wyglądało to nie za dobrze. Okazuje się, że strasznie trudno nakleić bardzo małe elementy, którymi są wnętrza zamkniętych liter. Mam taki pomysł, który zrealizuję w przyszłości jak będzie do zrobienia równie mały napis: zrobię dwie maski dla jednego napisu tak, aby na każdej były tylko kształty otwarte, czyli litery zamknięte będzie się malować dwa razy np. dla litery P namaluję najpierw pałkę a potem brzuszek.

[niwm]

BUŁGAR
Z malowaniem dwubarwnych znaków od szablonów jest taki problem, że "niechciany" kolor jest widoczny jako cienka, zewnętrzna obwódka. Dzieje się tak z krzyżami niemieckimi, ale tak samo jest ze znakami bułgarskimi. Aby tego uniknąć dawniej stosowałem taką metodę, że miesca, gdzie spodni kolor nie powinien wyłazić maskowałem maskolem na krawędzi maski (ale masło maślane ). Znaki bułgarskie malowałem już na kamuflaż. Bułgara potraktowałem jako królika doświadczalnego i na prawym skrzydle zastosowałem maskol a na lewym nie. No i wyszło zgodnie z przewidywaniami: na lewym skrzydle jasna obwódka do okoła (na kadłubie to już w ogóle znak wygląda jak nalepka, za to od spodu prawie nie widać, bo jasne tło), natomiast na prawym skrzydle za to pod czarną obwódką widać brzydki, nierówny schodek z warstwy białej farby pod spodem (mimo, że starałem się go wygładzić). Wyglada to nieco lepiej, ale na przyszłość wymyśliłem jeszcze inny sposób: na naklejoną maskę właściwą nakleję specjalnie przygotowaną maskę, która nie będzie dotykać powierzchni modelu, ale będzie nieco wystawać poaz krawedź maski własciwej aby zapobiec tworzeniu się menisków z farby "niechcianej".. taka koncepcja.
Druga sprawa: skrzydłowe maski mają na tyle duży otwór, że łatwo się on deformuje i jeśli się przyjrzeć to znaki nie są kwadratami. Chyba na czas przenoszenia maski na model należy nakleić na nią kawałek folii trzymający kształt.

[niwm]

HISZPAN
Czarne krawędzie znaków na skrzydle zamaskowałem maskolem przed malowaniem białym. Jak widać w jednym miejscu biała farba odprysła za bardzo.. koniecznie muszę wypróbować ten sposób z dodatkowymi zewnętrznymi maskami bo z tym maskolem to przekichane.
Miałem duży problem z naklejeniem masek na statecznik pionowy, bo bardzo przeszkadzał poziomy. Gdy pocieniłem maskę to była tak wiotka, że nijak nie mogłem prosto przykleić - już chciałem malować paski osobno. Ale gdy nakleiłem na środek dodatkowy kawałek folii to się udało.
Filtrując zasoby biblioteki Muzeum Lotnictwa znalazłem trzecie zdjęcie tego samolotu. Okazuje się, że otwór do apteczki był pomalowany cały na biało z czerwonym krzyżem - trzeba to dorobić. Na stateczniku też widać coś białego.. co to jest??
No i zapomniałem o pomalowaniu ram kabiny na srebrno..

[niwm]

JUGOSŁOWIANIN
Widać meniski z farby, choć chyba do przełknięcia, ale na przyszłość najpierw malować białym, zamaskować litery i malować kamuflaż.
Biedny samolocik.. płacze, bo nie ma jugosłowiańskich znaków... (akurat ten miał znaki na obu skrzydłach, a w modelu są tylko na jedno)... Może ktoś pomoże?..

[niwm]

SZWAJCAR
Ten wyszedł bardzo ładnie, mimo, że najpierw namalowałem znaki, a potem malowałem na granatowo, ale dwa razy - mimo to meniski utworzyły się bardzo małe i strzepnąłem je pędzelkiem. A czemu malowałem dwa razy? Otóż do malowania wybrałem sobie bardzo ładny Gunze H 15 Bright Blue. I wszystko byłoby pięknie, ale okazało się, że to chyba jakaś farba transparentna i tam gdzie miałem pod spodem czerwoną farbę od znaków powierzchnia modelu zrobiła się prawie czarna i matowa. Nie pomogło kikakrotne psikanie. Więc pomyślałem, że najpierw trzeba pomalować jakąś farbą podkładową i wybrałem H 55 Midnight Blue - farbę, którą polecał ktoś z tego forum jako RLM 24, ale mi się wydawała za ciemna. Pomalowałem nią rejon znaków, a potem chciałem znowu malować H 15, ale ponieważ już jej było mało pomyślałem, że dołożę drugie tyle H 55 i wyjdzie farba pośrednia. Niestety - ciemniejsza farba zjadła całkowicie jaśniejszą... cóż było robić - pomalowałem tym co wyszło resztę modelu. I to jest dziwne, że mimo tak wielu warstw granatu menisków prawie nie było..
Teraz jeszcze brakuje kalkomanii Messerschmitt TAJFUN.. może ma ktoś niepotrzebną ?















I jeszcze w sprawie koloru chodnika: Myślę, że było tak jak na tym egzemplarzu, czyli ramy kabiny były niklowane lub chromowane , a więc bardzo błyszczące, a chodnik po zdarciu gumy miał kolor blachy aluminiowej, której kolor z czasem robił się matowy.

[niwm]

WĘGIER ZE STRZAŁAMI
Znaki i kod namalowane najpierw a potem cały model tym samym kolorem co Szwajcar - i wyszło bardzo ładnie Na czarno białym zdjęciu kolor samolotu jest bardzo ciemny, także kolor jest ok.

[niwm]

WĘGIER Z KRZYŻAMI
No i ten mi wyszedł najgorzej. Gdy wyszedł problem z brakiem krycia farby H 15 to po pomalowaniu znaków na skrzydłach cały model spryskałem ponownie jasno szarym surfacerem... no i to był błąd, bo widać maleńką jasną obwódkę wokół znaków na skrzydle. W ogóle na kolorowym zdjęciu kolor granatowy jest ciemniejszy. Z kolei znaki na kadłubie malowałem po granatowym i czarny wyszedł mi błyszczący, a na skrzydłach matowy. Do tego na górze prawego skrzydła za mały obszar pomalowałem na czarno !.. Ale i tak najgorzej wyszedł biały kolor na boku kadłuba. Psikałem kilka razy bo wydawało mi się, że ciągle przebija kolor tła. W rezultacie są grube meniski, a próba ich usunięcia kończy się ukruszeniem krawędzi farby.. Nie wiem, czy nie zdecyduję się na pomalowanie go jeszcze raz.. Trzeba by zamaskować pasy na ogonie, kabinę i chodnik a resztę zmyć.. czy zeszlifować... ?

[niwm]

ANERYKAŃSKI CUDAK
Wyszedł nieźle - mimo, że malowałem znaki na "kamuflaż" to prawie nie widać białych obwódek. Komory podwozia pomalowałem na żółto, a pokrywy komór na RLM 02.. trochę nie do rymu..

[niwm]

NIEMIECKI WIELKI KRZYŻ
Też za dobrze nie wyszedł - widać "zęby" białego koloru pod czarnym. Ze swastyką też idealnie nie trafiłem, choć się wydawało, że będzie ok..

[spiton]

bardzo mi sie podoba ta Twoja modelarska fabryka !!

[macias13_84]

Że też mi uciekł wcześniej wątek, fajna rodzinka. Jeżeli masz jeszcze jakiś niepomalowany to może warto sie zastanowić nad takim

[niwm]

Ja w zasadzie interesuję się lotnictwem z II wojny światowej i przyjąłem sobie taką sztuczną, ale praktyczną granicę, że interesuje mnie wszystko co latało przed 2.09.1945r., także polskie Tajfuny odpadają, poza tym ponoć nie wiadomo czy to był zielony kolor czy granatowy.

Że też mi uciekł wcześniej wątek, fajna rodzinka. Jeżeli masz jeszcze jakiś niepomalowany to może warto sie zastanowić nad takim