RWD-13S Ardpol 1/72

[HK1885]

KAZDY robi jak lubi i pod podklady jakie ma!

Święte słowa!

AKCEPTUJCIE TO W KONCU!

Niestety wciąż są tacy, którzy mają problem z przyjęciem i zrozumieniem tej prostej prawdy.
Jak chociażby tych dwóch nieszczęśników, którzy nie mogą się pogodzić z faktem, że ktoś robi swój model niezgodnie z ich wizją...

[posejdon]

Ja to cały czas nie wiem dlaczego ludzie utożsamiają łosza z brudem. Wystarczy dobrze dobrać jego odcień a potem dobrze powycierać i model jest czysty ale z poprawionym światłocieniem.

To tak dla rozluźnienia

[wojtek michalik]

Jurku, nie wiem na pewno, ale mam wrażenie, że ramka górnego oszklenia kabiny jest niewłaściwie zaznaczona. Ardpol fabrycznie zrobił pomyłkę. Błąd powtórzony w monografii RWD-13 muzeum krakowskiego. Szczegół rozpoznawalny na zdjęciach.
Pozdrawiam

Dzieki. Czy chodzi Ci o to ze tylna krawedz oszklenia powinna byc przesunieta bardziej do przodu? Znaczy ze powierzchnia przeszklona jest mniejsza tak mniej wiecej do tylnej krawedzi drzwi?

Miałem na myśli skośne usztywnienia górnego oszklenia. Są odwrócone:
u Ciebie << a w oryginale <>.
Proponuję rzucić okiem na wspomnianą monografię. Na stronie 69 zdjęcie u góry. W centralnym okuciu u góry wiatrochronu nie widać zbiegających się tych usztywnień, natomiast widać je w górnych narożach zewnętrznych (obok uchwytów). Potwierdza to zdjęcie na dole wcześniejszej strony 68 u dołu oraz u góry strony 41. Tylna krawędź górnego oszklenia sięgała tylnego dźwigara skrzydła - patrz zdjęcie K.Chorzewskiego na str.8
Pozdrawiam

[Daniel iceman Gronowski]

Ja to cały czas nie wiem dlaczego ludzie utożsamiają łosza z brudem. Wystarczy dobrze dobrać jego odcień a potem dobrze powycierać i model jest czysty ale z poprawionym światłocieniem.

Dokładnie, wystarczy spojrzeć na "Wedla" z linku Izydora, gdzie model ma delikatnie zaakcentowane linie podziałowe i od razu wygląda zdecydowanie atrakcyjniej.

[Marcin_Matejko]

Ale tu się narobiło
Na wstępie przeproszę Jurka za moją sarkastyczną wypowiedź, PRZEPRASZAM JURKU
Mam nadzieję że ten drobny zgrzyt nie wpłynie na naszą wieloletnią znajomość
Co do reszty panów to nie przeproszę bo nie czuję potrzeby
Cóż rozumiem że jestem pieniaczem i gburem, takie życie
Za modelarza się nigdy nie uważałem i nie uważam tylko za przeciętnego zlepiacza. Więc jeśli moja wypowiedź uraziła modelarzy na tym forum to trudno, muszą zaakceptować moje odmienne zdanie. Co prawda piętnuję bezmyślne i wydumane stosowanie różnorakich technik malarskich, tylko dla efekciarstwa. Ale jednocześnie popieram ich stosowanie jeśli ma to zbliżyć wygląd budowanej miniatury do udokumentowanego pierwowzoru. Czyli z głową i faktem

Aby w przyszłości nie psuć wszystkim krwi moim sarkazmem i jakimiś głupimi własnymi przemyśleniami poproszę moderatora o usuniecie mojego profilu. Moje zlepki, tzw. modele i tak nic nie wnoszą tu nic istotnego. Jak mi to kiedyś powiedział znany i powszechnie szanowany modelarz, Kamil: " malować nie potrafisz bo nie stosujesz pewnych technik a figurek to najlepiej nie rób bo tylko szkodzą reszcie twojej pracy" (oczywiście rozmowa była dłuższa ale to sedno sprawy). Wziąłem sobie te słowa do serca i rzeczywiście nierobę, a wiadomo jak czegoś nie robisz to nie komentuj działań innych ludzi. Sądzę że moja decyzja wyjdzie wszystkim na lepsze I proszę tego nie traktować jako obrażanie się na kogoś, to z szacunku do innych.
Pozdrawiam Marcin UZI Matejko

[radoslaw6363]

Dla mnie kryterium oceny modelu jest to jak bardzo jest podobny do oryginłu, są osoby które potrafią tak zaczarować kawałki plastyku że patrząc na model masz wrażenie że oglądasz obiekt prawdziwy. Większość (w tym i ja) z uzyskaniem takiego efektu ma problem Myślę że najlepszym punktem odniesienia są fotografie
Nie jestem zwolennikiem przesadnego brudzenia, ale jakieś ślady użytkowania mogą dodać życia, tak jak ładna podstawka czy tło.Tu już każdy powinien zrobić tak jak lubi i potrafi.A o uwagi krytyczne moim zdaniem nie ma się co obrażać
Na zdjęciu poniżej wyraźnie widać że pomiędzy osłoną silnika a kadłubem jest szczelina.U Ciebie jej nie ma.

Tutaj widać że z przodu osłony silnika szczeliny nie ma. U Ciebie jest.

Może dałoby się ten element z przodu oderwać, jeszcze raz spasować i dokleić
Niby szczegół a model wiele zyska

[Aleksander]

Przepraszam, za OT, ale:

Aby w przyszłości nie psuć wszystkim krwi moim sarkazmem i jakimiś głupimi własnymi przemyśleniami poproszę moderatora o usuniecie mojego profilu. Moje zlepki, tzw. modele i tak nic nie wnoszą tu nic istotnego. (...)
Pozdrawiam Marcin UZI Matejko

Marcin - wyluzuj! Znamy Twoje modele i uważam, że Twoje odejście z forum będzie ze szkodą dla niego. Jedna - być może nie do końca fortunna - wypowiedź, nie powinna stanowić powodu do tak drastycznych decyzji - skończ "focha" i wracaj!

[pogromca_truskawek]

Za modelarza się nigdy nie uważałem i nie uważam tylko za przeciętnego zlepiacza. Więc jeśli moja wypowiedź uraziła modelarzy na tym forum to trudno, muszą zaakceptować moje odmienne zdanie.

To przerażające jak hałaśliwe działania grupki osób mogą wpłynąć na samoocenę człowieka, który jako jeden z ostatnich na tym forum może z ręką na sercu mówić o sobie Prawdziwy Modelarz, no ale czego nie robi się, przy cichym współudziale moderatorów, dla zawłaszczenia forum - nawet jeśli będą to już tylko zgliszcza.

[Arkady72]

Za modelarza się nigdy nie uważałem i nie uważam tylko za przeciętnego zlepiacza. Więc jeśli moja wypowiedź uraziła modelarzy na tym forum to trudno, muszą zaakceptować moje odmienne zdanie.

To przerażające jak hałaśliwe działania grupki osób mogą wpłynąć na samoocenę człowieka, który jako jeden z ostatnich na tym forum może z ręką na sercu mówić o sobie Prawdziwy Modelarz, no ale czego nie robi się, przy cichym współudziale moderatorów, dla zawłaszczenia forum - nawet jeśli będą to już tylko zgliszcza.

Brzmi niedorzecznie i nielogicznie od początku do końca. Kolega Marcin napisał wyraźnie, że za modelarza się nigdy nie uważał więc Twoje insynuacje, że na jego samoocenę miał ktoś wpływ są zwykłym bełkotem.
Zapalam wirtualną świeczkę. Z ręką na sercu.