przez dewertus » czwartek, 19 listopada 2015, 19:33
Dzięki uprzejmości kolegów
marco2607 oraz
Krystian Ciechowicz Mietek wraca do gry

usunąłem wszystkie kalki, całość jeszcze raz potraktowałem lakierem błyszczącym (tym razem Tamiya X-22), położyłem kalki i całość przejechałem dla wyrównania półmatem Agamy (okazało się że ta butelczyna była bardziej matt niż półmatt). Teraz mam równą, ładną, nieco matową powierzchnię, która niestety wytłumiła większość zabiegów brudzingowo-fitrowych. Następny krok to poprawienie lekkie washa i brudzenia (z filtrowaniem) oraz wykonanie delikatnych obić (to ostatnie ciutkę mnie niepokoi bowiem na zdjęciach obicia prezentują się dość imponująco a ja nie jestem pewien swoich umiejętności w tym zakresie)...





Pzdr. Hubert
Jeśli istnieje rozwiązanie martwić się nie ma po co,
jeśli nie ma rozwiązania martwić się nie ma sensu