Mitsubishi A6M3 Zero typ 32 Hamp, Tamiya 1:48

[Raist]

Zastanawiam się po co zakładać taki wątek????

Żeby się czegoś nauczyć?

Skoro nie korzystasz z udzielonej pomocy bo masz na wszystko swoje rozwiązania..... to po kiego grzyba zawracasz ludziom głowę???

W pierwszym poście napisałem, że jest to mój pierwszy model. Wszystkie decyzje podjąłem po długiej lekturze tego jak i innych forów oraz stron poświęconych modelarstwu plastikowemu. Doskonale rozumiem konsekwencje swoich decyji, ale są to pewne kompromisy. Super, że na rynku jest tyle różnych farb i fajnie byłoby mieć je wszstkie, żeby oddać w 100% kolory rzeczywistej maszyny. Problem w tym, że to wszystko kosztuje, a ja mam ograniczony budżet. Fajnie by było mieć również osobne pomieszczenie do budowy, w którym nie będę "smrodził" rodzinie, ale niestety go nie posiadam. Warto czasem chwilę się zastanowić i spróbować zrozumieć czyjeś wybory. Dla Ciebie najważneijszy jest efekt, bez względu na to jakimi środkami go osiągniesz. Dla mnie najwazniejsze na tą chwilę jest zbudowanie w miarę ładnie wyglądającego modelu i wyciągnięcie z tej budowy jak najwięcej się da. Przy okazji fjanei by było gdyby kolorystycznie był w miarę bliski oryginałowi. Parcie na użycie "idealnego" odcienia farby jest w takiej sytuacji bezcelowe. Super, że kolor będzie taki jak za czasów wojny, ale podejżewam, że nie będę w stanie wykonać malowania na poziomie mistrzowskim i to przy użyciu bardziej wymagajacych farb.

"Kleisz Zerówkę choć jak piszesz japończyki to nie twój target.... zacznij od tego żaglowca będziesz zadowolony...zrobisz to co lubisz i wątek możesz założyć w dziale szkutniczym a nie zawracać gitarę lotnikom."

Zerówkę "zamówiłem u mikołaja", bo była polecana jako model dla początkującego (dobrze spasowany i nie zniechęcający). Żaglowiec dostałem równeiż w prezencie, ale go nie wybierałem. wiem, że jest trudny i nie zamierzam go robić w najbliższej przyszłości. ale spoko, rozumiem, że użycie słowa "żaglowieć" w dziale lotniczym to przestępstwo.

"A jak już robisz to zero to użyj ''jakiegoś'' zielonego....jakiegoś szarego, jakiegoś czarnego i troszkę żółtego i będzie git.... co za różnica.... i nie zakładaj takiego wątku który nie ma sensu... pytasz czy trasować linie podziału??? A ile linii podziału będziesz musiał wytrasować w żaglowcu Bounty który wolałbyś skleić? Czy żaglowce posiadają linie podziału? No za chwilę padnie pytanie czy użyć kleju????

Kocham takie warsztaty

Sądziłem, że wątek może tutaj założyć każdy - bez względu na poziom zaawansowania. Wydaje się to bardziej rozsądne, niż zakładanie 100 pojedynczych wątków z poszczególnymi pytaniami. Jeżeli jednak mój żałosny poziom w klejeniu uwłacza temu miejscu, to prosiłbym o usunięcie wątku. Lepiej to zrobić zanim zadam kolejne głupie pytanie...

[Aleksander]

Raist - wyluzuj i dawaj ten warsztat. Nie złość się na reakcje kolegów, ale przeżyliśmy już różne "warsztaty", a najbardziej przykre było to, że mimo naszych starań i pomocy, delikwent zadający pytanie i proszący o radę, potem je dokładnie ignorował... więc niektórzy mogą być trochę na takie reakcje uczuleni.

Pokaż, co zrobiłeś i co robisz i pytaj o to czego nie wiesz, a chciałbyś zastosować. Jak będziesz robił po swojemu - to też OK, ale jak będziesz ignorował dobre rady (o które w końcu prosiłeś), udzielone ze szczerego serca, to reakcje "olewanych" kolegów, niestety, mogą być takie, jak wyżej.

No to teraz chwal się postępem prac!

[jasio-g]

Spokojnie, są Święta, a tu taką wojnę przegapiłem. Nie wstyd Wam? Panowie Raist prosi o radę, a nie o decyzje za niego. To On w końcu klei Zerówkę, i to Jego ma cieszyć, a nie Was. A co do kolorów - Panowie kto był w wojsku? Łapka w górę. A jak był - widzieliście jakimi miksturami malowano sprzęt? U mnie na kompanii kierowca pomalował Uaza mieszaniną sadzy, zielonej, boryga i czegoś jeszcze, bo kolor dobierał do swoich wyobrażeń o zieleni wojskowej. Kumpel ORP Hutnik (już dawno na złomie) zaczął malować na różowo, bo się pigmenty rozdzieliły i kolorek mu się spodobał. A tu jedyne akuratne kolory japońców. Po tylu latach oryginalne próbki i tak zmieniły odcień i pewnie do tego odcienia dopasowano farby. Już pomijam taki drobny szczegół, im mniejsza skala, tym kolor bardziej rozjaśniony. Jednym słowem każdy zbliżony kolor jest OK. Z czasem będziesz miał więcej farb, więc większy wybór i większe możliwości w wyborze modelu/farb etc. To że ja uwielbiam Gunze, to nie znaczy, że każdy tymi śmierdziuchami malować musi.

[marco2607]

A jak był - widzieliście jakimi miksturami malowano sprzęt? U mnie na kompanii kierowca pomalował Uaza mieszaniną sadzy, zielonej, boryga i czegoś jeszcze, bo kolor dobierał do swoich wyobrażeń o zieleni wojskowej. Kumpel ORP Hutnik (już dawno na złomie) zaczął malować na różowo, bo się pigmenty rozdzieliły i kolorek mu się spodobał.

I masz całkiem ładny samolocik. Jasiu co fajnego piłeś na święta. że masz taką wizję.

W pierwszym poście napisałem, że jest to mój pierwszy model. Wszystkie decyzje podjąłem po długiej lekturze tego jak i innych forów oraz stron poświęconych modelarstwu plastikowemu. Doskonale rozumiem konsekwencje swoich decyji, ale są to pewne kompromisy. Super, że na rynku jest tyle różnych farb i fajnie byłoby mieć je wszstkie, żeby oddać w 100% kolory rzeczywistej maszyny.

koledzy już większość podpowiedzieli, jak jesteś zainteresowany odezwij się na PW. podam nr.FS i dobierzesz sobie do nich jakieś farby ( nawet valeo).
Moja rada dla większości początkujących, zainwestuj w sprzęt .Jakiś aerograf (nawet tani) będzie lepszy od pędzlowania,
sposobów na sprężarkę z agregatu po lodówce jest pełno w sieci.
Powodzenia z A6M3 .

[Murek]

Wydaje mi się, że Kolega może na początku malować pędzlem, doświadczenia się przydadzą, bo przecież aerograf w 100% nie zastąpi pędzla. To taki etap, powinien go przejść każdy modelarz, choćby po to żeby później docenić różnicę

[Dominik]

Abstahując od dyskusji, szkoda, że Tamiya nie wydała tej wersji Zerówki (i A6M2 i innych) jako "new tool", jako A6M3 Reisen 22 i A6M5 Reisen 52 i 52a. Te nowe to cuudeńka.

[Raist]

W sprzęt zainwestowałem na razie tyle ile mogłem. Zastanawiałem się nad aerografem, ale z tego co się wstępnie rozeznałem, to trzeba wydać ok. 350 zł żeby mieć w miarę sensowny sprzęt (na razie nie mogę sobie pozwolić). Wczoraj zacząłem malowanie kokpitu i po pierwszym razie pomyślałem "trzeba było jednak odżałować na aerograf", ale dzisiaj przy drugiej warstwie było zdecydowanie lepiej:


Na szczęście na zdjęciu nie widać wszystkiego *śmiech*

Ostatecznie do malowania wybrałem Green Sky nr 70974 (76). Między malowaniami skleiłem również skrzydła - powoli do przodu

[Dominik]

Ładnie Ci wyszło to malowanie. Wiem, będę się czepiał, ale kolor dalej mi nie pasuje...trochę za jasny jak na moje ślepe oczy. Ale czekam na dalsze postępy, pilnie obserwując

[Murek]

Zastanawiałem się nad aerografem, ale z tego co się wstępnie rozeznałem, to trzeba wydać ok. 350 zł żeby mieć w miarę sensowny sprzęt

Można taniej, poza tym na allegro można czasem fajne okazje złapać... Ja zaczynałem malować plastikowym Aztekiem za chyba 120 zł i były to modele w 1-72...

[Dominik]

Raist, za taką sumę można czasem dostać kompresor i aerograf.
http://allegro.pl/aerograf-130-z-kompre ... 50041.html
http://allegro.pl/mini-kompresor-tlokow ... 76978.html
http://allegro.pl/zestaw-swiateczny-min ... 78489.html

Ja zaczynałem z podobnym zestawem. Aerograf zmieniłem na lepszy, ale taki fachowiec służył mi długo i bez problemów. Uwierz mi, malowanie aerkiem daj lepsze efekty niż pędzlem.

[Raist]

W tej cenie myślałem wlasnie nad zestawem - wstępnie wybrałem aerograf tg-130 i kompresor as-186, ale te z linków również wydają się ok. Jak tylko będę miał wolne fundusze to na pewno coś kupię - chcialbym wyrobić się z tym do nastepnego modelu. Na razie jestem na wyjeździe, więc zerowka musi zaczekać do weekendu na dalsze prace.

[marco2607]

Wiem, będę się czepiał, ale kolor dalej mi nie pasuje...trochę za jasny jak na moje ślepe oczy.

Powinno być coś takiego

https://www.google.pl/search?q=gunze+mi ... unze++C126

[Raist]

Faktycznie okazał sie dość jasny. Pytanie czy zza szybki (wersja zamknięta) różnica w ogole bedzie zauważalna? Wydaje sie, że wnetrze będzie i tak praktycznie niedostępne dla oczu.

[Dominik]

Faktycznie okazał sie dość jasny. Pytanie czy zza szybki (wersja zamknięta) różnica w ogole bedzie zauważalna? Wydaje sie, że wnetrze będzie i tak praktycznie niedostępne dla oczu.

Trudno do końca powiedzieć. To chyba zależy od grubości i jakości "szkła". W moich Zerówkach tej firmy (tylko, że w 1/72) dosyć dobrze widać kolory wnętrza (choćby na fotelu).
Zielona farba, którą malowano kokpity samolotów Mitsubishi (choć nie wiem czy wszystkich) była dosyć ciemna. Twoja jest za jasna. Już lepszym wyjściem byłoby użycie XF-71 z palety Tamiya (choć najlepszym ten kolor, który pokazał Marco2607)
Poniżej link do mojego warsztatu tej samej wersji A6M3, tylko w małej skali:
viewtopic.php?f=12&t=62911

Widać tam kolor Mitsubishi Cockpit Green po nałożeniu.

Dobra, tyle mojego marudzenia. Czekam na dalsze prace.

Pozdrawiam

[Raist]

Prace ruszyły do przodu - i dobrze, bo zaczynało mnie dopadać zwątpienie.


Za zdjęciami:
1. Kokpit skończony. Ogólnie jestem zadowolony, choć kalki były dość sporym wyzwaniem - jednym miejscu trochę się urwało, gdzieś lekko przesunęło. Szkoda, że nie podzielili ich na mniejsze elementy - trzeba było wklejać je w załamaniach.
2. Sklejony kadłub. Niestety przy wycinaniu z ramek ułamał mi się jeden kołek stabilizujący i w części "dziobowej" minimalnie się rozjechał. Udało się to jednak skorygować. W jednym miejscu muszę szpachlować - błąd po wycinaniu z ramki, w innym usunąć nadmiar kleju, który rozmazałem palcem. Gdy tak sobie szlifowałem, to pomyślałem, że jednak dobrze byłoby poprawić te linie podziału. Mam jednak wątpliwość, które powinny pozostać wypukłe (o ile tak może być - gdzieś czytałem, że tego typu linie też występują). Druga sprawa to narzędzia, ale tutaj coś sobie zorganizuje.
3. Sklejone skrzydła - czekają na kadłub.
4. Silnik złożony na sucho. Czy śmigło mam zostawić ruchome, tak jak wskazuje instrukcja?

W końcu jest na czym oko zawiesić