Pracując nad modelem użyłem specyfiku worn effects od AK.
Chyba coś zrobiłem źle. Albo butelka trefna.
Prysnąłem nim na C08 (srebrny gunze). WE zamiast pokryć całość farby, zbierał się w krople. Po wyschnięciu powierzchnia nie była więc równa. tam gdzie krople zebrały się większe było widać zgrubienia gołym okiem. Większość zmyłem przed położeniem docelowego koloru, jednak w jednym miejscu zostawiłem. Po pomalowaniu - było oczywiście widać zgrubienie, więc trzeba było w całości zmyć farbę wraz z WE w tych miejscach. Co niekoniecznie dało efekt odrapanej farby.
Dodatkowo - w butelce widzę pływające farfocle. Nie wiem co to. Wstrząsanie butelką nie pomaga.
Pomysły mam 3: butelka jest trefna (na co wskazują farfocle), powinienem prysnąć na srebro ale H, a nie C, albo ew. właśnie tak działa ten specyfik.
ostatecznie zdrapywałem po prostu kamuflaż wykałaczką i jakoś wyszło, ale brakowało mi jakiegoś zabezpieczenia między nim a srebrną farbą...
To jak to jest z tym worn effects?






