LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Budujesz model, chcesz przedstawić relację z postępów w pracy, zastanawiasz się jak coś zrobić - to miejsce dla Ciebie.

Re: LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Postprzez potez » wtorek, 10 maja 2016, 12:28

Fly od góry jest dosyć ok, techmod kolory kompletnie nie trafione. Trzeba zaróżowić spód bardzo dobrą kolorystykę oprócz aviatica ma: http://www.microsculpt.com/ mam chyba jeszce gdzieś na zapasie jeśli jesteś zainteresowany.
Z tą chłodnicą to nie do końca tak.
Chłodnica była na skrzydle i tu się nic nie zmienia. W wersji a i b był zbiornik oleju - w wersji a pudełko schowane po prawej stronie silnika przykręcone do łoża w wersji b od spodu wystające na zewnątrz zewnętrzna ścianka zbiornika. Chłodnice oleju sa w silnikach gwiazdowych natomiast tutaj wygląda, że chłodzil sam zbiornik, może im się przegrzewał jak był schowany przy silniku?
Sciągnij to podważąjąc czubkiem ostrza skalpela, klej epoksydowy spokojnie puści jak go położyłeś na farbę z tego co widzę 8-)

Wygląda sympatycznie ta dłubanina... :mrgreen:
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4718
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Reklama

modele polskich samolotów

Re: LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Postprzez Adam » czwartek, 12 maja 2016, 19:40

Dorzucę swoje 5 groszy do tematu lozengi. Ja szarpnąłem się na Aviatica, Wspaniałe kalki :mrgreen: ale trzeba przeczytać instrukcję układania. Ja zrobiłem to niestety jak położyłem pierwszy kawałek.
Kolory i faktura moim zdaniem przepiękne ale przy układaniu używałem wiele słów za które się wstydzę. :oops:
Dla porównania zdjęcia kalek przed i po położeniu.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Gotowe są pokryte tylko lakierem błyszczącym bo będą kładzione krzyże i inne duperele.

Adam.
Obrazek
Avatar użytkownika
Adam
 
Posty: 2929
Dołączył(a): piątek, 8 maja 2009, 10:12
Lokalizacja: Warszawa

Re: LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Postprzez potez » czwartek, 12 maja 2016, 22:46

Aviatic ma bezdyskusyjnie najlepsze kalki ale jest jedno małe albo duże ale... 17£ Z wysyłką 8-) a tu raczej chodzi o jakieś w miarę szybkie rozwiązanie...
Swoją droga czekam na wysyp Balili.. 160£ + wysyłka :mrgreen:
tak, jestem #ponurymodelaż
Avatar użytkownika
potez
 
Posty: 4718
Dołączył(a): środa, 28 listopada 2007, 11:24
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Postprzez Adam » czwartek, 12 maja 2016, 23:04

Mam Balille w 72 i to mi chyba wystarczy.
Pokazałem zdjęcia aby pokazać kolorystykę.
Adam.
Obrazek
Avatar użytkownika
Adam
 
Posty: 2929
Dołączył(a): piątek, 8 maja 2009, 10:12
Lokalizacja: Warszawa

Re: LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Postprzez Vierbein » piątek, 13 maja 2016, 01:08

Warsztat Fokkera podpatruję, lozengi imponujące. Tymczasem z kolegą Potezem pracujemy nad pewnym rozwiązaniem tej kwestii :mrgreen:
Dziś było trochę rzeźby ze szczelinami wentylacyjnymi, postaram się zrobić i wrzucić jakąś fotkę przed weekendem.
PORTFOLIO
"The nice thing about P.C.10 is nobody can prove you wrong"
Avatar użytkownika
Vierbein

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 296
Dołączył(a): środa, 20 czerwca 2012, 09:57
Lokalizacja: znowu Stambuł

Re: LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Postprzez Vierbein » sobota, 14 maja 2016, 16:17

Poniżej efekt ostatnich prac. Z analizy fotografii okaptowania silnika (poprzednia strona na dole) wyszło mi, że wersja "a" miała szczeliny wentylacyjne po obu stronach dolnej półsfery, po każdej stronie po dwie w dwóch rzędach, razem osiem. W górnej półsferze otworów nie było. Modelik Fly to w zasadzie wersja b z otworami w górnej półsferze i kratką chłodnicy (fatalna część z plastiku, koniecznie do zastąpienia) u dołu. Trzeba przerabiać.

Niestety, zauważyłem to wszystko już po pomalowaniu kadłuba, więc operacja naprawcza była nieco stresująca. Wykorzystałem rurkę plastikową o średnicy 1mm (widoczna na fotce) do zrobienia imitacji szczelin. Potem ścieranie papierem i mikroszlifierką, nieco szpachli. Teraz wygląda to fatalnie, ale podkład i farba zrobią swoje.

Obrazek

Przy okazji zamontowałem mechanizm obrotu śmigiełka, bo producent przewiduje montaż "na sztywniaka". Wykorzystałem dwie mosiężne rurki albion alloys wpuszczone jedna w drugą (jedna przymocowana na stałe do silnika, drugą - widoczną na fotce - usztywnię na śmigle) oraz okrągłą zaślepkę wykonaną z wypraski i zeszlifowaną do grubości ok. 0,05 mm (na zdjęciu niewidoczna, bo w środku).
PORTFOLIO
"The nice thing about P.C.10 is nobody can prove you wrong"
Avatar użytkownika
Vierbein

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 296
Dołączył(a): środa, 20 czerwca 2012, 09:57
Lokalizacja: znowu Stambuł

Re: LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Postprzez Phantom » sobota, 14 maja 2016, 21:00

Fajnie Ci to idzie. Czekam na pomalowane śmigło. Widząc fajnie pomalowany kadłub, spodziewam się "cacuszka" ;o)
Avatar użytkownika
Phantom
 
Posty: 299
Dołączył(a): poniedziałek, 19 września 2011, 08:47
Lokalizacja: małopolska

Re: LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Postprzez Vierbein » wtorek, 24 maja 2016, 16:00

Po dłuższej przerwie. Wyjazd konferencyjny jest też okazją do drobnych zakupów. W sumie wdzięczny byłbym jakiemuś producentowi, który wytrawiłby blaszki pt. "Różne kółka, kwadraciki i inne pierdółki", bo właśnie takich, nie dedykowanych do żadnego okresu historycznego ani typu samolotu kształtów mi potrzeba.:
Obrazek

Rzut oka na aktualny stan modelu. Wykonałem malunki szarozielone (osłona silnika, wsporniki skrzydeł, kołpak śmigła, podwozie) oraz aluminiowe (chłodnica). Śmigło nie gotowe - proszę nie komentować :P :
Obrazek

Tutaj pomalowany kadłub. Nie wygląda dobrze, ale to nie jest stan końcowy.
Obrazek

Resztką farbki aluminiowej prysnąłem Spandau'y. Potraktuję to jako podkład. Przyszło mi do głowy, że srebrne błyszczące 08/15 mogłyby być niezłym gadżetem w filmie Tarantino osadzonym w realiach wielkiej wojny. Umieszczone w kabinie demonicznego pilota jakiegoś Fokkera siałyby spustoszenie... :mrgreen:
Obrazek
PORTFOLIO
"The nice thing about P.C.10 is nobody can prove you wrong"
Avatar użytkownika
Vierbein

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 296
Dołączył(a): środa, 20 czerwca 2012, 09:57
Lokalizacja: znowu Stambuł

Re: LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Postprzez xmald » wtorek, 24 maja 2016, 21:13

Dobrze to wygląda, a podpowiem Ci jeszcze, że Airscale robi kalki z zegarami, które są bardzo fajne.
Avatar użytkownika
xmald

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 1847
Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2011, 08:33

Re: LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Postprzez Vierbein » niedziela, 5 czerwca 2016, 15:13

Dzięki, z zegarami jakoś sobie poradziłem. Te kalki widziałem, ale zamiast płacić 50 pln, wolę pokombinować pędzelkiem.
Obrazek

Spluwy pomalowane i przetarte srebrzanką. Na koniec jako utrwalacz zaaplikowałem kropelkę AK Engine Oil.
Obrazek

Kalki Microsculpt dotarły. Pan Potez zaopatrzył mnie hojnie. Pierwsze przymiarki - nie wygląda to jeszcze porywająco - bez lakieru itp. Po prostu nałożone kalki na dość drobne elementy.
Obrazek

Przy okazji pytanie o paski wzmacniające wzdłuż wręg na skrzydłach. Zamierzam je wykonać w kolorze lozengi. Pytanie tylko, czy stosowano jeden kolor pasków (np. z górnej lozengi) na obie powierzchnie, czy też do powierzchni dolnej - dolne, a do górnej - górne?
Według logiki, że paski były zawsze w jednym kolorze na obu powierzchniach - i tutaj powinno być podobnie...
PORTFOLIO
"The nice thing about P.C.10 is nobody can prove you wrong"
Avatar użytkownika
Vierbein

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 296
Dołączył(a): środa, 20 czerwca 2012, 09:57
Lokalizacja: znowu Stambuł

Re: LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Postprzez Phantom » niedziela, 5 czerwca 2016, 19:31

Różnie z tymi paskami bywa :)
Widziałem Rolandy z różowymi paskami na obydwóch powierzchniach skrzydła.
Tak samo z błękitnymi paskami.
Są też Rolandy z paskami w kolorze lozenge, górne powierzchnie paski koloru górnego lozenge, dolne w kolorze dolnego lozenge lub kolorze płótna.
Jest jeszcze sprawa samego lozenge, w moim Rolandzie górne skrzydło mam 4-kol. lozenge a dolne 5-kol. lozenge .
I dojdź tu ładu :mrgreen:
Jeśli nie masz zdjęcia archiwalnego danego Rolanda będzie ciężko, a i mając zdjęcie, też czasami może zagmatwać.
Powodzenia !
Avatar użytkownika
Phantom
 
Posty: 299
Dołączył(a): poniedziałek, 19 września 2011, 08:47
Lokalizacja: małopolska

Re: LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Postprzez Vierbein » niedziela, 19 czerwca 2016, 16:03

To w takim razie idę w róże :lol:

Tymczasem lozenga się kładzie, kalki poszły na kadłub i ....SKUCHA! Krzyż na sterze kierunku położyłem według poziomej osi symetrii, zamiast pionowej, którą tworzy linia łączenia ze statecznikiem pionowym. Uległem pokusie położenia kalki przed połączeniem obu części. Teraz muszę jakoś zerwać ta kalkę bez niszczenia lakieru. Krzyży mam dostatek po Fokkerze D.VII. Dotnie się na wymiar.
Obrazek
Obrazek

Przy okazji taki kwiatek. Kupuję wersję "a", silnik mam do wersji "b" - rozumiem, pomyłka. Ale że przy numerze seryjnym? Teraz będę musiał robić retusze.
Obrazek
PORTFOLIO
"The nice thing about P.C.10 is nobody can prove you wrong"
Avatar użytkownika
Vierbein

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 296
Dołączył(a): środa, 20 czerwca 2012, 09:57
Lokalizacja: znowu Stambuł

Re: LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Postprzez Phantom » wtorek, 21 czerwca 2016, 20:06

Jeżeli nie zabezpieczyłeś kalki lakierem to nie ma problemu, trochę wody i odejdzie.
Avatar użytkownika
Phantom
 
Posty: 299
Dołączył(a): poniedziałek, 19 września 2011, 08:47
Lokalizacja: małopolska

Re: LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Postprzez Vierbein » środa, 22 czerwca 2016, 09:07

Cześć!
no, właśnie nie zeszły. Może byłem zbyt niecierpliwy. Wrzucałem do wody z płynem do mycia naczyń, przyklejałem taśmę maskującą i odrywałem... Kalka (niezabezpieczona lakierem, potraktowana tylko decal set i fix vallejo) doskonale zintegrowała się z podłożem. W końcu wrzuciłem cały element (oderwany od modelu statecznik) do płynu wamodu i zeszło wszystko do plastiku.
Niestety, w każdym modelu przytrafia mi się taki kryzys. :? Tymczasem kładę dalej lozengę. Jeszcze trochę to potrwa...
PORTFOLIO
"The nice thing about P.C.10 is nobody can prove you wrong"
Avatar użytkownika
Vierbein

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 296
Dołączył(a): środa, 20 czerwca 2012, 09:57
Lokalizacja: znowu Stambuł

Re: LFG Roland D.VIa, Fly 1:48, Półwarsztat

Postprzez xmald » wtorek, 28 czerwca 2016, 20:31

Mam nadzieję, że przygoda z kalkami zakończyła się pomyślnie! Twój aeroplan wygląda bardzo zachęcająco! ;o)
Avatar użytkownika
xmald

100-lecie Niepodległości
 
Posty: 1847
Dołączył(a): niedziela, 6 listopada 2011, 08:33

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Lotnictwo - warsztat

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości