I tu mam mały problem. Wybrałem mianowicie malowanie z pasami inwazyjnymi. Chciałbym wykonać je za pomocą masek.
Na skrzydłach nie ma większych problemów, na kadłubie niestety nie jest już tak słodko.
Chodzi o to, że pasy są przysłonięte przez pole w kolorze podstawowym na jaki nałożono oznakowanie.
Na tym schemacie to widać

Mam kalkomanie a oznakowaniami i kilka pomysłów.
Najprostsze rozwiązanie jakie się nasuwa to pomalować model w kolorze podstawowym. Nałożyć lakier błyszczący, kalki kolejne parę warstw lakieru, następnie kalki przysłonić maską z taśmy klejącej odpowiednio wycięta, później na biało namalować szeroki pas i na koniec po przysłonięciu odpowiednich pasów finiszować z kolorem czarny, Niestety narażamy się tu na co najmniej dwa niebezpieczeństwa. Przy zrywaniu maski zakrywającej oznaczenia która niestety będzie musiała poleżeć kilka dni potrzebnych na wyschnięcie poszczególnych warstw farby istnieje spore niebezpieczeństwo, że mimo zwerniksowania lakierem kalka może się częściowo uszkodzić. Drugie niebezpieczeństwo dość realne pocieknięcie kładzionych wielu warstw farby na miejsce gdzie leżą już kalki.
Drugi pomysł wykonanie maski pod pole gdzie mają być oznakowania i dalej tak jak powyżej. Różnica jest taka że kalki nie zostaną położone aż całość nie zostanie zakończona. Metoda ta wydaje się mniej niebezpieczną ale może się zdarzyć że maska pod gwiazdę i cyferki okaże się na przykład za mała i końcowy efekt będzie kiepski.
Jak wy byście podeszli do tego problemu.















