Wreszcie otworzyłem pudełko z japońską jaskółką, patrzę, a tu na forum pełno tego... No cóż, aby nisko nie latały, bo to przecież wakacje i deszczu nam nie trzeba
Zestaw to stara Hasegawa, pudełko ładne z zewnątrz...

...i w środku też. Ilością detali może i zawodowców nie poraża, ale to ma być model lekki, łatwy i przyjemny.
W sam raz dla mnie.


Producent proponuje dwa malowania, jeszcze się nie zdecydowałem, kusi tendencyjny plamisty kamuflaż tendencyjnej 244 sentai. Techmod robi ładne kalki, jeszcze zobaczymy.
Tyle wstępu, czas popsuć model.
Jak sobie obejrzałem i wyciąłem zestawowy fotel, to go trochę jednak przerobiłem.

Tablica przyrządów w formie kawałka płaskiego wielokąta też do mnie nie przemawiała, więc ją zrobiłem na nowo.

Po pomalowaniu na ciemny szary kolor postanowiłem wykorzystać tablicę z kalkomanii z zestawu i ja po prostu nakleić.

Calkiem była sympatyczna.

Była, bo po pocięciu na panele tablicy, płyn Wamodu spowodował że centralna część kalkomanii zwinęła się w uroczy zwitek czegoś nie do uratowania
Trudno, wykorzystałem to, co miałem z resztek innych kalkomanii. Od biedy ujdzie.
Dla poprawy humoru podłubałem trochę przy wyposażeniu kabiny.

C.D.N.

































