Kretowanie a el. przezroczyste

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Re: Kretowanie a el. przezroczyste

Postprzez Rafal » poniedziałek, 28 lipca 2014, 13:04

Podejście do zmywania farby pt wrzucić i zapomnieć na dobę jest nieprawidłowe.

Wkładamy i patrzymy co się dzieje w roztworze/cieczy. I jak tylko widać, że farba zaczyna odchodzić wspomagamy się mechanicznie - szczoteczka do zębów, patyczek to czyszczenia uszu czy co kto ma pod ręką.

Zostawienie tworzywa na dłużej w naczyniu może skutkować tym o czym koledzy piszą.

Ja np. zauważyłem że zmywacz Wamodu matuje owiewki. Bardzo delikatnie ale jednak. Po zmywaniu farby trzeba je było przepolerować żeby znów były przezroczyste.
Google nie zwalnia z samodzielnego myślenia.
Rafal
 
Posty: 1300
Dołączył(a): środa, 19 września 2007, 16:09

Reklama

Re: Kretowanie a el. przezroczyste

Postprzez MiKi » czwartek, 8 września 2016, 17:50

Temat stary , ale wtrącę swoje trzy setne PLN . Kret , przynajmniej ten w żelu nigdy nie zniszczył mi elementów przeźroczystych , jak i żadnego innego plastyku . Czy to w czystej postaci , czy też rozcieńczony . Słyszałem tylko , ale nigdy nie stwierdziłem osobiście aby plastyk robił się kruchy .
MiKi
 

Re: Kretowanie a el. przezroczyste

Postprzez Kuba P. » czwartek, 8 września 2016, 18:40

Żelowy Kret jest bardzo słaby ale granulkowy zniszczy oszklenie na bank. Plastik staje się matowy i nieco bardziej kruchy. Lepiej nie ryzykować.
Avatar użytkownika
Kuba P.
 
Posty: 9398
Dołączył(a): sobota, 10 listopada 2007, 23:07
Lokalizacja: Warszawa/Wodzisław Śl.

Re: Kretowanie a el. przezroczyste

Postprzez MiKi » niedziela, 11 września 2016, 19:40

Ta słabość (tylko jeżeli chodzi o stare warstwy farby) kiedyś mnie bardzo miło zaskoczyła. Po zdjęciu maskowania z osłony kabiny po długim czasie, pozostały paskudne ślady kleju i maskolu nie do usunięcia. Postanowiłem, że będę malował jeszcze raz po usunięciu wszystkiego w krecie , ale okazało się, że zszedł tylko niepotrzebny syf a farba została . Ale usuwanie baboli malarskich na bieżąco super, bez uszkadzania elementu .
MiKi
 

Poprzednia strona

Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości