przez Hellcat1983 » czwartek, 13 października 2016, 23:28
Tym samym ten wątek warsztatowy zamykam. Na warsztacie pozostaje Jaguar, który ku mojemu zaskoczeniu nie wywołał zainteresowania, mimo że jest już samolotem historycznym i rzadko budowanym przez polskich modelarzy. POzostaje też PZL 37 vel "gniot". Wszystkim którzy śledzili postępy prac dziękuję za uwagę i za wszystkie komentarze. Dla Aleksandra w tym miejscu wskazuję, że rzeczywiście Brytyjczyków nie maluje się w środku zinc chomate greenem i jak malowałem i pisałem w przedmiocie Spita coś mocno mi się poplątało, chociaż byłem przekonany że kolory od siebie zasadniczo nie odbiegają i w skali nie widać różnicy otóż widać i to masakrycznie. Myślę że błędne przekonanie powstało u mnie po lekturze jednego z warsztatów w Super Modelu albo i to jest konfabulacja. Bo mam wspomnienie, że jakiś bombowiec brytyjski był tam we wnętrzu malowany ciepłym zinc chromate green, który ma się jak pięść do nosa do interior green, który z kolei ma chłodną barwę.
Gdyby komuś z Was koledzy chciałoby się napisać który z moich gromów - grzmotów zasługuje na lepszą ocenę i lakonicznie dlaczego, będę wdzięczny. Sam nie potrafię tego rozstrzygnąć...a żona i dwuletni syn w tym sądzie mi nie pomogą.