Folia do oklejania samolotów

Inkubator, tutaj rodzą się tematy godne przesunięcia do FAQ - prawd objawionych. Dyskutujemy na temat technik, narzędzi i chemii modelarskiej.

Folia do oklejania samolotów

Postprzez Sherman » niedziela, 6 listopada 2016, 00:49

Pytanie do praktyków bawiących się w oklejanie samolotów folią, blachą i innymi takimi. Uzbierało mi się kilka tych materiałów (zwykła i ciut grubsza folia alu, folia do instalacji kominowych, blacha puszkowa i paski do dekorowania paznokci), ale jako łajza modelarska dalej mam problem z opanowaniem takich elementów jak oprofilowanie przejścia kadłub-skrzydło czy końcówki skrzydeł.

Macie na to jakieś swoje magiczne sposoby i narzędzia bardziej zaawansowane niż wacik i wykałaczka? :lol:
W malinowym chruśniaku.
Avatar użytkownika
Sherman
 
Posty: 3021
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 21:05

Reklama

Re: Folia do oklejania samolotów

Postprzez Komandor » niedziela, 6 listopada 2016, 13:43

Czołem.
Sherman jeśli ni masz nic przeciwko, to podpinam się do Twojego pytania. Przechodzę na skale 1:32 i mam zamiar na niektórych modelach zastosować te metodę. Jeszcze nie próbowałem.
Pozdrawia Paweł
Obrazek
Avatar użytkownika
Komandor
 
Posty: 1103
Dołączył(a): sobota, 8 grudnia 2007, 10:40
Lokalizacja: Z Domu

Re: Folia do oklejania samolotów

Postprzez żurawinowski » niedziela, 6 listopada 2016, 18:57

Komandor napisał(a):Przechodzę na skale 1:32

tzn  łyżki stołowe?
malinowski napisał(a):Jeszcze jedno nie uzasadnione przyczepianie się do ludzi i będzie ban
żurawinowski
 
Posty: 87
Dołączył(a): wtorek, 9 sierpnia 2016, 22:38

Re: Folia do oklejania samolotów

Postprzez Komandor » poniedziałek, 7 listopada 2016, 18:47

żurawinowski napisał(a):tzn  łyżki stołowe?


Skąd w Tobie tyle złośliwości. Czy ja Ciebie czymś obraziłem, jeśli tak, to bardzo Cię przepraszam.
Pozdrawia Paweł
Obrazek
Avatar użytkownika
Komandor
 
Posty: 1103
Dołączył(a): sobota, 8 grudnia 2007, 10:40
Lokalizacja: Z Domu

Re: Folia do oklejania samolotów

Postprzez Gujos » poniedziałek, 7 listopada 2016, 21:11

Takie elementy można pociągnąć jakimś porządnym metalizerem - Alclad itp. A resztę folią.
Pozdrawiam, G.
Poszukuję fotki/rysunku ściany ogniowej KI-84.
Avatar użytkownika
Gujos
 
Posty: 645
Dołączył(a): środa, 26 września 2007, 11:01
Lokalizacja: W-wa

Re: Folia do oklejania samolotów

Postprzez Nacktgeboren » środa, 9 listopada 2016, 17:46

Jeśli chodzi o blachę puszkową, aluminiową to bardzo dobrze daje się kształtować zwykłymi patyczkami do lodów. Blaszkę kładę na polerce do samiczych szponów i dotąd profiluję patykiem aż uzyskam odpowiedni kształt - po paru próbach zaczyna wychodzić ;o)
Żeby było prościej skomplikowane kształty takie jak wspomniane przejścia skrzydło-kadłub dzielę na mniejsze części. Jak tą metodą nie uzyskuję zadowalających efektów używam przegrzanej blaszki miedzianej. Blachy na końcówki skrzydeł można by wytłoczyć, ale byłoby to mocno upierdliwe, więc nie zawracam sobie głowy i używam metalizera ;o)
Zło zawsze zwycięża, bo dobro jest głupie.
http://grim-jester.deviantart.com/
Avatar użytkownika
Nacktgeboren
 
Posty: 675
Dołączył(a): niedziela, 2 czerwca 2013, 08:14
Lokalizacja: Łódź

Re: Folia do oklejania samolotów

Postprzez ZBIGNIEW KALOTA » środa, 9 listopada 2016, 20:58

Dokładnie tak jak piszesz , wykałaczki , patyczki do uszu itp . Wykałaczka i podobne twarde i cienkie / chodzi mi o średnice / przyrządy zostawiają sporo śladów dlatego łatwo je rozprowadzam wypolerowanym plastikowym pędzelkiem do damskich cieni . Potem i tak wszystko polerka filcem na mini wiertarce lub ,,, no własnie czym co mi wpadnie w ręce . Nie da sie pewnych rzeczy wytłumaczyc bo nawet patyczkiem do uszu można narobic sporo rys . Powierzchnie nierozwijalne / osłony silnikow gwiazdowych ,np. / wykałaczka najlepiej bambusowa bo bardziej wytrzymała na złamania , patyczki higieniczne i coś na nerwy . Ale da się zrobić nawet za pierwszym podejściem , trzeba mysleć o kroku nastepnym lub nawet o kilka kroków dalej . Folia alu zwłaszcza samoprzylepna potrafi przeróżnie sie zwijać i sklejać , ale to doświadczenie przychodzim szybko i nie jest to żadna czarna magia . Pierwszą osłonę silnika A-26 w 72 robiłem pół niedzieli , drugą 10 min. Nie ma się co czaić tylko próbować , podczas oklejania zobaczysz różnicę pracy z cięką i grubą folią i ich możliwości . Zdecydowanie łatwiej okleja się 72-kę niż 48 .Posluguj sie narzedziami jakie masz pod reką , a lepsze znajdziesz w trakcie pracy .
Klub Modelarski '' ROZBITEK '' GOK Rędziny
Avatar użytkownika
ZBIGNIEW KALOTA
 
Posty: 212
Dołączył(a): sobota, 17 listopada 2007, 22:40
Lokalizacja: Częstochowa


Powrót do Modelarstwo redukcyjne - dyskusje

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości