No dobra, przekopałem bibliotekę i przemęczyłem się z cyrylicą
Najsampierw kiepska wiadomość - zdjęcia samolotu tego Twojego "asa" nie znalazłem. Jak chcesz to mogę jeszcze poszperać za info o pilocie...
Co do malowania - do czerwca 1941 Migi malowane były AII "Z" lub "E" (elementy drewniane/płócienne (FS24151)) i A-19f (elementy metalowe (FS34151), wymiennie z AII Z sięgano po "zwykły" AII (FS34095); równolegle stosowano też drugi zestaw: AMT-4 (powierzchnie drewniane i płócienne (FS24102)) oraz A-24m (elementy metalowe (FS34102 / FS34098). Spód malowano: po całości A-18f / AII.sw.goł (FS35526) lub duet: AMT-7 (części drewniane/płócienne (FS25190) i A-28m (części metalowe (FS34533).
30 czerwca 1941 został wydany dekret Ludowego Komisariatu Obrony ZSRR "
O kamuflażu samolotów, pasów startowych i budynków na lotniskach", który do 20 lipca nakazywał wprowadzenie dwubarwnego malowania masującego AMT-4, AMT-6 i AMT-7). Dla jednostek frontowych i warsztatów polowych ważniejsze znaczenie miała wydana 23 czerwca przez gen.por. P.F. Żigariewa "
instrukcja o malowaniu ochronnym samolotów ArmiI Czerwonej". Wg niej samoloty miano uzupełnić o plamy w kolorze AMT-6 (elementy drewniane/płócienne (FS27038)) lub A-26m (elementy metalowe (FS37038)). Przy czym (co ciekawe) w zależności od intensywności malowania (zwłaszcza w przypadku A-26m) uzyskiwano kolor od czarnego przez czarno-zielony do bardzo ciemnozielonego. Także w przypadku konturów nie było reguły (mogły być ostre lub rozmyte - w zależności czy malowano pędzlem czy natryskowo). W jednostkach frontowych dopuszczono stosowanie dostępnych "zamienników". Ze względów praktycznych rozróżnienie farby czarnej ze względu na podłoże stosowano (i to też nie zawsze) w zakładach produkcyjnych, na foncie całość malowano jedną farbą (tą jaka była pod ręką).
Co więcej - mimo iż instrukcja zawierała wzorce rozmieszczenia plam kamuflażu to w początkowym okresie ich układ ograniczony był tylko "finezją" żołnierzy i często stan faktyczny miał niewiele wspólnego z przyjętym wzorcem.
I na koniec wisienka: wiosną i latem 1942 w jednostkach działających na południowym odcinku frontu w warunkach polowych malowano plamy w kolorze pisakowym i/lub brązowym. Zdarzały się też przypadki malowania całośiowo "ala włoch" - cokolwiek to znaczy
